Powolna metamorfoza - 2008 cz.1

[hanka55]

Taaa, u nas za ale dawno temu, gdy była jeszcze
" Polska od morza do morza"

[ZosiaM]

Krztsiu piękne fotki od razu się cieplej zrobiło

[ZosiaM]

przepraszam to miało być Krzysiu

[tu.ja]

Takie lato...czemu nie! Cudne słonko, prześliczne rośliny i fotki urocze. Tylko gdzie to jeśli wolno spytać?

[e-genia]

Witaj Krzysiu jestem pierwszy raz u Ciebie no i oczywiScie trafiłam na takie piękne fotki z lata. W tym roku byłam w Grecji i tam też bardzo dużo oleandrów wiele kolorów no i te piękne palmy.


Genia

[bishop]

Ano pięknie...
Zdjęcia robił mój syn, jak czekaliśmy na zamówienie to biegał po całej restauracji i pstykał
W Nesseberze, w czasach, kiedy wszystko jeszcze było inaczej A dzięki temu znów na moment wróciłem do tamtych chwil.
Tessko, nie ma mnie na tych zdjęciach

[liska]

Rośnie młody miłośnik kwiatów

[x-T-s]

no właśnie nie ma

[liska]

Tess ja Ci powiem gdzie jest

Jak pokazał zdjęcie bałwana to napisał, że na tym zdjęciu najlepiej wyszedł hihihihih

[x-T-s]

ten bałwanek to już był zastrzeżony

[liska]

ale bardzo ładny

[bishop]

No i sprawa z wizerunkiem się rypła Mimo ewidentnych podpowiedzi:

[...] ale postanowiłem się ujawnić, a na tym zdjęciu najlepiej wyszedłem [...]

Trzeba było bystrego oka Liski, która skądinąd zna mój wizerunek, żeby w tych wszystkich zdjęciach mnie wyłuskać

Jutro pierwsza od miesiąca sobota, dająca możliwość wyjścia na ogródek. Tyle planów, ciekawe na ile sił starczy...

Przedwczoraj miałem ostatnią okazję tej jesieni zrobić zdjęcie liściowego dywanu. Przepuściłem...
Jedynie takie coś się udało dzień później złapać:

[liska]

a ja już wiem, że nie podoba mi sie grabienie liści
I nie wiadomo co z nimi zrobić a kmpostonika na razie nie mam ...

[bishop]

a ja już wiem, że nie podoba mi się grabienie liści
I nie wiadomo co z nimi zrobić a kmpostonika na razie nie mam ...

A ja już wiem, że mi się podoba. W tamtym roku kupiłem odkurzacz, żeby mieć to jak najprędzej za sobą, a w tym nawet go nie wyciągałem. Jeden warunek - nie może wiać. W tym roku nie kompostowałem liści, wszystkie szły na ognisko. A to ze względu na mączniaka, parcha i pełen kompostownik. Jutro pierwszy krok do kompostu liściowego - oprysk miedzianem. Chciałbym za dwa lata mieć zdrowe drzewka
I wiesz co, Izo? Grabienie było katorgą, a to za sprawą starych, drucianych grabii. W tym roku, jak byłem w ogrodniczym, to wpadły mi pod portfel nowe. Wystarczyło, że końce drutów mają spłaszczone, i już liście się nie nabijają na nie, a grabienie stało się odpoczynkiem na świeżym powietrzu

[x-T-s]

Krzysiu

na jesień pryskasz miedzianem? nie znam się,a ja chciałam popryskać wszystko na wiosnę