Przesadzanie (dużych) drzew
-
- 200p
- Posty: 229
- Od: 10 gru 2014, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Przesadzanie choiny kanadyjskiej
Zapomniałam się jeszcze zapytać o bryłę korzeniową- czy jest duża? Człowiek + szpadel da radę?
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Przesadzanie choiny kanadyjskiej
Choina kanadyjska nie ma dużych korzeni. Bryła 60-70cm powinna wystarczyć. Pamiętaj o zrobieniu odciągów w 4 strony bo będzie nią bujać w wietrzne dni. Sprawdzaj raz w miesiącu odciągi czy materiał sie wpina się w pień. Szpadlem spokojnie sobie poradzisz tylko załatw sobie jeszcze jedną osobę do transportu. Oczywiście zabezpiecz bryłę korzeniową aby się nie rozleciała. Solidnie podlej dzień przed wykopaniem żeby ziemia solidnie się trzymała.
Zresztą masz przykład buka.
Biała agro zabezpiecza ziemię a czarna pozwoliła na "wyjazd" z dołka. Przyjęcie rośliny w 100%tach.
Zresztą masz przykład buka.
Biała agro zabezpiecza ziemię a czarna pozwoliła na "wyjazd" z dołka. Przyjęcie rośliny w 100%tach.
-
- 200p
- Posty: 229
- Od: 10 gru 2014, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Przesadzanie choiny kanadyjskiej
Mogę to zrobić z dnia na dzień? Nie muszę wcześniej przygotowywać rośliny?
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Przesadzanie choiny kanadyjskiej
Najlepiej będzie jak wyrobisz się w ciągu 3 godzin pamiętaj o zraszaniu w gorące dni
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3716
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Przesadzanie choiny kanadyjskiej
Problem może być z korzeniami brzozy.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 200p
- Posty: 229
- Od: 10 gru 2014, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Przesadzanie choiny kanadyjskiej
Piotrek, dziękuję za piękną fotorelację . Brzoza to Youngii posadzona ok.3 lat wstecz. Mam nadzieję, że jeszcze nie splątała się korzeniami i przeżyje operację.
-
- 200p
- Posty: 229
- Od: 10 gru 2014, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Przesadzanie choiny kanadyjskiej
Wczoraj przesadziłam choinę, wszystko poszło gładko. Mam tylko uwagę dla innych osób przesadzających to drzewo. Ma dość kruche gałęzie i warto je przed rozpoczęciem przesadzania związać tak jak choinkę kupowaną na święta.
Przesadzanie drzew z liścmi
Byłem zmuszony przez roboty drogowe przesadzić drzewka na początku jesieni z liściami (lipy i jarzęby), czego się nie robi, ale to był wóz albo przewóz - inaczej zostałyby zrównane koparką. Drzewa zostały posadzone 5 lat temu, trochę urosły, zwłaszcza lipy.
Przesadziłem je w bezpieczne miejsce do uprzednio wykopanych dołków. Specjalnie przeniosłem ziemię, w której rosły, do tych nowych miejsc, do tego kupiłem jeszcze ziemię uniwersalną, by choć trochę im pomóc. Niestety miejsce na którym mogłem zasadzić jest bardzo piaszczyste - warstwę piachu usunąłem, zastąpiłem ją przyniesioną ziemią.
Co teraz obserwuję: najmniejsza jarzębina ma w miarę zielone liście, na pozostałych drzewkach liście błyskawicznie (po 2 dniach) zaczęły brązowieć, więdnąć. Niby normalne i tak by wkrótce uschły i opadły, tak za miesiąc. Martwi mnie to jednak, że te drzewka się nie przyjmą. Podlałem je po posadzeniu, podlewam co drugi dzień, bo dołki są mokre, nie chcę przesadzić z wodą. Wzmocniłem je też palikami.
Co mogę jeszcze zrobić, by dać im szansę, by się przyjęły? Stoją piąty dzień w nowym miejscu i w oczach marnieją...
Przesadziłem je w bezpieczne miejsce do uprzednio wykopanych dołków. Specjalnie przeniosłem ziemię, w której rosły, do tych nowych miejsc, do tego kupiłem jeszcze ziemię uniwersalną, by choć trochę im pomóc. Niestety miejsce na którym mogłem zasadzić jest bardzo piaszczyste - warstwę piachu usunąłem, zastąpiłem ją przyniesioną ziemią.
Co teraz obserwuję: najmniejsza jarzębina ma w miarę zielone liście, na pozostałych drzewkach liście błyskawicznie (po 2 dniach) zaczęły brązowieć, więdnąć. Niby normalne i tak by wkrótce uschły i opadły, tak za miesiąc. Martwi mnie to jednak, że te drzewka się nie przyjmą. Podlałem je po posadzeniu, podlewam co drugi dzień, bo dołki są mokre, nie chcę przesadzić z wodą. Wzmocniłem je też palikami.
Co mogę jeszcze zrobić, by dać im szansę, by się przyjęły? Stoją piąty dzień w nowym miejscu i w oczach marnieją...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Przesadzanie drzew z liścmi
Kiedyś tak musiałam przesadzić jarzębinę.Z dwóch jedna nie przeżyła.Myślę,że przesadzane ,,już pod koniec września Twoje drzewa mają szanse przeżyć,ale wiadomo,że możesz się o tym przekonać na wiosnę przyszłego roku.A liście niestety brązowieją,bo już nie jest czas na wegetację tylko zimowanie.
Halina
Re: Przesadzanie drzew z liścmi
Formalnie była to już jesień, ale drzewa pełne zielonych liści nim drzewka przesadziłem. Teraz kontrastują bardzo z innymi rosnącymi dookoła - te moje jak w późnej jesieni żółto-brązowe i oklapłe, reszta soczyście zielone. Wierzę, że wiosna przyniesie dobre wieści, drzewka będą żyły. Zastanawiam się, czy na wiosnę ich nie przyciąć, jak zwykle to czyniłem od dwóch lat.
Dzięki za wypowiedź, Halino ;)
Dzięki za wypowiedź, Halino ;)
-
- 50p
- Posty: 88
- Od: 30 maja 2012, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przesadzanie drzew z liścmi
Przesadzać liściaste można już od końca sierpnia, tym bardziej we wrześniu.
Co do przycinania to zalecane jest zredukowania korony w takim samym stopniu, jak ucierpiały korzenie, a więc cięcie mocniejsze niż zwykle. Nie czekałbym z tym do wiosny, tylko ciął teraz aby jak najszybciej ulżyć korzeniom. Będą się mogły rozrastać w ziemi, mniej martwiąc się o wyżywienie zredukowanej korony. No i nie zapominaj o podlewaniu aż do zimy, chyba że u Ciebie pada.
Co do przycinania to zalecane jest zredukowania korony w takim samym stopniu, jak ucierpiały korzenie, a więc cięcie mocniejsze niż zwykle. Nie czekałbym z tym do wiosny, tylko ciął teraz aby jak najszybciej ulżyć korzeniom. Będą się mogły rozrastać w ziemi, mniej martwiąc się o wyżywienie zredukowanej korony. No i nie zapominaj o podlewaniu aż do zimy, chyba że u Ciebie pada.
Re: Przesadzanie drzew z liścmi
Większe drzewo, mocniej uszkodzone korzenie przy wykopywaniu, musi zrzucić liście, innej opcji nie ma.Nie zlewaj, bo to szkodliwe.Lekko przytnij, choć równie dobrze zrobić to można wczesną wiosną i czekaj wiosny, co będzie to będzie i tak były do stracenia.Mocniejsze cięcie teraz prowadzić może do zamarcia kawałków( końcówek), albo całych tych gałęzi zimą, dlatego radzę oszczędne, by nie wypływały soki.
Ja kiedyś musiałam karłową, czerwonolistną wajgelę przesadzić w lipcu, miała ok.10 lat, ale zniosła to dobrze, bo udało się wykopać z bryłą, nie przycinałam jej i następnego lata normalnie zakwitła, ale też system korzeniowy tego krzewu jest zwarty, tak więc powodzenie zależy w dużej mierze od sytemu korzeniowego danej rośliny.
Ja kiedyś musiałam karłową, czerwonolistną wajgelę przesadzić w lipcu, miała ok.10 lat, ale zniosła to dobrze, bo udało się wykopać z bryłą, nie przycinałam jej i następnego lata normalnie zakwitła, ale też system korzeniowy tego krzewu jest zwarty, tak więc powodzenie zależy w dużej mierze od sytemu korzeniowego danej rośliny.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3716
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Przesadzanie drzew z liścmi
Przesadzałem drzewa i krzewy w czasie 30 stopniowych upałów, taka była konieczność. Duża bryła korzeniowa, dół podsypany korą i zraszanie przez pierwszy tydzień. Ważne by czynność przesadzania zrobić w miarę szybko. Przy dużych koronach stosowałem cieniowanie.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris