Witajcie kochani. Będę wdzieczna za identyfikację paskudnych chorób, jakie dopadły moje młodziutkie roślinki...Ogród mam od roku i właśnie teraz zmagam się z choróbskami..Zdaje się, że to przez tą wilgość w powietrzu... Zakupiłam już Amistar do walki z czarną plamistością. Teraz zabieram się za kolejne roślinki. Niektóre drzewka (jak wiśnia) już całkiem utraciły liście... Potrzebuję Waszej pomocy.
Hmmmm teraz to już amistar nie pomoże, biorąc pod uwagę, że kończy się sezon - to po pierwsze. A po drugie zbyt silnie porażone rośliny.
agrest dopadł mączniak
orzech włoski antraknoza
czereśnia brunatna zgnilizna
grusza rdza
Teraz tylko agrotechnika, czyli usuwanie porażonych liści. Agrest lepiej przyciąć, bo mączniak zimuje tez na porażonych pędach.
A pryskanie należy wykonać wiosną. Lepiej dokup Topsin- pomaga na mączniaka.
Orlika z liści 'ogolić' może piłecznica orlikowa. Zawsze zapobiegawczo do tej pory opryskiwałem środkiem wgłębnym lub systemicznym, gdyż w ciągu kilku godzin były nieliczne gołe pędy.
Tak, to larwy błonkówek, do których piłecznica należy.Za chwile następną przykrą niespodzianką jeśli się przegapi są larwy innej błonkówki- owrzódki konwaliowej, których tabun ( w kolorze szarym) w mgnieniu oka pożera liście kokoryczki wielkokwiatowej, do gołego patyka.Właśnie kwitnie, wiec jeżeli masz to pilnuj, bo atak następuje po kwitnieniu.