Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu róża przecudnej urody.
W ubiegłym roku i poprzednich takie pomarańczowe róże były moim marzeniem, a ostatnio zaczęły mi się podobać o pojedynczych kwiatach,
dobrze, że już miejsca nie mam na nic. 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Jode, ale CPM jest taka pomarańczowa dopiero przy drugim kwitnieniu, bo podczas pierwszego jest raczej żółta z niektórymi białymi płatkami.
Katja, masz absolutną rację co do miskantów. Kwitną, gdy zdążą, a więc gdy jesień długo jest ciepła.
,
DTJ, nie wszystkie odmiany róż pachną, ale w sumie, gdy pachnące rosną obok niepachnących, to na jedno wychodzi. Dla mnie ważniejsza jest zdrowotność niż zapach. Ale gdybym miała posadzić jedną odmianę w dużych ilościach, to wybrałabym pachnącą i zarazem zdrową.
Nifredil, mam takie jedno jedyne miejsce w ogrodzie, gdzie powojniki jako tako kwitną. I tam mam cztery odmiany. W innych miejscach po pewnym czasie marnieją. Ech, już się z tym pogodziłam. Trzeba dobierać rośliny do warunków w swoim ogródku.
Co do traw, to niestety, potrzebują miejsca, aby ładnie się prezentowały. W ścisku nie wygląda to dobrze. Gdybym miała urządzać ogród od początku, posadziłabym miskanty inaczej niż mam.
Margo, to nie wina sadzonki. Może twój ML ma za dużo cienia? Zresztą, miskanty wyglądają okazale dopiero po trzech latach, więc poczekaj i na razie nie narzekaj, będą z niego kiedyś ludzie.
Ewa7, musimy poczekać z naszymi Jasminami do przyszłego roku. Wtedy się okaże, co tak naprawdę u nas rośnie.
Tencia, ja mam różne fazy, raz podobają mi się róże różowe, a kiedy indziej takie w słonecznych kolorach. To zależy od nastroju. Jak jest pochmurno, to właśnie takie pomarańczowe odmiany są dla mnie piękne.
Tajeczko, te róże pojedyncze jeszcze mnie na razie nie zachwyciły, ale pewnie niedługo tak się stanie. W zasadzie to najważniejsze jest, aby były zdrowe i miały piękne błyszczące liście. Już teraz będę kupować odmiany tylko z ADR.
Tę różyczkę Degenhardt bardzo polecam. Kwitnie olbrzymimi kiściami drobnych kwiatuszków.



A Honey Border ma kwiatki pojedyncze.

I rośnie pod miskantem.

Kwitnie i pachnie niebieska lawenda.

I biała też, ale mniej pachnąca.





I może troszkę liliowców jeszcze.





Katja, masz absolutną rację co do miskantów. Kwitną, gdy zdążą, a więc gdy jesień długo jest ciepła.
DTJ, nie wszystkie odmiany róż pachną, ale w sumie, gdy pachnące rosną obok niepachnących, to na jedno wychodzi. Dla mnie ważniejsza jest zdrowotność niż zapach. Ale gdybym miała posadzić jedną odmianę w dużych ilościach, to wybrałabym pachnącą i zarazem zdrową.
Nifredil, mam takie jedno jedyne miejsce w ogrodzie, gdzie powojniki jako tako kwitną. I tam mam cztery odmiany. W innych miejscach po pewnym czasie marnieją. Ech, już się z tym pogodziłam. Trzeba dobierać rośliny do warunków w swoim ogródku.
Co do traw, to niestety, potrzebują miejsca, aby ładnie się prezentowały. W ścisku nie wygląda to dobrze. Gdybym miała urządzać ogród od początku, posadziłabym miskanty inaczej niż mam.
Margo, to nie wina sadzonki. Może twój ML ma za dużo cienia? Zresztą, miskanty wyglądają okazale dopiero po trzech latach, więc poczekaj i na razie nie narzekaj, będą z niego kiedyś ludzie.
Ewa7, musimy poczekać z naszymi Jasminami do przyszłego roku. Wtedy się okaże, co tak naprawdę u nas rośnie.
Tencia, ja mam różne fazy, raz podobają mi się róże różowe, a kiedy indziej takie w słonecznych kolorach. To zależy od nastroju. Jak jest pochmurno, to właśnie takie pomarańczowe odmiany są dla mnie piękne.
Tajeczko, te róże pojedyncze jeszcze mnie na razie nie zachwyciły, ale pewnie niedługo tak się stanie. W zasadzie to najważniejsze jest, aby były zdrowe i miały piękne błyszczące liście. Już teraz będę kupować odmiany tylko z ADR.
Tę różyczkę Degenhardt bardzo polecam. Kwitnie olbrzymimi kiściami drobnych kwiatuszków.



A Honey Border ma kwiatki pojedyncze.

I rośnie pod miskantem.

Kwitnie i pachnie niebieska lawenda.

I biała też, ale mniej pachnąca.





I może troszkę liliowców jeszcze.





- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Uroczo wygląda z tymi drobnymi margerytkowymi kwiatuszkami 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu Degenhardt urocza i jak jeszcze bezproblemowa.
Miło popatrzeć na lawendę przy różach, po mojej zostały tylko kwiatostany w szufladach.
Liliowce jeszcze tyle pąków mają, będziesz mieć długo ich kolory w ogrodzie.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
A do Twojej Cocerto wzdycham już od zeszłego sezonu
i nigdzie nie mogę jej spotkać. Jej kwiaty uwiodły mnie swoją urodą 
i nigdzie nie mogę jej spotkać. Jej kwiaty uwiodły mnie swoją urodą -
marzusia
- 100p

- Posty: 134
- Od: 5 mar 2015, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Witaj Wandziu
Jestem skrytopodglądaczem Twojego pięknego ogrodu już od jakiegoś czasu i niezmiennie za każdym razem, kiedy wklejasz zdjęcia, nie mogę się napatrzeć. A często nawet wracam do starszych postów. Naprawdę masz rękę do tworzenia kompozycji
Wandziu, widziałam, że masz doświadczenie z trawami. Czy możesz polecić ze swojego doświadczenia, które miskanty i niższe trawy nadają się na rabatę różano- jeżówkową. Chodzi mi przede wszystkim o bezproblemowość w uprawie i mrozoodporność
Jestem skrytopodglądaczem Twojego pięknego ogrodu już od jakiegoś czasu i niezmiennie za każdym razem, kiedy wklejasz zdjęcia, nie mogę się napatrzeć. A często nawet wracam do starszych postów. Naprawdę masz rękę do tworzenia kompozycji
Wandziu, widziałam, że masz doświadczenie z trawami. Czy możesz polecić ze swojego doświadczenia, które miskanty i niższe trawy nadają się na rabatę różano- jeżówkową. Chodzi mi przede wszystkim o bezproblemowość w uprawie i mrozoodporność
Pozdrawiam :) Marzena
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Jode, te drobne białe kwiatuszki to jest złocień maruna, sieje się wszędzie, ale nie wyrywam, bo ładnie towarzyszy różyczkom 
Cyma, ja sobie z lawendy robię małe bukieciki do wazoników. Ale nie z białej, tylko z niebieskiej, bo białą brzydko się starzeje.
Dorotka, faktycznie różę Concerto trudno jest teraz kupić w szkółkach. Ja ją kupiłam kilka lat temu w LM. Będę chciała rozmnożyć z patyczków, bo mieć jedną to za mało.
Marzusia, witaj nowy gościu
Jak miło, że się odezwałaś. Cieszę się bardzo, bo ostatnio na FO jakaś posucha panuje
Trudne mi zadałaś pytanie. Miskanty i róże. Hmm.. Trzeba je sadzić w sporej odległości od siebie, żeby za chwilę w popłochu nie przesadzać róż w inne miejsce. Miskanty muszą być raczej niskie i smukłe. Na przykład Yakushima lub Klaine Silberspine. Piękny, choć już sporo wyższy jest Morning Light. Ładnie trzyma się kępy. Także wart uwagi jest Gracilimus. Natomiast z innych traw to byłyby turzyce, np. Silver Sceptre, Summer Snow, Evergold, Elata. Jeśli chodzi o ładną turzycę Ice Dance, to uwaga, bo rozrasta się rozłogami. Przejrzyj sobie także kostrzewy, ale one nie są długowieczne, trzeba je co kilka lat odmładzać. Z jeżówkami świetnie wygląda trzęślica modra variegata i wszelkie prosa.
Dla ciebie na powitanie moja młodziutka, na wiosnę sadzona Pomponella z jarzmiankami.


Cyma, ja sobie z lawendy robię małe bukieciki do wazoników. Ale nie z białej, tylko z niebieskiej, bo białą brzydko się starzeje.
Dorotka, faktycznie różę Concerto trudno jest teraz kupić w szkółkach. Ja ją kupiłam kilka lat temu w LM. Będę chciała rozmnożyć z patyczków, bo mieć jedną to za mało.
Marzusia, witaj nowy gościu
Trudne mi zadałaś pytanie. Miskanty i róże. Hmm.. Trzeba je sadzić w sporej odległości od siebie, żeby za chwilę w popłochu nie przesadzać róż w inne miejsce. Miskanty muszą być raczej niskie i smukłe. Na przykład Yakushima lub Klaine Silberspine. Piękny, choć już sporo wyższy jest Morning Light. Ładnie trzyma się kępy. Także wart uwagi jest Gracilimus. Natomiast z innych traw to byłyby turzyce, np. Silver Sceptre, Summer Snow, Evergold, Elata. Jeśli chodzi o ładną turzycę Ice Dance, to uwaga, bo rozrasta się rozłogami. Przejrzyj sobie także kostrzewy, ale one nie są długowieczne, trzeba je co kilka lat odmładzać. Z jeżówkami świetnie wygląda trzęślica modra variegata i wszelkie prosa.
Dla ciebie na powitanie moja młodziutka, na wiosnę sadzona Pomponella z jarzmiankami.


-
marzusia
- 100p

- Posty: 134
- Od: 5 mar 2015, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Dziękuję bardzo za szybką poradę
Pomponella czeka w doniczce
Ja właśnie myślałam o miskantach z uwagi na to, iż są wysokie. Chcę osłonić wysoki basen i myslałam o takiej kaskadowej rabacie czyli najwyzsza partia miskanty, ewentualnie parę iglaków, potem na ich tle wyższe i niższe różyczki wymieszane z jezówkami, lawendami i niskimi trawami. Lubię też liściaste krzewy, ale przy basenie nie zdają egzaminu.
A ile miejsca muszę zostawic dla miskanta tak średnio, sadzić dla lepszego efektu więcej w grupie? Okrywasz trawy na zimę
A tak w ogóle to masz watpliwości, czy dobrze robię? Jeśli uważasz, że lipiej miskanty zastąpić jakimiś iglaczkami to podpowiedz, proszę.
Ja właśnie myślałam o miskantach z uwagi na to, iż są wysokie. Chcę osłonić wysoki basen i myslałam o takiej kaskadowej rabacie czyli najwyzsza partia miskanty, ewentualnie parę iglaków, potem na ich tle wyższe i niższe różyczki wymieszane z jezówkami, lawendami i niskimi trawami. Lubię też liściaste krzewy, ale przy basenie nie zdają egzaminu.
A ile miejsca muszę zostawic dla miskanta tak średnio, sadzić dla lepszego efektu więcej w grupie? Okrywasz trawy na zimę
A tak w ogóle to masz watpliwości, czy dobrze robię? Jeśli uważasz, że lipiej miskanty zastąpić jakimiś iglaczkami to podpowiedz, proszę.
Pozdrawiam :) Marzena
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Witaj
Pięknie i kwiatowo w Twoim ogrodzie
Bardzo podobają mi się liliowce a zwłaszcza ten trzeci pomarańczowy pełny. Nie wspomnę o różach , które jak zwykle budzą mój nieustający zachwyt 
Pięknie i kwiatowo w Twoim ogrodzie
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu moja Degenhardt już dawno przekwitła 
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Piszesz, że na FO posucha; bo i tak jest dosłownie i w przenośni
. Ja jestem już zmęczona podlewaniem, a tu w zapowiedziach następne upały; komornik zimą 'murowany'
. Można 'podłubać' w ogrodzie tylko rano, bo potem słońce praży niemiłosiernie - albo ja tak reaguję.
Pokazujesz piękne obrazki ogrodowe
-takie zdjęcia lubię, chociaż róże lepiej się ogląda z bliska, ale też te pokazujesz w portretach. Jak ja lubię oglądać róże, chyba od zawsze
.
Pokazujesz piękne obrazki ogrodowe
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Gdyby udało się ją rozmnożyć, to ja będę nieśmiało się do Ciebie uśmiechać o jedną sadzonkęwanda7 pisze: Dorotka, faktycznie różę Concerto trudno jest teraz kupić w szkółkach. Ja ją kupiłam kilka lat temu w LM. Będę chciała rozmnożyć z patyczków, bo mieć jedną to za mało.![]()
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu róża Degenhardt jest piękna.
Mam miejsce na jedną różę, gdyż muszę się pozbyć jednego zdechlaczka, ale musi być niska,
a ta Degenhardt wysoka rośnie?
Liliowce mają takie świeże, zielone liście i ładnie kwitną.
Liliowce mają takie świeże, zielone liście i ładnie kwitną.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Marzusiu, twoja koncepcja podoba mi się bardzo, naprawdę bardzo
Ja osobiście zdecydowanie wole trawy niż iglaki, zwłaszcza w poblizu wody. Moim zdaniem ładnie wyglądałyby jednakowe miskanty posadzone co najmniej o metr od siebie, a wokół nich jeżówki i rozchodniki. Zważ jednak, że wiosną będzie łyso, może więc posadzić tam jeszcze dużo cebulowych? Traw na zimę nie okrywam, jeśli zimy są "normalne", to trawy wytrzymują bez problemu. A gdy srogie, to i tak nic nie pomoże. Życzę rychłej realizacji projektu
Michasia1, ten pomarańczowy liliowiec jest rzeczywiście wyjątkowy, bo podwójny. Niestety znacznik zarosło gdzieś w środku kępy i zapomniałam, jaka to była odmiana.
Dorciu, w tej chwili moja Degenhardt też już przekwitnięta i chyba nie będzie powtarzać.
Pulpa, staram się pokazywać ogród w całości. Wyjątkiem są właśnie róże i czasem liliowce. Ale ostatnio poczułam się zniechęcona i chyba po wklejeniu zdjęć, które już mam, zrobię sobie przerwę. Właściwie to już nadeszła jesień, zgrabiam pierwsze liście z dębu i chowam się do cienia na leżaczek. MUszę nadrobić czytanie lektur, których stosik lezy przygotowany od pewnego czasu. Pozdrawiam serdecznie
Dorotka, podzielę się z pewnością, jeśli moje próby okażą się skuteczne. Jednak rzadko mi się udaje ukorzenić patyczek.
Tajeczko, róża Degenhardt na pewno spełni twoje wymagania, bo jest właśnie niska, a kwitnie obficie. To okrywówka.
Co słychać w ogrodzie?
Róza Red Leonardo - jestem z niej ogromnie zadowolona. Czekałam na kwitnienia i nie przypuszczałam, że tak mnie zachwyci swoim kolorem, kształtem i obfitością kwitnienia. Nie mówiąc o całkowitej zdrowotności. Zrobiłam sporo zdjęć, ale na żadnym nie wygląda tak pięknie jak w rzeczywistości.


Soczysta kiść Laguny

Następna debiutantka, Kosmos. Ogromne kwiaty o delikatnej barwie, a sadzoneczki prawie przy ziemi.

Cienista alejka.




A tutaj najwyższy z moich liliowców



Scarlett Hill kwiaty drobniutkie, ładna.

Schloss Eutin - też debiutuje, cudowna, spokojna.

Sharifa Asma - drugie kwitnienie.









Michasia1, ten pomarańczowy liliowiec jest rzeczywiście wyjątkowy, bo podwójny. Niestety znacznik zarosło gdzieś w środku kępy i zapomniałam, jaka to była odmiana.
Dorciu, w tej chwili moja Degenhardt też już przekwitnięta i chyba nie będzie powtarzać.
Pulpa, staram się pokazywać ogród w całości. Wyjątkiem są właśnie róże i czasem liliowce. Ale ostatnio poczułam się zniechęcona i chyba po wklejeniu zdjęć, które już mam, zrobię sobie przerwę. Właściwie to już nadeszła jesień, zgrabiam pierwsze liście z dębu i chowam się do cienia na leżaczek. MUszę nadrobić czytanie lektur, których stosik lezy przygotowany od pewnego czasu. Pozdrawiam serdecznie
Dorotka, podzielę się z pewnością, jeśli moje próby okażą się skuteczne. Jednak rzadko mi się udaje ukorzenić patyczek.
Tajeczko, róża Degenhardt na pewno spełni twoje wymagania, bo jest właśnie niska, a kwitnie obficie. To okrywówka.
Co słychać w ogrodzie?
Róza Red Leonardo - jestem z niej ogromnie zadowolona. Czekałam na kwitnienia i nie przypuszczałam, że tak mnie zachwyci swoim kolorem, kształtem i obfitością kwitnienia. Nie mówiąc o całkowitej zdrowotności. Zrobiłam sporo zdjęć, ale na żadnym nie wygląda tak pięknie jak w rzeczywistości.


Soczysta kiść Laguny

Następna debiutantka, Kosmos. Ogromne kwiaty o delikatnej barwie, a sadzoneczki prawie przy ziemi.

Cienista alejka.




A tutaj najwyższy z moich liliowców



Scarlett Hill kwiaty drobniutkie, ładna.

Schloss Eutin - też debiutuje, cudowna, spokojna.

Sharifa Asma - drugie kwitnienie.









- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu, z opinią o Red Leonardo całkowicie się zgadzam...W rzeczywistości jest jeszcze ładniejsza, bo aparat nie zawsze oddaje jej prawdziwy kolor. A Twoja chociaż tak młoda, to ślicznie i obficie kwitnie
Kosmos ładniejsza od Lions Rose...A ja w zeszłym roku zastanawiałam się nad tymi dwoma odmianami...Wybrałam Lions, a teraz żałuję
Zawiodłam się na tej róży.
Kosmos zdecydowanie bardziej do mnie przemawia
Kosmos ładniejsza od Lions Rose...A ja w zeszłym roku zastanawiałam się nad tymi dwoma odmianami...Wybrałam Lions, a teraz żałuję
Kosmos zdecydowanie bardziej do mnie przemawia


