Mój ogród - moja pasja.
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- jadzia123
- 200p
- Posty: 298
- Od: 27 sie 2008, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kalmio, chciałabym uszczknąć nieco z Twojej wiedzy na temat peonii drzewiastych. Mam jedną od wiosny, wyczytałam tu:
http://www.piwonia.com/index.html , że młode rosliny trzeba osłaniać przed mrozem, ale kiedy należy to zrobić, czy czekać na pierwsze przymrozki czy wcześniej? Będę Ci bardzo wdzięczna, nikt w moim otoczeniu nie posiada peonii i tradycyjnie FORUM mi zostaje.
http://www.piwonia.com/index.html , że młode rosliny trzeba osłaniać przed mrozem, ale kiedy należy to zrobić, czy czekać na pierwsze przymrozki czy wcześniej? Będę Ci bardzo wdzięczna, nikt w moim otoczeniu nie posiada peonii i tradycyjnie FORUM mi zostaje.
Zapraszam do ogródka
Ogródek Jadzi 123.
Ogródek Jadzi 123.
Aszka, zyta.malek, krzysiek86, jadzia123, Isia, dziękuję za odwiedzinki
jadzia123, uprawiam peonie drzewiaste od 4 lat, więc moje doświasczenie nie jest takie duże. Ale jeszcze a ni jednej p.d. nie zmarnowałam . Kupowałam p.drzewiaste szczepione na korzeniach p. bylinowych, więc trzeba je rzeczywiście posadzić dość głęboko (miejsce szczepienia trzeba zagłębić co najmniej 15 cm poniżej poziomu ziemi), wtedy po 6-8 latach p. drzewiaste przejdą na własne korzenie. P. drzewiaste pochodzące z podziału krzaka nie można tak głęboko sadzić i szyjkę korzeniową nie można tak głęboko zakopywać. Ale takich p. drzewiastych jeszcze nie miałam.
Nawozić ostrożnie Właściwie na tej stronie, co podałaś niżej, bardzo dobrze opisane warunki uprawy. Ta Pani ma ogromne doświadczenie. Jeżeli chodzi o moje p.d., to je nie osłaniam na zimę ( i tak nic by z tego nie wyszło - psy, ale jeszcze ani jedna mi nie zmarzła), moje nie są mikoryzowane, ale muszę o tym pomyśleć - czego się nie zrobi dla kwiatków, co prawda na razie nie widziałam odpowiedniej szczepionki w sklepach., jeżeli pojawi się kwiat na następny od posadzenia rok, to nie obrywam, ciekawość jest silniejsza . Zresztą nie zauważyłam jakiegokolwiek negatywnego oddziaływania tego na kwitnienie rośliny w następnych latach. To tyle w telegraficznym skrócie
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów w uprawie p.drzewiastych
jadzia123, uprawiam peonie drzewiaste od 4 lat, więc moje doświasczenie nie jest takie duże. Ale jeszcze a ni jednej p.d. nie zmarnowałam . Kupowałam p.drzewiaste szczepione na korzeniach p. bylinowych, więc trzeba je rzeczywiście posadzić dość głęboko (miejsce szczepienia trzeba zagłębić co najmniej 15 cm poniżej poziomu ziemi), wtedy po 6-8 latach p. drzewiaste przejdą na własne korzenie. P. drzewiaste pochodzące z podziału krzaka nie można tak głęboko sadzić i szyjkę korzeniową nie można tak głęboko zakopywać. Ale takich p. drzewiastych jeszcze nie miałam.
Nawozić ostrożnie Właściwie na tej stronie, co podałaś niżej, bardzo dobrze opisane warunki uprawy. Ta Pani ma ogromne doświadczenie. Jeżeli chodzi o moje p.d., to je nie osłaniam na zimę ( i tak nic by z tego nie wyszło - psy, ale jeszcze ani jedna mi nie zmarzła), moje nie są mikoryzowane, ale muszę o tym pomyśleć - czego się nie zrobi dla kwiatków, co prawda na razie nie widziałam odpowiedniej szczepionki w sklepach., jeżeli pojawi się kwiat na następny od posadzenia rok, to nie obrywam, ciekawość jest silniejsza . Zresztą nie zauważyłam jakiegokolwiek negatywnego oddziaływania tego na kwitnienie rośliny w następnych latach. To tyle w telegraficznym skrócie
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów w uprawie p.drzewiastych