Liliowce - uprawa od podstaw(dla początkujących)

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

ali67 pisze:
tadeo pisze: warto posadzić nie mniej niż 0,6m pamiętając że po dwóch sezonach będziemy powstające z nich już kępy przesadzać.Moje sadzonki z nasion mam posadzone co 0,4m i po trzech latach są z nich już kępy mające nawet po 15 sadzonek.
Witam
zapomniałeś dodać że są odmiany "wędrujące" których kłącza "wybiją" w dalszej odległości od karpy.

taaaa..., a ile takich odmian znasz?
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Przepraszam ale jakie to są odmiany te wędrujące.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Pewno masz na myśli chociażby Kwanso, który lubi odbijać czasem nawet 30 cm od rozety liściowej.
Zdarza się to też Margaret Perry, Denali i innym. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

No właśnie. Grażynka-Kogra już nam podpowiedziała nazwy tych 'wędrujących' odmian. Jak widać wcale nie ma ich tak wiele. Właściwie jestem zdziwiona, że Grażynka wymieniła także odmianę ,Denali'. Moja ,Denali' nie wykazuje takich tendencji- ładnie przyrasta w kępie, nie wypuszcza rozłogów. Niestety dwie pozostałe są dość uciążliwe. Wypuszczają sadzonki rozłogowe nawet w okolice 0,5 m od rośliny matecznej i zdarza im się wyrastać w kępach innych, sąsiednich odmian, co jest niebezpieczne, bo mogą je zdominować i doprowadzić do zaginięcia. Dlatego ja sadzę liliowce i nie tylko, w takiej odległości od siebie, jaka jest ich wysokość, czyli wyższe ok. 1 m. od siebie, a maluchy ok. 0.5 m minimum. Po 3-4 latach, gdy kępy osiągają spore rozmiary, jest jeszcze zapas odległości na dalsze przyrastanie lub pole manewru, gdy chcemy rośliny wykopać.

A dla Wszystkich, na miły początek dnia, zdjęcia odmian kwitnących w ostatnim czasie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Grażynko masz rację, nie ma ich zbyt dużo, niemniej są takie.
Najwięcej takich przypadków jest pośród starych odmian, nowe już rzadko stosują ten manewr.
U mnie lubi tak jeszcze robić Lavender Cascades, Circle and Stripes, Moonlit Masquerade, Woodoo Dancer, Mexicali Blue i kilka innych odmian.
Nie wiem od czego to zależy, może przy rozmnażaniu in vitro zdarzają się takie przypadłości. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Może mają zbyt dobre warunki rozwoju. Wszystkie wymienione teraz odmiany, poza Mexicali Blue, posiadam i na żadnej z nich takiego zjawiska nie zaobserwowałam, ale u mnie mają spartańskie warunki życia :D
Niestety wszystkie dzieci po H.fulva i H. lilioasphodelus posiadają tę cechę, dla nas niekorzystną, ale bardzo pożądaną w nasadzeniach zadarniających, w ekstremalnych warunkach egzystencji.
Awatar użytkownika
Agrokasia
200p
200p
Posty: 497
Od: 14 kwie 2010, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11

Post »

Mam problem z odmianą El Desperado, którą posadziłam na jesieni 2011r. Po raz pierwszy zakwitła w zeszłym roku (jeden pęd kwiatowy), w tym roku również pojawił się tylko jeden pęd. Liliowiec rozrósł się do bardzo dużych rozmiarów, nigdy nie chorował. Mam zamiar coś z nim zrobić (tylko co?), bo zabiera mi bardzo dużo miejsca na rabacie, a słabo kwitnie.

W innej części ogrodu posadziłam na wiosnę 2012 r. Big Smile. Zakwitł w październiku tego samego roku. Obecnie ma 14 pędów z kwiatami - jest przepiękny.

Jak pomóc El Desperado?
Awatar użytkownika
waga65
200p
200p
Posty: 230
Od: 15 cze 2015, o 11:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11

Post »

Mam ten sam problem od 3 lat tylko same liscie pieknie rozrosniete a zero kwiatów.
waga65
Awatar użytkownika
Agrokasia
200p
200p
Posty: 497
Od: 14 kwie 2010, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11

Post »

No to chyba "wykopie" Desperado. Może jednak ktoś coś poradzi?
Awatar użytkownika
ELST_2008
50p
50p
Posty: 96
Od: 17 wrz 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11

Post »

Kasiu! (agrokasia)
Zależy gdzie rośnie ten Twój El Desperado. Jeśli całkiem w cieniu to może nie kwitnąć. Jeśli jednak ma słońce to może nie ma dość "pożywienia" do wytworzenia kwiatów, bo piszesz że to duża roślina. Rozważ sama! Możesz wykopać, podzielić, koniecznie doprawić ziemię, czyli dodać najlepiej kompostu, obornika(przerobionego) lub chociaż sztucznego nawozu i wsadzić mniejszą sadzonkę by była dożywiona a w przyszłym roku na pewno zakwitnie. I koniecznie podlewaj po przesadzeniu! To jest starsza odmiana i nie powinnaś mieć z nią kłopotów.
EWA
Ironia życia leży w tym, że żyje się do przodu, a rozumie do tyłu.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11

Post »

W trakcie jednego wykładu w Wojsławicach,padło zdanie,aby unikać liliowców AGAMA.
Nie znalazłem wyjaśnienia, co to jest, czy ktoś może wyjaśnić co to znaczy agama i dlaczego unikać? Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11

Post »

Kolego, jak Kolega był na tym wykładzie, to trzeba było nie spać, bo autor wyraźnie wyjaśnił, o co mu chodziło :D
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11

Post »

Nic nie żartuję,usłyszałem kawałek wypowiedzi i nie zrozumiałem o co chodzi.Teraz mniej więcej podejrzewm,że rozumiem.
Mam kilka pająków,od kilku lat nie chcą wiązać nasion,z nikim nie zaskakują.
Embers Night,w tym roku ma kwiaty pojedyńcze,wszystkie,ani jednego pełnego,czy często tak się zdarza?
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”