Aniu pomału będziesz tworzyć nowy ogród, możesz planować od podstaw.
Cudne masz kolory, niektóre widać ze cierpią od słoneczka ale starają się.
Dobrze ze masz blisko osoby które Ci pomagają, chała im za to. No to jeden ogród stworzyłaś piękny a drugi pewnie będzie jeszcze piękniejszy ale trzeba siły i czasu na to
Ja rozumiem że się przeprowadzasz tutaj do tego drewnianego domku czy masz jeszcze coś?
W każdym razie dasz radę,ja do sklepów mam 20 km,tata po pracy ma pracę jeszcze w domu,a na spokojnie się wszystko odbywa
A najbardziej w oko wpadła mi hortensja bawaria
Aniu, czy Ty dasz radę obrobić 2 ogrody?
O rosliny do nowego bym się nie martwiła.
Te co teraz masz rozrosną się na tyle, że będziesz miała co przesadzać
Aniu gałązkę będącą najbliżej ziemi, oberwij z liści w miejscu gdzie będzie dotykać gleby. Jeśli ma kwiat, to go odetnij. Ja wybieram drobne, wiotkie pędy, zasypuję lekko ziemią i przykładam kamieniem. Można zrobić specjalne haczyki z drutu, ale kamień zawsze się znajdzie w ogrodzie i większa pewność, że gałązka nie podniesie się do góry. W lecie przesadzisz już ukorzenioną do doniczki i do cienia. Ja z każdej hortensji przynajmniej dwie gałązki przyginam. Teraz w sierpniu ubiegłoroczne posadziłam już do gruntu.
Róże masz zdrowiutkie, jeżówki mają tyle kwiatów, pewnie u wszystkich trafiają się poprzypalane. Liliowce w słońcu cudnie sfotografowałaś.
Już coraz mniej rzeczy tu mam.większości w pudłach, workach itp. i w garażu w nowym miejscu.Jeszcze w poniedziałek reszta :tongue2:
Nawet nie mam czasu do was zajrzeć
Filemon24- Anitko;Kasiulko17; Tulap-Mati; Margo2-Gosiu ;juni-Beatko ; cyma2704-Soniu
Dziękuję kochani za piękne słowa pocieszenia, wsparcia.
Z tą działką też zaczynaliśmy od zera od łąki, trochę nawet zakrzaczonej.
Ale 10 lat temu,I także 10 lat byliśmy młodsi Pomalutku...Z roku na rok coś się zmieniało , dosadzało.
Boję się,że nie dam rady fizycznie odrobić dwa ogrody. A i pracujemy jeszcze całymi dniami praktycznie
Na pewno będę potrzebowała waszych rad, gdzie można coś posadzić.
chyba jedne z ostatnich
Dziecko lilii ( która wcześniej kwitła ) też sobie zakwitło
Aniu a ja powiem Ci, że jesteś prawdziwą szczęściarą! Przeprowadzasz się z bloku do domku z ogródkiem! Ach! Wierzę, że i ja doczekam się tej chwili.
Nie martw się na zapas. Ani się obejrzysz, to wszystko samo się ułoży.
Oj Aniu, Aniu, cóż to jest 10 km? Nigdy nie miałam tak blisko... Połączenia mam żadne więc jestem skazana na samochód. Ale nauczyłam się, przywykłam i nawet to lubię. Za kółkiem ... odpoczywam. A nowy ogród? Masz doskonałą, własną szkółkę Tylko przeprowadzki Ci współczuję. Zapewne to jednak ostatnia i tak się pocieszaj. "przerobiłam" to niespełna 5 lat temu Ogród przy domu - docenisz i zrekompensuje Ci to wszystkie, ewentualne utrudnienia. Ciesz się Bo jest na prawdę czym
Aniu i ja gratuluję Ci własnego domku,więcej pracy jak dwa ogrody i dom to inaczej jak blok,a do tego pracujesz z czasem życie samo weryfikuje plany i będziesz wiedzieć czy możesz sobie pozwolić sobie na dwa ogrody czy na jeden.Nie martw się na zapas.Jesień i zima przed nami ,masz dużo czasu na przemyślenia
Aniu, cofnęłam się kilka stron wcześniej... Pytałaś mnie o różę nn, tę szczepioną na pniu. Moim zdaniem to jest Rosarium Uetersen
U Ciebie wszystko kwitnie "na bogato" Jest kolorowo, tak jak lubię najbardziej. A jeżówki , masz ich ogromną ilość No i oczywiście hortensje, które jak zawsze u Ciebie zachwycające
PS. Gratuluję domu z ogrodem Dasz radę ze wszystkim, jestem tego pewna
A ja Ci mogę zaręczyć moim ogrodem(bo tylko to mam ) że przeprowadzka wyjdzie Ci na dobre.
Zobaczysz,jak już się ustatkujesz to będziesz miała więcej energii niż jakbyś w bloku mieszkała
Aniu!
Lubię takie dobre wiadomości! Gratulacje!
Nie martw się na zapas. Będziesz mogła rano prosto z łóżka wyjść do ogrodu i z kubeczkiem kawy zrobić sobie obchód . Marzenie każdego działkowca
Mając już takie doświadczenie teraz będzie Ci łatwiej zaplanować nasadzenia.
Aniu rabatki kolorowe, nawet lilie kwitną. Przeprowadzka, to ciężka praca, ale ekscytacja nowym miejscem Po trzech latach już mogłabym ponownie się przeprowadzać, tylko ten ogród. Jak stworzysz drugi ogród, to sytuacja może sama się wyklaruje. Ogród już teraz łatwiej sobie poradzi, trochę deszczu i niższej temperatury mu pomoże. Urządzaj się spokojnie, będziemy cierpliwie czekać na wieści.