Pomidory pod daszkiem.
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory pod daszkiem.
U mnie Brad's pękał najbardziej ze wszystkich pomidorów. I na krzaczkach pod daszkiem i w odkrytym gruncie. I za to właśnie go już nie będzie w przyszłych sezonach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8513
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory pod daszkiem.
Mój Brads rośnie po środku , z każdej strony osłonięty , może ten mikroklimat mu służy ? Ma tylko delikatne zarysowania przy
szypułce .W takim razie drążę temat szklarenki w miejsce tunelu ,może da ona lepszą ochronę .
szypułce .W takim razie drążę temat szklarenki w miejsce tunelu ,może da ona lepszą ochronę .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory pod daszkiem.
Wczoraj po raz ostatni zrobiłam zdjęcie daszkowi na działce sezonu 2015 :
Na krzakach wisiało jeszcze sporo zielonych pomidorów:
Po krótkim czasie było już po. Krzaki stanowiły zdrową zieloną masę i poszły na kompost.
Zostały owoce, które muszę teraz gdzieś rozłożyć jedną warstwą, a małą część popękanych wykorzystać do przetworów z zielonych pomidorów:
*Pomidory pod daszkiem koło domu jeszcze rosną.
Na krzakach wisiało jeszcze sporo zielonych pomidorów:
Po krótkim czasie było już po. Krzaki stanowiły zdrową zieloną masę i poszły na kompost.
Zostały owoce, które muszę teraz gdzieś rozłożyć jedną warstwą, a małą część popękanych wykorzystać do przetworów z zielonych pomidorów:
*Pomidory pod daszkiem koło domu jeszcze rosną.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Pomidory pod daszkiem.
Szanso, piękne miałaś te pomidory. Moje już od kilku dni czarne krzaki, przymrozek dał się we znaki, mimo ze to ciepły Dolny Śląsk.
A 3 października wyglądały jeszcze tak:
A 3 października wyglądały jeszcze tak:
Pozdrawiam, Feliksa
Re: Pomidory pod daszkiem.
I u mnie wszystko dzisiaj zmarzło-koniec sezonu pomidorowego stał się faktem. Na szczęście zdążyłam wszystko wczoraj oberwać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory pod daszkiem.
Wczoraj zlikwidowałam uprawę na działce, przymrozku nie było, ale ta noc zapowiada się z przymrozkiem - zobaczymy.
Pomidory koło domu nie zlikwidowane. Przetrwają???
Koło budynku od południa jest zawsze cieplej.
Pomidory koło domu nie zlikwidowane. Przetrwają???
Koło budynku od południa jest zawsze cieplej.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory pod daszkiem.
Jest szansa, że przetrwają. U mnie przymrozki były już kilka dni temu i prawie wszystkie pomidory zmarzły, ale te które rosną bezpośrednio przy murze garażu ocalały i mają się całkiem dobrze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory pod daszkiem.
Pięknie wyglądały Twoje pomidory , wspaniałe kolory. Podobają mi się takie kolorowe krzaki, ale tylko koło domu pozwalam im dojrzeć na krzaku. Na działce zrywam zapłonione i dochodzą w domu.felixa pisze:Szanso, piękne miałaś te pomidory. Moje już od kilku dni czarne krzaki, przymrozek dał się we znaki, mimo ze to ciepły Dolny Śląsk.
A 3 października wyglądały jeszcze tak:
mymysteryy Kasiu!
Przetrwały - nie było mrozu w okolicy domu. Czy był na działce - dowiem się jak pojadę .
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13631
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory pod daszkiem.
Daszek czeka na mowy sezon. Od czasu do czasu dorzucę tylko śniegu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8513
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory pod daszkiem.
U mnie pod daszkiem liście się kompostują . Dopiero teraz doczytałam , że powinny być czymś bardziej azotowym poprzekładane.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory pod daszkiem.
Po moim daszku ani śladu . Co roku stawiam od nowa w innym miejscu. Jeszcze nie zdecydowałam w jakim będzie na sezon 2016 (ale będzie) .
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 15 lis 2009, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bartoszyce
Re: Pomidory pod daszkiem.
Witam serdecznie wszystkich mających ciekawe i proste pomysły na uprawę pomidorów, chętnie je zgapię. Też chciałabym mieć taką ochronę dla moich roślinek.