Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Hej Anka, witam się w nowej części. Fotka z ulami przecudna. :wit
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu,
rzadko się odzywam, ale nieraz odwiedzam - tylko nie zostawiam śladu.
Tak więc nadal będę towarzyszyć Ci w twojej ogrodowej przygodzie.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Witajcie, Kochani ;:196 . Zaglądam do Waszych wątków, ale sił już brakuje żeby się wpisać. Tym bardziej doceniam Waszą obecność ;:180 .

Aniu, ja cieszę się tym bardziej. Pracując na działce często myślę o Tobie i Twoim ogrodzie, szczególnie doglądając mojego małego bzika - przylaszczki. Dosadziłam jej towarzystwo i nawet patrzenie na listki daje mi satysfakcję. Mam słabość do rodzimej flory, więc z wyprawy po samochód przywiozłam pierwiosnki lekarskie.

Mateuszu, jestem pod wrażeniem Twojej pamięci i bardzo mi miło, że kojarzysz ;:168 .

Asiu, tulipany owszem, piękne, ale z części odmian zostało po jednej cebulce. Miałam jedną pamiętną zimę, kiedy nornice urządziły sobie stołówkę i pochłonęły 2/3 moich cebulowych. Paskudy nie rzucały się na pospolite szafirki, czy przebiśniegi, tylko wybierały wyszukane kąski :evil: . Teraz wszystko sadzę we wkopanych donicach, skrzynkach, koszach i... odkrywam korytarze nornic prowadzące prosto do nich. Na szczęście nie były dość głodne, żeby się przegryźć.
Na działce najbardziej doskwiera mi chwastowisko zamiast trawnika.

Dziękuję, Aniu. Cieszę się, że miejsce, które wybraliśmy dla siebie również Tobie się podoba.

Tereniu, :wit . Widziałam, że z dwoma działkami wychodził czasem chaos, ale w pierwszym roku tak mało miałam kwitnień u siebie, że nie miałabym czego pokazywać. Nie każdego interesują dwa patyki udające krzew :wink: . Dziękuję za wyrozumiałość.

Tadziu, właśnie dzięki temu, że już pukałam teraz podglądam, jak rosną ogrodowe różności. Brunnera mi zakwitła. Podobała mi się już z liści, ale teraz jest prześliczna.
Pracy się nie boję, tylko już marzę o przeprowadzce, bo mi coraz trudniej ogarnąć wszystko na odległość. Szczególnie warzywnik pochłania ten czas w ilościach hurtowych ;:oj .

Wandziu, ule nam się trafiły jeszcze malownicze, z "dawnej produkcji". Te nowoczesne, styropianowe to już nie ten klimat. Dbam o pszczoły, dosadzam im miododajne rośliny, nawet sad rzadko kosimy. To ostatnie również z braku czasu :lol: . Do przestrzeni dopiero się przyzwyczajam, bo mieszkałam w centrum sporej wsi, otoczona sąsiadami. Niestety wichury mamy w pakiecie mieszkaniowym :wink: .

Basiu, faktycznie uzbierało się trochę wspomnień, mimo, że babcia, która była ostoją tej rodziny, zmarła wiele lat temu. Zagospodarowywanie ternu wokół domu sprawia mi wielką satysfakcję. Nawet miejscowi już się przyzwyczaili do mojego dłubania w ziemi i przestali kręcić głowami, za to coraz częściej podpatrują zza żywopłotu. Jako, że żywopłot, to nazwa mocno jeszcze na wyrost, to nie mają trudnego zadania :lol: .

Moniu, wiosna rzeczywiście nadrabia zaległości. Jakieś szaleństwo. Kwitną kwietniowe złotliny i tawuły, majowe tulipany, a czerwcowe złocienie różowe i ostróżki tuż tuż. Jeszcze wczesne śliwki nie zrzuciły kwiatów, a już rozwijają się pąki jabłoni.
Co do planowania, to nie tylko... Jeszcze żebym ja się tych planów trzymała ;:224 .

Aniu, faktycznie miejsca jeszcze sporo. Tak już myślałam ostatnio, że mam mało miejsca na krzewy, ale zrobiłam obchód i jeszcze niejedno chciejstwo mi się zmieści. Tylko muszę pasieczysko ogarnąć, bo mi las wyrasta spontanicznie.

Stasieńko, jeszcze do ogrodowego raju daleka droga przez to moje chwastowisko, ale również dzięki Tobie ;:196 są widoczne znaczne postępy. Jeszcze żebym nie modyfikowała koncepcji co najmniej dwa razy w sezonie :wink: .

Aniu, bardzo mi przyjemnie podejmować takich Gości. Miodek jest przepyszny - wiosną wielokwiatowy, a późnym latem mój ulubiony - gryczany. Owoce latem też zawsze jakieś się znajdą, pomimo, że większość jabłoni i grusze owocują przemiennie co dwa lata.
Moja dzika czereśnia ma owoce całkiem spore. Druga dziczka jest czarna - również duże owoce. Dziadek miał dobrą rękę do sadownictwa. Wciąż rośnie w pobliskim wąwozie złota reneta, którą zaszczepił na dzikiej siewce i zapomniał przesadzić. Takie drobne czereśnie też mam, ale bardziej dla urody.

Dzięki, Gosiu.

Madziu, będzie mi miło - niezmiennie. Ja również często tylko biegam po lubianych ogrodach. Czasem nie mam nastroju, a ostatnio czasu.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Zgodnie z obietnicą dzisiaj kilka wspomnień z początków wiosny na działce. W marcu kwitło tylko kilka twardzieli:
Kalina wonna Charles Lamont
Obrazek

Krokusy botaniczne
Obrazek

Obrazek

Ranniki
Obrazek

Kwiecień jaki był wszyscy wiemy, ale już cebulowe radziły sobie nieźle.
Fioletowe hiacynty dość niefortunnie wylądowały z szafirkami, bo kolor mają niemal identyczny.
Obrazek

Dopiero zakwitły tulipany botaniczne
Obrazek

Tak wyglądały moje pierwsze narcyzy, Mount Hood (z trąbką) i Cassata.
Obrazek
Mniej więcej tydzień później trąbki były całkiem kremowe. Rozkwitły też malutkie Canaliculatus. Na drugim planie narcyzy Orangery. Odpowiada mi to, że jedyne, co mają pomarańczowe, to nazwa :uszy .
Obrazek

Pąki kaliny koreańskiej już zmieniły się w kwiaty. Cudownie pachnie, jak kwitnąca jabłoń.
Obrazek
Obrazek

Wspomnienie innych małych tulipanów.
Obrazek
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
baseda
200p
200p
Posty: 404
Od: 5 maja 2013, o 17:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu gdybyś nie napisała o tych hiacyntach między szafirkami to pewnie bym nawet nie zwróciła uwagi :oops: Śliczne wiosenne kwiatuchy :)
Awatar użytkownika
bejka1970
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2312
Od: 23 sty 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu piękne te kaliny jeśli jeszcze do tego pachną to muszę je do mnie zprosić :D
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16028
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Kremowe narcyzy bardzo mi się spodobały. Od dawna nie sadziłam narcyzów, ale pora do nich powrócić. Nornice nie odwiedzają moich okolic, więc muszę z tego korzystać :)
Awatar użytkownika
mati1999
1000p
1000p
Posty: 4200
Od: 3 maja 2013, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Jestemm i podziwiam ! :D ;:oj
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5933
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Dobrze że podpisałaś hiacynty,bo już chciałem pytać jak takie szafiry zrobiłaś :;230
Awatar użytkownika
bogdanm
200p
200p
Posty: 319
Od: 29 kwie 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wadowice

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Powolutku , powolutku aż do skutku.
Pięknie się zaczyna .
Pozdrawiam. ;:138
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Basiu, kupowałam hiacynty ciemnofioletowe, a wyszło, jak widać. Na dodatek zapomniałam zupełnie, że wcisnęłam im szafirki do towarzystwa.

Beatko, warto zainteresować się kalinami. Koreańska, jak dla mnie, ma ładniejszy zapach, a jesienią cudownie czerwone liście.

Wando, ja sobie już dawno wymarzyłam rabatkę z piwoniami i narcyzami - powoli gromadzę materiał :D . Nie mam pojęcia, jak trafiły na nią różowe tulipany papuzie ;:218 . Jeszcze dosadzę niezapominajki na następny sezon.

Mati, bardzo mi miło - z obydwu powodów.

Tulap, masz talent do rozbawiania mnie ;:306 .

:wit Bogdanie, zakładając, że jeszcze parę lat pożyję - nie panikuję, robię tyle, na ile mam czas. Trochę denerwuje mnie brak trawnika. Z tego buszu ledwo widać rabatki.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11413
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu te białe pomyłkowe narcyzy są cudne. ;:167 Ja miałam kiedyś całkiem podobne, nazywały się Thalia, ale zginęły bezpowrotnie, tylko nie wiem dlaczego, gdyż nornice ich na szczęście nie jedzą.
Kalina wonna pięknie Ci kwitła, moja kwitła w listopadzie, a wiosną jakieś śladowe kwiatki tylko miała.
Koreańska piękna, wyobrażam sobie, jaki zapach roztacza. ;:138
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Tereniu, moje młode krzewy miały za sucho jesienią i bardzo mało kwiatów jest na tych zawiązujących pąki przed zimą. Niestety lilaki będą kwitły tylko symbolicznie. Kalina koreańska miała trzy kwiatostany - szaleje :roll: . Ja sobie wyobrażam takie wyrośnięte krzewy, jak u Ciebie - ależ będzie cudnie ;:167 .

Po intensywnym (niestety nie działkowym) tygodniu mam jeszcze większe forumowe zaległości. Jeżeli w najbliższym czasie nie będzie padało, to nie tylko rośliny ucierpią, lecz również moja cielesność i psyche. Pomagam mamie w reorganizacji ogródka - po raz n-ty :? . Przesadzam krzewy, wymieniam podłoże, sadzę inne krzewy w miejsce starych. Niby ok, ale już podczas realizacji pierwszej i drugiej wersji nasadzeń uprzedzałam, że to się nie sprawdzi. Niby "Wolnoć Tomku w swoim domku", ale że moimi rękoma i moim kręgosłupem, to już mniej się do tej wolności przychylam...

Zakwitła i przekwitła piwonia drzewiasta. Kwiatek miała piękny, chociaż na fotografii był ciemniejszy róż. Kolory obydwa mi się podobają, tylko mam problem z miejscówką. Jeżeli pozostanie jasna, to pasuje przy ciemnym murze z cegły, a jeżeli z czasem będzie jednak ciemniejsza (czytałam, że to możliwe), to lepiej by się prezentowała na tle jasnego, kamiennego muru...
Obrazek

Tawuła to prezent od sąsiadów - bałam się, czy się przyjmie, ale jak widać dała radę. Jest pierwszym elementem kwitnącego żywopłotu. Posadzony lilak Masena, to przy tej pani karzełek. Trudno sobie wyobrazić, że ją przerośnie. Tutaj planuję lilaki i wiśnie jako piętro, a dołem krzewuszki i hortensje bukietowe w grupach po trzy.
Obrazek

W mojej głowie wciąż wiśniowy sad kwitnie, chociaż jutro z pewnością już nie odnajdę takich widoków:
Obrazek

Obrazek
Ostatni rząd wiśni na powyższym zdjęciu wejdzie w skład żywopłotu.

Ubiegłoroczny prezent tak uroczo mi kwitnie:
Obrazek

Szachownica cesarska zakwitła. Ciekawe, czy za rok to powtórzy - u sąsiadki rok temu był szał, a teraz sama zielenina.
Obrazek

U mnie strajkują białe szafirki. Tylko jeden się wyłamał.
Obrazek

Kłosowiec meksykański jest chyba zadowolony ze stanowiska. Nie dość, że przezimował
Obrazek
to jeszcze się niesamowicie rozmnożył. Poniżej maciupeńki wycinek jego potomstwa.
Obrazek

Tak wyglądał migdałek tuż po przesadzeniu. Niestety już przekwita. Dłużej zdobią jego pąki kwiatowe, niż same kwiaty.
Obrazek

U mamy ten słoneczniczek wyjątkowo opornie się rozrastał, więc nie wytrzymałam nerwowo i rozmnożyłam wiosną z sadzonki. Już rośnie w gruncie.
Obrazek

Jeszcze się pochwalę kwietniowymi cebulowymi, ale to może jutro. Na niedzielę zostawię maj i może w końcu dopędzę uciekający czas ;:65 .
Jutro w warzywniku sadzenie ziemniaków, wszelakich fasoli, kukurydzy i letnich porów. Miałabym chęć wyrzucić już z parapetów papryki i dyniowate, ale chyba za zimno. Jakoś wytrzymam jeszcze tydzień.
W ogrodzie muszę wysadzić z doniczek kamasje, cebulicę hiszpańską, liliowce i kosaćce. Znaleźć miejsce dla dwóch ciemierników (nie sądziłam, że będą takie wysokie, więc szukam od nowa), hibiskusa bylinowego i czterech powojników. Do tego parę drobiazgów, ale małe roślinki to moment, a pod duże trzeba chwastowisko karczować.
Spędzę całą sobotę na działce z potomstwem. Wzdycham na samą myśl o tym, czego dokonają temperamentna czteroletnia "księżniczka" ;:119 i pomysłowy dwuletni "aniołeczek" :twisted: . Dzisiaj odpadł ostatni strup, sińce zbladły, więc czas na weekend ;:172 .
;:199
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”