Borówka amerykańska: brązowienie i zasychanie liści, pędów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Borówka amerykańska czemu brązowieją liście.
Ja podlewam raz w tygodniu po 10 litrów pod każdy krzak. Co dwa tygodnie zasilam siarczanem amonu. - w dawce 1 płaska łyżka stołowa nawozu na 10 litrów wody i to jest wystarczające jak na razie.
Re: Borówka amerykańska czemu brązowieją liście.
Problem rozwiązany. Susza i za mało podlewane. Nadrobiłam swój błąd . Boróweczki odżyły.
Dziękuję wszystkim za rady .
Dziękuję wszystkim za rady .
Borówka amerykańska - usychanie
Pod spodem buszowały nornice/kret. Przegapiłem moment podsychania.
Regularnie podlewać czy podać jeszcze jakieś środki? Da się to jeszcze uratować? Ładnie owocowała, mimo iż miejsce przez większą część dnia cieniste.
Regularnie podlewać czy podać jeszcze jakieś środki? Da się to jeszcze uratować? Ładnie owocowała, mimo iż miejsce przez większą część dnia cieniste.
pozdrawiam, WW
-
- 500p
- Posty: 944
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: borówka amerykańska - usychanie
Jeśli zostały jakieś korzenie, to próbuj podlewać gdyż i tak nie masz już nic do stracenia...
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1224
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: borówka amerykańska - usychanie
Jest susza. Nawet odporne rosliny usychają, a borówka jest raczej wilgociolubna. Oczywiście, ze podlewać teraz i to często. Mało tego ja bym dodatkowo zacieniował siatka cieniująca te krzaki borówki. Jest za duża ekspozycja na słońce.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: borówka amerykańska - usychanie
damek1718 pisze:Jest susza. Nawet odporne rosliny usychają, a borówka jest raczej wilgociolubna. Oczywiście, ze podlewać teraz i to często. Mało tego ja bym dodatkowo zacieniował siatka cieniująca te krzaki borówki. Jest za duża ekspozycja na słońce.
Są pod dębami, silna ekspozycja rzędu 4-6 max godzin, jak widać (plus nornice i inne krety), wystarczyło. Podlewam, podlewam, podlewam. Szkoda mi ich.
pozdrawiam, WW
- akilegna
- Przyjaciel Forum - weteran
- Posty: 230
- Od: 3 maja 2007, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Zielonej Góry
- Kontakt:
Re: borówka amerykańska - usychanie
Bardzo ważne przy borówce są dwie rzeczy:
- podlewanie - lubi wilgoć
- nawożenie, zwłaszcza siarczanem potasu
Owocowała czy jeszcze ma owoce? Podaj nawóz jeśli już jest po zbiorach
- podlewanie - lubi wilgoć
- nawożenie, zwłaszcza siarczanem potasu
Owocowała czy jeszcze ma owoce? Podaj nawóz jeśli już jest po zbiorach
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 29 wrz 2015, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska zachorowała
Witam i mam podobny problem gdzieś od miesiąca - po obfitym nawożeniu zawiesiną wodną P, K, MGSO4 i Br nawet dwie sztuki całkowicie obumarły - dawki dla wszystkich były podobne, ale mając dwadzieścia parę odmian widzę że ich odporności i potrzeby wodno-nawozowe bardzo się różnią. Może w to też jakieś przenawożenie
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Borówka amerykańska zachorowała
Mogłoby się wydawać, że rośliny zostały posadzone w podłożu o dużej przewadze komponentu torfowego. Torf jest w tym przypadku czynnikiem zakwaszającym, b.ubogim w składniki pokarmowe, a szczególnie w miedź /choroba nowin w rolnictwie/. Ponadto widoczne są niewielkie, obrzeżone plamki mogące świadczyć o chorobie z tego powodu. Na pierwszej fotce widoczne są liście z niedoborem miedzi.
Pozdrawiam, Francik
Pozdrawiam, Francik
Francik
Borówka jakaś - czy już po niej?
Mam w ogrodzie jakaś borówkę (kupioną przez moją mamę kilka lat temu na jakimś targu). Niestety nie wiem co to za odmiana, na początku jakoś rosła chociaż były z nią problemy, nie wiem nawet czy podłoże było pod nią przygotowane (kwaśny torf). Obecnie pozostały po niej dwa kikuty. Na wiosnę wyciąłem zdrewniałe części od góry aż do pojawienia się zielonych. Wygląda na to że jeszcze żyje (resztkami sił zapewne). Poniżej zdjęcia. Wykopałem ją i przygotowałem dla niej podłoże: mieszanka torfu kwaśnego, igieł sosnowych i ziemi w której rosła. Czy jest jeszcze coś co można by dla niej zrobić, czy już tylko czekać aż się obudzi? Ma ok 70 cm wysokości.
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2016, o 19:13 przez ekopom, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: zmniejszono format zdjęcia
Powód: zmniejszono format zdjęcia
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Borówka amerykańska brązowienie i zasychanie liści,pędów
Podlewać deszczówką.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Coś niszczy moje borówki amerykańskie..
Dwie z czterech moich borówek powoli zamierają. Najpierw usychają końcówki liści, potem więdną całe pędy i następuje ich koniec. Co to jest i czy można temu zapobiec? Czy te borówki puzczą jeszcze liście czy moge je wykopać? Choroba postępuje bardzo szybko dosłownie z dnia na dzien. W ogóle w tym roku moj ogród umiera, coś się dzieje z czereśnią, kosztlea już drugi rok nie będzie miała jabłek a gruszkę japońską też coś zabiło...bardzo proszę o poradę