Maliny - uprawa, nawożenie cięcie cz.2

Drzewa owocowe
Zablokowany
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

Beata, też jestem zaskoczona bo u mnie zaczyna kwitnąć i Polka i Polana, już kilka owocków jest zawiązanych. Widzi mi się deczko za wcześnie a niektóre pędy mają zaledwie po pół metra, niektóre wyższe ale żaden nie przekroczył metra. Dodam, że maliny sadzone w tym roku tuż przed Wiekanocą.
Pozdrawiam! Gienia.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

No nie,, moja rodzinka nie moze sie doczekac tych malin, gdyby tak zobaczyli ze kwiatki obrywam!! Dopiero by mi sie oberwalo!! Tutaj maliny drogie, calutki rok sa, jednak niezbyt smaczne.
/ pisze z Ipoda, nie mam polskich znakow, do kompa nie moge sie dopchac/
Pozdrawiam! Gienia.
mkgrr
100p
100p
Posty: 121
Od: 7 mar 2015, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

Oinone pisze: Cóż, jesienią po prostu przekopię całą ziemię z rozluźnię ją samym piaskiem nie kombinując ze zgniłą trawą czy zakopywaniem trocin i wsadzę w to sadzonki przywiezione z okolicznej szkółki, do której właścicielki mam zaufanie. Koniec z kupowaniem rewelacji na a***o - może rzeczywiście przesuszone dostałam te korzenie...kto to sprawdzi...

Oinone
Oinone,
Jeżeli areał pod maliny stosunkowo nieduży, to zastanów się nad zakupem wywrotki żyznej ziemi. Ziemie rozrównać i w niej posadzić maliny.
Z trawy zrób kompost (i innych roślinnych resztek z kuchni), kompostem podsypiesz maliny i na pewno sie odwdzięczą.

-- 18 cze 2015, o 13:07 --
mkgrr pisze:
Oinone pisze: Cóż, jesienią po prostu przekopię całą ziemię z rozluźnię ją samym piaskiem nie kombinując ze zgniłą trawą czy zakopywaniem trocin i wsadzę w to sadzonki przywiezione z okolicznej szkółki, do której właścicielki mam zaufanie. Koniec z kupowaniem rewelacji na a***o - może rzeczywiście przesuszone dostałam te korzenie...kto to sprawdzi...

Oinone
Oinone,
Jeżeli areał pod maliny stosunkowo nieduży, to zastanów się nad zakupem wywrotki żyznej ziemi. Ziemie rozrównać i w niej posadzić maliny.
Z trawy zrób kompost (i innych roślinnych resztek z kuchni), kompostem podsypiesz maliny i maliny na pewno sie odwdzięczą.
Pozdrawiam Serdecznie
Oinone
200p
200p
Posty: 206
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

--> mkgrr

dziękuję

tak, areał jest śmiesznie mały bo to może z 10m2

a propos kompostu - w sklepach ogrodniczych są oferowane np. kurzeńce albo suszone oborniki innego rodzaju. Warto przemieszać z tą nawiezioną ziemią? Który?

pozdrawiam
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

Oinone ja bym zrobił trochę inaczej - teraz bym przygotował ziemię najlepiej ze świezym obornikiem (nieprzekompostowanym) i z rozluźniaczem, kupiłbym teraz sadzonki w doniczkach i doniczki gdzieś zadołował, a wczesną jesienią sadził na przygotowane miejsce. Przed sadzeniem warto zbadać pH ziemi 6-7
TYC8338391
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 26 kwie 2015, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

Obornik jeśli nie był poprzednio rozrzucany to tak ale nie "kurzeniec" ten podobno kompletnie nie nadaje się do malin
Darko52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 899
Od: 17 sie 2014, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. wielkopolskie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

Kilka miesięcy wstecz, w jednym z wątków, ktoś swoje ogrodnicze niepowodzenia
zganiał na gliniastą ziemię. Zaraz ukazało się kilka wpisów osób, które takową ziemię mają.
Więc z ziemi gliniastej, są bardzo zadowoleni. Wszystko na niej pięknie i bujnie rośnie
może z wyjątkiem czereśni. Gdzie i w czym leży Twój problem z malinami, już
napisał Ci annodomini .
Oinone
200p
200p
Posty: 206
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

Drodzy Przedmówcy,

dziękuję za wypowiedzi.

Tak, wiem...annodomini już aż za treściwie się wypowiedział... PORZUCAM azofoskę...

Nie mam skąd wziąć obornika -przekompostowanego czy nie - dlatego myślałam o suszonym i proszę o podpowiedź jaki nabyć.
Awatar użytkownika
beatazg
1000p
1000p
Posty: 1075
Od: 11 paź 2012, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bieszczady- Solina
Kontakt:

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

U nas facet ma obornik koński 2letni tylko przyjechać w Bieszczady . Sama wzięłam przyczepkę . Rolników u nas nie ma za wiele a koń uratowany z rzeźni i nie mają co robić z kupą gnoju . :)
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

Mnie się wydaje, że Oinone sadząc od kilku lat maliny (i nie tylko maliny), tzn robiąc dołki w ziemi i wsypując dobrą ziemię jak pisze, to ma już tam super ziemię pod nasadzenia :wink:
Oinone
200p
200p
Posty: 206
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

Trochę kawałek mam w te bieszczady :) i przyczepkę musiałabym wynająć, co by koszty chorymi uczyniło :-)

A te dołki...dochodzę do pełnego przekonania (obserwując je po deszczu i w czasie suszy) że to DEFINITYWNIE zły pomysł...albo maliny zalewa (glina dookoła tworzy jakby wazonik z którego ciężko woda wypływa tj. morduje mi korzenie przez podtopienie) albo wysycha... tak mi szkoda tych malin... już tylu powodów niepowodzenia się doszukiwałam, a tu,w sumie, oczywista rzecz...a właściwie okaże się czy oczywista za rok...
Awatar użytkownika
annodomini
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1573
Od: 13 sty 2008, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Słupska

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

I tu doszliśmy do clou tematu. Kopiesz w glinie dołki i wypełniasz je pulchną ziemią, kompostem, obornikiem i czym tam jeszcze. Sama sobie odpowiedziałaś. Robisz "donicę", która albo topi, albo wysusza roślinę. Zrób więc tak: wykop dołek, wsyp dobrą ziemię i... wymieszaj 50/50 z gliną, którą wykopałaś, ale nie z bryłami tylko z rozkruszoną. To moja opinia, również mam taki grunt. Dwa sezony sadzę w samą glinę, Polana rośnie i owocuje - taki eksperyment.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Oinone
200p
200p
Posty: 206
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2

Post »

---> annodomini

dziękuję za konkrety

Zawzięłam się na dobre - albo dziadostwo albo ja - przekopię cały fragment jesienią i dam im szansę rosnąć w spokoju - BEZ azofosek. Chciałabym by po jakimś czasie korzenie spenetrowały większą połać gruntu a więc na pewno pomoże im lepsza ziemia na większej powierzchni-tj. ta przekopana.
Muszę się doczekać tych malin...co za dziadostwo... :?

Jakiś suszony obornik byś polecił? a Może humus active? - w jakiej dawce żeby się zachował jak często dawany obornik, a nie zabójcza azo? Nie mam dostępu do naturalnego obornika.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”