Leśne ranczo nad wodą I.
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Uwielbiam patrzeć na Twoje róże.
Zastanawiam się czy nie mam przypadkiem Nostalgie. Miała być łososiowa a jest dwukolorowa do Nostalgie bardzo podobna. Będę się musiała dokładniej przyjrzeć.
Zastanawiam się czy nie mam przypadkiem Nostalgie. Miała być łososiowa a jest dwukolorowa do Nostalgie bardzo podobna. Będę się musiała dokładniej przyjrzeć.
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Melduję się i zaznaczam wątek.
Piękne kolekcje. Zupełnie inny efekt jak zdjęcia są zgromadzone razem. Jak w katalogu
Piękne kolekcje. Zupełnie inny efekt jak zdjęcia są zgromadzone razem. Jak w katalogu
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Jestem Madziu i ja
Zrobiłaś piękne wejście nowego wątku. Cudowne różyczki i powojniki pokazujesz
Nawet nie wiedziałam, że tyle tego dobrodziejstwa już u Ciebie rośnie (a pewnie drugie tyle jeszcze nie pokazane, bo nie kwitnie )
Ślicznie i klimatycznie na tym Twoim ranczu
Zrobiłaś piękne wejście nowego wątku. Cudowne różyczki i powojniki pokazujesz
Nawet nie wiedziałam, że tyle tego dobrodziejstwa już u Ciebie rośnie (a pewnie drugie tyle jeszcze nie pokazane, bo nie kwitnie )
Ślicznie i klimatycznie na tym Twoim ranczu
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu wspaniały pokaz...ładne odmiany róż, powojników zgromadziłaś
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Wow, normalnie różano-powojnikowe wejście smoka! Powiedz, który sezon masz Midsummer? Czy na ostatnim zdjęciu to również ona? Charming Piano u mnie jeszcze nie kwitnie - jestem ciekawa, jak spiszą się tego lata kwiaty, bo rok temu wywołała u mnie wyjątkowo mieszane uczucia. Ile już różyczek już zgromadziłaś? Jestem ciekawa, jeśli miałabyś ze swojej kolekcji wybrać 3 najodporniejsze odmiany powojników, to na kogo by padło?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Bogdan dziękuję .
Mateusz lubisz fiolety. We wszystkim czy tylko w różach?
Lucynko dziękuję. Zaczynam powoli odkrywać czy przechylam się na stronę róż czy powojników .
Karo dziękuję, ciągle mi mało. Tak to wszystko wciąga że nie potrafię się opamiętać .
Soniu ja u Ciebie też się delektuję. Najczęściej trawami albo hortenkami.
Asiu jak na czerwiec przystało, wodospad róż powinien płynąć. Jeżówki jeszcze nie wyglądają tak jak powinny. Ciągle na nie czekam .
Madziu na zdjęciach są Miskanty. Pampasową delikatnie też widać, jest na tym zdjęciu gdzie pergola z tabliczką. Rośnie z przodu. Wiem, że będzie czekać mnie przesadzanie albo rozdzielanie. O ile oczywiście przetrwa zimę. Ale w gruncie ciągle mi marniały trawy. Wszystko ginęło. A teraz się trzyma. No i łatwiej będzie schować na zimę.
Beatko ojj nie mów tak. Musiałabym zbankrutować gdybym takie zamówienie wysyłała po wejściu w dziewczyn wątki .
Kasia dziękuję.
Aiss Heidi mam dopiero od tego sezonu. Na razie ładnie się spisuje. Złapała kilka plamek na liściach ale w miarę możliwości staram się je obrywać. Generalnie odeszłam już od metody stosowania tylko naturalnych oprysków. Przede wszystkim przez mszyce. Co mogę o niej po tej chwili posiadania powiedzieć, to to że dość intensywnie kwitnie. Zaczęła jako jedna z pierwszych i wciąż tworzy następne pąki. Nie jest ogołocona. Choć dziewczyny przestrzegały mnie przed nią, że szybko potrafi straszyć. Rośnie u mnie na takiej rabacie, na której gdyby chorowała to popsuła by cały efekt. Sadząc ją tam zaryzykowałam. Na tą chwilę jestem zadowolona.
Anetka rozumiem Cię, też mi ciężko wybrać między działką a wycieczką. Staram się jakieś ograniczenie znaleźć. Na pewno nie podróżuję tyle co Ty. No ale jednak gdyby nie wycieczki to na ranczu byłoby dużo ładniej. No to musisz na jesieni koniecznie coś wymodzić .
Grażynko zwykła jest właśnie ta nn. Ewcia mówi że to może być Celsiana.
Dorfi bardzo prawdopodobne że możesz mieć Nostalgie. U dziewczyn jest taka ładna. U mnie szybko się otworzyła i na uroku straciła. Może następne pąki będą trwalsze.
Ania55 cieszę się że jesteś.
Zuza zastanawiałam się od czego zacząć wątek. No i wymyśliłam że przecież teraz najwięcej róż i powojników kwitnie. To jak je pominąć? No i tak jakoś wyszło. Pokazałam większą połowę. Aż tylu roślin jeszcze nie mam. Czekam niecierpliwie na róże zwłaszcza. Czy zakwitną zgodne odmianowo.
Aniu-Anna11 dziękuję.
Milenko Midsummer jest tegoroczna. Na ostatnim zdjęciu jest Emilien. Róż nie wiem dokładnie ile mam. Ciągle się mylę bo doszło kilka gratisów. Ale myślę że koło 50. Jestem pikusiem przy Was jeszcze . Zagięłaś mnie tym powojnikowym pytaniem. Jest bardzo trudne. Bo tak, żadna odmiana mi jeszcze (odpukać w niemalowane) nie zginęła. Kwitnie też prawie każda. Choruje też prawie każda. Z tej trójki z marszu krzyknę : Pink Fantasy. Nad pozostałą dwójką muszę się zastanowić..hm... co roku ładnie i obficie kwitnie Star of India i Rouge Cardinal . Mam też jednego nn tanguckiego który od wiosny do jesieni jest cały czas obsypany żółtymi kwiatami.
Mateusz lubisz fiolety. We wszystkim czy tylko w różach?
Lucynko dziękuję. Zaczynam powoli odkrywać czy przechylam się na stronę róż czy powojników .
Karo dziękuję, ciągle mi mało. Tak to wszystko wciąga że nie potrafię się opamiętać .
Soniu ja u Ciebie też się delektuję. Najczęściej trawami albo hortenkami.
Asiu jak na czerwiec przystało, wodospad róż powinien płynąć. Jeżówki jeszcze nie wyglądają tak jak powinny. Ciągle na nie czekam .
Madziu na zdjęciach są Miskanty. Pampasową delikatnie też widać, jest na tym zdjęciu gdzie pergola z tabliczką. Rośnie z przodu. Wiem, że będzie czekać mnie przesadzanie albo rozdzielanie. O ile oczywiście przetrwa zimę. Ale w gruncie ciągle mi marniały trawy. Wszystko ginęło. A teraz się trzyma. No i łatwiej będzie schować na zimę.
Beatko ojj nie mów tak. Musiałabym zbankrutować gdybym takie zamówienie wysyłała po wejściu w dziewczyn wątki .
Kasia dziękuję.
Aiss Heidi mam dopiero od tego sezonu. Na razie ładnie się spisuje. Złapała kilka plamek na liściach ale w miarę możliwości staram się je obrywać. Generalnie odeszłam już od metody stosowania tylko naturalnych oprysków. Przede wszystkim przez mszyce. Co mogę o niej po tej chwili posiadania powiedzieć, to to że dość intensywnie kwitnie. Zaczęła jako jedna z pierwszych i wciąż tworzy następne pąki. Nie jest ogołocona. Choć dziewczyny przestrzegały mnie przed nią, że szybko potrafi straszyć. Rośnie u mnie na takiej rabacie, na której gdyby chorowała to popsuła by cały efekt. Sadząc ją tam zaryzykowałam. Na tą chwilę jestem zadowolona.
Anetka rozumiem Cię, też mi ciężko wybrać między działką a wycieczką. Staram się jakieś ograniczenie znaleźć. Na pewno nie podróżuję tyle co Ty. No ale jednak gdyby nie wycieczki to na ranczu byłoby dużo ładniej. No to musisz na jesieni koniecznie coś wymodzić .
Grażynko zwykła jest właśnie ta nn. Ewcia mówi że to może być Celsiana.
Dorfi bardzo prawdopodobne że możesz mieć Nostalgie. U dziewczyn jest taka ładna. U mnie szybko się otworzyła i na uroku straciła. Może następne pąki będą trwalsze.
Ania55 cieszę się że jesteś.
Zuza zastanawiałam się od czego zacząć wątek. No i wymyśliłam że przecież teraz najwięcej róż i powojników kwitnie. To jak je pominąć? No i tak jakoś wyszło. Pokazałam większą połowę. Aż tylu roślin jeszcze nie mam. Czekam niecierpliwie na róże zwłaszcza. Czy zakwitną zgodne odmianowo.
Aniu-Anna11 dziękuję.
Milenko Midsummer jest tegoroczna. Na ostatnim zdjęciu jest Emilien. Róż nie wiem dokładnie ile mam. Ciągle się mylę bo doszło kilka gratisów. Ale myślę że koło 50. Jestem pikusiem przy Was jeszcze . Zagięłaś mnie tym powojnikowym pytaniem. Jest bardzo trudne. Bo tak, żadna odmiana mi jeszcze (odpukać w niemalowane) nie zginęła. Kwitnie też prawie każda. Choruje też prawie każda. Z tej trójki z marszu krzyknę : Pink Fantasy. Nad pozostałą dwójką muszę się zastanowić..hm... co roku ładnie i obficie kwitnie Star of India i Rouge Cardinal . Mam też jednego nn tanguckiego który od wiosny do jesieni jest cały czas obsypany żółtymi kwiatami.
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
W różach.Mateusz lubisz fiolety. We wszystkim czy tylko w różach?
A tak to inne też.Zależy,jaki kwiat jakiego koloru nie ma lub jest niespotykany
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu, melduję się posłusznie w nowym wątku i raportuję, że zaczęłaś ostro Tyle róż, powojników i innych piękności w jednym poście Przyznaję, że na niektóre patrzę z zazdrością (nieszkodliwą) bo u mnie jeszcze daleko do kwitnienia takiej choćby Pashminy
Z ciekawością też oglądam u Ciebie powojniki, szczególnie Innocent Glance i Jerzy Popiełuszko, moje nowe nabytki
Ciekawa jestem czy teraz, po obejrzeniu w realu wielu odmian róż, któraś szczególnie złapała Cię za serce?
Z ciekawością też oglądam u Ciebie powojniki, szczególnie Innocent Glance i Jerzy Popiełuszko, moje nowe nabytki
Ciekawa jestem czy teraz, po obejrzeniu w realu wielu odmian róż, któraś szczególnie złapała Cię za serce?
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
No, zrobiłaś tym otwarciem wątku wejście smoka . A wytypujesz mi z 5 odmian powojników na cień przez prawie cały dzień
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu, nowy wątek i kolorowy, zawrót głowy Róże, powojniki, lilie A kolekcja powojników naprawdę imponująca
Widziałam, że masz Charming Piano...śliczna jest Ja mam Piano i Wedding Piano...z tym, że ta ostatnia jeszcze nie kwitnie. Za kilka dni pewnie rozwinie pierwszy kwiat. Bardzo jestem ciekawa czy będzie mi się podobała , bo Piano kwiat ma śliczny.
Widziałam, że masz Charming Piano...śliczna jest Ja mam Piano i Wedding Piano...z tym, że ta ostatnia jeszcze nie kwitnie. Za kilka dni pewnie rozwinie pierwszy kwiat. Bardzo jestem ciekawa czy będzie mi się podobała , bo Piano kwiat ma śliczny.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Widzę, że muszę dużo nadrobić zaległości . Aż mi wstyd , że tak długo Cię nie odwiedzałam, ale nie tylko Ciebie. Może mnie tylko tłumaczyć ogrom pracy w ogrodzie,której wcale nie ubywa a wręcz przeciwnie, mam jej coraz więcej. Ostatnio doszły truskawki i smażenie dżemów. Teraz czyszczenie poletka truskawkowego no i oczywiście róż, które po ostatnich opadach nie wyglądają najlepiej.
Pięknie zacżęłaś nowy wątek . Na razie pozostanę w aktualnym, a w wolnym czasie wrócę do poprzedniego, bo mam dużo do nadrobienia.
Pięknie zacżęłaś nowy wątek . Na razie pozostanę w aktualnym, a w wolnym czasie wrócę do poprzedniego, bo mam dużo do nadrobienia.
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu jestem i ja. Bo choć rzadko to z ogromną przyjemnością zaglądam na ranczo. Już dawno miałam pochwalić, ale wiesz-brak czasu-artykuł w gazecie. Widziałam, zanim napisałaś na FO. Pięknie, super. Ale musiałaś być dumna. Ja bym była bardzo
No i Twoja ręka do powojników-zazdroszczę mocno. U mnie wielkokwiatowe padają na uwiąd. Nie wiem dlaczego Nadmanganian wcale nie pomaga. Właśnie jestem po ścięciu całkowitym Kaisera licząc na to, ze odbije. Nie wiem jak Ty to robisz, że tak pięknie Ci kwitną.
Buziaki zostawiam
No i Twoja ręka do powojników-zazdroszczę mocno. U mnie wielkokwiatowe padają na uwiąd. Nie wiem dlaczego Nadmanganian wcale nie pomaga. Właśnie jestem po ścięciu całkowitym Kaisera licząc na to, ze odbije. Nie wiem jak Ty to robisz, że tak pięknie Ci kwitną.
Buziaki zostawiam
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Kochana, pokazałaś nam swój zaczarowany ogród , piękny kolorowy i pachnący.
To eksplozja kwitnienia róż i powojników, do których dojdą inne wszelakie rarytasy, skwapliwie kolekcjonowane i pieszczone.
Jak na ranczo przystało, brakuje tylko konika możliwe że M kiedyś zaspokoi własne marzenie.
To eksplozja kwitnienia róż i powojników, do których dojdą inne wszelakie rarytasy, skwapliwie kolekcjonowane i pieszczone.
Jak na ranczo przystało, brakuje tylko konika możliwe że M kiedyś zaspokoi własne marzenie.