Tu na razie jest ściernisko ale będzie ...

[dorotka350]

Wagabungo wielkie brawa dla Was za kawał dobrej roboty Oj, będzie pięknie z tą pergolą
Czytałam, że poszłaś na kompromis i obsadzisz ją nie tylko różami, ale też winogronami. Bardzo mi się ten pomysł podoba Czekam z niecierpliwością na fotki
Tulipany śliczne

[wagabunga123]

dorotka350, tylko że winogron będzie cała masa a róża jedna, pnąca
Jak na razie skłaniam się ku new dawn

Moje róże działkowe dzielnie walczą o przetrwanie, na szczęście ostatnio mocno popadało i widać, że woda im służy. Niestety nie wszystkie jeszcze odbiły. I przyznam, że nie mam pewności, co do kilku sztuk. Chce mi się
Bardzo żałuję, że je od razu posadziłam do gruntu, mogłam przetrzymać je w donicach na balkonie
No cóż, człowiek uczy się na błędach - mam kolejną nauczkę

Za to moje pienne, balkonowe piękności pędzą z pąkami
Nie mogę doczekać się, co też z nich wyrośnie, bo są to nabytki z Auchan, a z tego co pisały Forumowiczki, ich kolor i odmiana to loteria

Ta ma być różowa Excelsa




A to fabulous amsterdam - wybranka mojego Ema (oczywiście czerwona, bo tylko takie mu się podobają, ja wolę tonację różowa-pastelową). Nie znalazłam jej w necie, więc czekam, aż się przedstawi






A tak, poza dokończeniem malowania pergoli, wyglądają moje plany na majówkę



Ot, "tylko" 25 karp dalii do posadzenia, a nawet jednego dołka nie mam wykopanego

[Annes 77]

Nie martw się na zapas,róże posadzone na wiosnę dłużej startują,moje też jeszcze nie wszystkie ruszyły,te starsze wybijają,że aż miło.
Co Ci mężowie mają do czerwonych róż? Ostatnio mój się mnie spytał,czemu nie mamy takich na działce? Ja szczególnie nie przepadam za tym kolorem w ogóle,a róże z lawendą lub szałwią wyglądają ciekawie.Mam jedną Piano i tą zawsze podziwia
Ingrid Bergman miała być solidną różą do wazonu,ale po dwóch latach całkowicie padła
Trzymam kciuki za różyczki

[wagabunga123]

No właśnie, ja nie rozumiem męskiej fascynacji czerwonymi różami

Gdy radziłam się Pana ze szkółki co poleca, to oczywiście, koniecznie i bezwzględnie polecał czerwone różyce. A gdy zamówiłam same różowe, dostałam gratis czerwoną

Doszłam to wniosku, że w przypadku mojego męża to może to mieć coś wspólnego z tym, że generalnie panowie widzą mało kolorów a czerwony to barwa podstawowa

Tak czy inaczej mam kilka czerwony sztuk specjalnie dla mężusia

[beacia0088]

Marlenko
Jestem i ja w twoim wątku.Oj biedactwa napracowały się nad tym buszem ,ale super to ogarnęliście Z resztą z takim składem pomocników to i praca chociaż męcząca ,ale przyjemna.Cudnie już jest a będzie jeszcze cudniej jak róże zakwitną i nie tylko .Widać ,że jesteś szczęśliwa i w swoim żywiole,życzę wam dorodnych okazów drzew,krzewów i kwiatów i przyjemnego relaksu w waszym cudnym ogrodzie.Uwielbiam podziwiać tworzenie ogrodu od początku bo widać ile serca i pracy się wkłada w to co się kocha.Będę zaglądać i podziwiać zmiany,które są mega

[Ruda2011]

No właśnie, ja nie rozumiem męskiej fascynacji czerwonymi różami

Jakoś tak ..... męsko poczułam się w waszym gronie - wielbicielek pasteli i różu ........
Uwielbiam czerwone róże
Mam Flamentantz, Sympathie, Amadeus - pnące czerwone ....... po 2 sztuki każdej
Zasięgnij wagabungo rady posiadaczek New Dawn tu na FO.

[dorotka350]

Dołki pod dalie kopie się szybko, a latem za to będzie pięknie... taka ilość robi wrażenie
Dalie to różne odmiany?

A to fabulous amsterdam

Bardzo jestem ciekawa co wyrośnie z tej różyczki

[wagabunga123]

Witaj beacia0088 w moim świecie Dziękuję za miłe słowa
Działka to już nie hobby, to choroba Śnię o niej, myślę o niej, mówię o niej a teraz jeszcze piszę
I złoszczę się, że nie mam dla niej czasu tyle czasu ile bym chciała. Ale postępy widać a będzie jeszcze piękniej
Więc zaglądaj, zapraszam


Mariolko

Jakoś tak ..... męsko poczułam się w waszym gronie - wielbicielek pasteli i różu

- dzięki Tobie dzień rozpoczęłam od uśmiechu - nie ma co, masze poczucie humoru
Amadeus jest rzeczywiście śliczną różą


dorotka350 W tym roku dalie zakupiłam od Pana Stanisława z FO:

87 - Gitt's Perfection; 51. HELENKA; 484 CABALLERO; Pink Jupiter - nr 450; Caribbean Fantasy - nr 156, dekoracyjna,; Colorado Classic - nr 554, dekoracyjna, różowa, środek biały, wys. 110 cm, śred. kwiatu - 18 cm; 304 HAPET BLUE EYES biała, końce lila 22 100; Cafe au Lait - nr 276 dekoracyjna; Bel Amour (nr 608); Caballero (nr 447); Exspress (nr 287); Nick SR (nr 290); 668 - YAMATO-S?SHOKU łososiowa; Durable (nr 77); MRS (nr 289-N); 519 HAPET SPARTAN; Lady Darlene (nr 115) ?; Ferncliff Illusion (nr 104) - wys. 140 cm, śred. kwiatu - 18 cm; Mingus Leroy T. (nr 163) - wys. 110 cm, śred. kwiatu - 16 cm; Sir Alf Ramsey (nr 90) - wys. 110 cm, śred. kwiatu - 25 cm; Johanna Preinsdorfer (nr 358) - wys. 120 cm, śred. kwiatu - 18 cm; Almand's Climax - nr 68, dekoracyjna, białoliliowa, wys. 100 cm, śred. kwiatu - 22 cm; White Perfection- nr 70, dekoracyjna, biała, wys. 100 cm, śred. kwiatu - 25 cm i kilka NN.

W zeszłym roku siałam dalie z nasion i pięknie rosły, niestety nie udało mi się ich przezimować
Naiwna myślałam, że w domku na działce będzie im dobrze - przemarzły mi wszystkie

A były naprawdę śliczne!!!
(i to mimo ślimoli, które je podgryzały )

[Annes 77]

Marlenko ja już myślę jakby pojechać na działkę,ale pogoda dziś do niczego Chłodno i wieje,a ja tęsknię
Mam kilka dalii posadzonych,lubię te rośliny ze względu na bezproblemowość i ciągłe kwitnienie do późnej jesieni

[wagabunga123]

Aniu a ja pędzę na działkę póki jeszcze nie pada to posadzę dalię

[Annes 77]

U mnie się przejaśnia,też pojadę,oby tylko nie padało Dalie moje już siedzą w ziemi od 2 tygodni

[aneczka1979]

A ja już byłam dziś na działce. Wróciliśmy godzinkę temu, przed samym deszczem. Może później jeszcze się przejaśni, by zrobić kolejny wyskok..?
Ileż Ty masz tych dalii? O matulu! Ale będzie spektakl!
Moje dalie siedzą w ziemi od tygodnia. Za to mieczyki nadal w skrzynce.
Ja mam jedną typową, czerwoną różę -Flammentanz, która kupiłam zeszłej wiosny. Piękna, zdrowa, obficie kwitnąca, terminatorka... ale czerwona... dziś już bym jej nie kupiła.

[dorotka350]

Marleno to nieźle poszalałaś z daliami A one są wszystkie śliczne...też je kocham, właśnie za tę bezproblemowość. No tylko mają jedną wadę...Trzeba je wykopywać na zimę i potem przechować w dobrej kondycji do wiosny. Jeśli jest to kilka sztuk, to pół biedy, ale jak kilkadziesiąt, to już jesienią jest trochę z nimi roboty i miejsca trzeba mieć sporo żeby karpy przechować.