Tulapek ? ja się obawiam, że maluszek jednak zejdzie, za wcześnie się oderwał
Co do mojej 'terapeutki', czyli
T. baileyi, to może być tak jak mówisz, może to jej cecha.
A z ciekawostek - ona jest najtwardszą, w sensie dosłownym ? tillandsią, jaką mam !!
Chcąc usunąć zaschnięte końcówki, muszę je odcinać dużymi nożyczkami, urwać się nie da !!
No i jest też odporna na wszelkie zaniedbania z mojej strony ? nadmiar czy też niedobór wody ...
Bardzo ją lubię, a jeszcze teraz jak zmienia kolorki na śliwkowe ? zjawiskowa !!
Tereniu ? jak ja się bałam tej 'crispy' !!
Bo słyszałam, że jest bardzo wrażliwa na wszelkie błędy hodowlane, i łatwo ją ukatrupić.
Podobnie zresztą mówią i piszą o
T. butzii ?
No i okazuje się, że to nie do końca prawda.
U mnie obydwie roślinki dają radę.
I chociaż
Racinaea crispa to absolutnie nie jest tillandsia, to kocham ją równie mocno jak resztę
Justynko ? według mnie szara gwatemalska to najlepsza tillandsia dla początkujących,
dobrze się prowadzi, nie grymasi, nawet kwitnie !!
A po wystawieniu jej na balkon ? ewidentnie widzę bardzo szybki przyrost masy ciała
Kasiulka ? wszystko Ci wybaczam, nawet to, że nie pamiętasz ich nazw
Ale powiem Ci, że ja czasem muszę się chwilę zastanowić ? na którego maluszka w tym momencie patrzę sobie
Po kilku dobrych tygodniach pobytu gromadki tillandsiowej na balkonie stwierdzam,
że warunki zewnętrzne bardzo im służą !!
Chociaż ostatnio słonka trochę mniej, to nie ma to wpływu na ich kondycję.
Rosną, przebarwiają się, normalnie szaleją
T. geminiflora x globosa x caulescens ? poza tym, że wytrwale wypuszcza kolejny czerwony przykwiatek,
że ślicznie się wybarwiła, to jeszcze w dodatku szykuje mi jakąś niespodziankę
Nie mam pojęcia co to jest, chociaż zrobiłam jej pełną inspekcję w okularach i z ? lupą
T. ionantha haselnuss ? wiem, wiem, była ostatnio
Ale mam wrażenie, że od ostatniej sesji dziecko urosło,
więc zasługuje na dodatkową prezentację
Tak było około 2 tygodnie temu
a tak jest dzisiaj
T. filifolia ? pięknie się rozkrzaczyła, a środeczek zrobił się podejrzanie grubiutki
i też podejrzanie

jakby ciut zjaśniał
Nie będę zapeszać z jakiego powodu, powiedzmy, że z powodu
T. aeranthos x stricta ? jeszcze 15 maja wyglądała tak
A dzisiaj ? już znacznie bardziej wybarwiona, wygląda tak
Strasznie mi się podoba w tych kolorkach !!
I na koniec kolejna niespodzianka od kolejnego maluszka
T. caput-medusae ? zielone falbanki na brzegu kilku listków,
z zielonych ? zrobiły się cudnie ? różowe
A poza tym ? wystrzeliła trzema naraz korzonkami
Nie dość, że wystrzeliła trzema równocześnie, to jeszcze ?
czwarty korzonek w drodze
Radość nie do opisania !!
Takiej huśtawki nastrojów jak przy tillandsiach - od smutku do euforii,
to żaden doniczkowiec mi do tej pory nie zapewnił - normalnie rollercoaster
I w takim nastroju - pozdrawiam letnio, niedzielnie i oplątwowo 