Wiejski ogród Ewy cz.3

[Kasiula17]

Ewuś przepiekne widoczki i jak kolorowo,,,Zachwyciłam się tawułą ona juz cała w kwiatach moja dopiero zaczyna.

[karolacha]

U Ciebie jest przepięknie, masz tam chyba wszystkie rośliny, cały czas cos kwitnie

[Ewakora]

Witam miłych gości.

W końcu doczekałam się dnia bez ciągania węża po całym ogrodzie.
Wczoraj wieczorem było trochę burzowo, ale deszcz niewielki, a dzisiaj siąpi drobny deszczyk.
Niestety nie możemy mieć wszystkiego, bo jest paskudnie zimno. No i spróbuj tu dogodzić babie.

Karolino roślin mam niewiele i wcale nie wypasione, ale faktycznie cały sezon u mnie coś kwitnie.

Kasiu mam kilka sztuk tej tawuły i już zaczyna przekwitać, a dzisiejszy deszczyk trochę ją sponiewierał.

Tereniu ja nie jestem wielka, tylko ogromna. Za życzenia dziękuję. Deszczyk właśnie pada, a zdrówko......ech.

Tajeczko trochę tulipanów ocalało, ale niewiele i to tylko te w donicach sadzone. Właśnie siąpi drobny deszczyk i nawilża moją paskudną, kamienistą glinę. Mam nadzieję, że i Twoje piaski podlało.

Jolu byłam u Ciebie i widziałam, że Twoja też już kwitnie. :

Marysiu pewnie masz już taką wiosnę. Ja też ledwo się turlam i do tego jeszcze jakaś niechęć mnie znowu ogarnęła, ale maj już niedługo więc wszystko mam nadzieję minie.
Kilka wczorajszych fotek na ogrzanie tego zimnego dzionka i na końcu moja wyrywna hortensja pnąca.

[krzysztof01]

Piękne kępy tulipanów i bardzo ładny łyszczak.

[Tajka]

Ewuniu niestety na deszcz ciągle czekam.
Pięknie kwitnie złotlin, a hortensja rzeczywiście wyrywna.

[JolantaG]

Moja hortensja dopiero listeczki pokazuje ,a Twoja już ma pąki .

[Kasiula17]

A już myślałam ze masz takie słoneczko.
Cudne widoczki a jak pięknie się kotek pokazał wśród cudowności.

[karolacha]

Rośliny cudne, a jaki pyszny kociak

[Maska]

Ewciu i u mnie śpiewa deszcz od godziny powoli leje, co prawda zrobiło się zimno ale co tam! Najważniejsze, że nie muszę podlewać
Widzę mamuśkę od mojego pierwiosnka co prawda podlewałam roślinki, ale dzisiaj mam gwarancję że im dobrze. Taki deszcz to skarb dla wsadzonych roślin.
Ta wyrywna hortensja to ta ostatnia? ja sobie kupiłam parę lat temu ale jakoś marnie rośnie. Najpierw połowa uschła a teraz taka odnoga rośnie jakby łaskę robiła. Chyba przesadzę ją na słoneczne stanowisko Śliczne masz kwiatuszki i masz cudnego złotlina, jak ja lubię ten krzew o tej porze, który dosłownie świeci w ogrodzie
Postaraj się walczyć z niechęcią, bo przed nami maj

[TerDob]

Ewuniu ale piękne tulipanki
Złotlin - przepiękny a mój dopiero w paczkach , u mnie chłodniej i dlatego .
Hortensja w pąkach na jakim stanowisku rośnie u Ciebie ??
U mnie spokojny deszczyk popadał i już nie muszę podlewać
Pozdrawiam

[wielkakulka]

Wpadam z rewizytą i widzę, że u Ciebie wiosna w pełnym rozkwicie

[karolacha]

Pięknie kwitnie olbrzymi złotlin kiedyś wyrywałam go i likwidowałam , nie traktowałam poważnie , a to taki ładny krzew. Teraz pozwalam rosnąć na całego , jak u Ciebie

[Ewakora]

Witam już niedzielnie.

Karolino ja mam ich kilka, a kilka następne zdobi ogrody znajomych. Lubię go, bo pięknie rozjaśnia ogród wiosną i bardzo długo kwitnie. Mam też inną odmianę, ale ten już jest ciężki w rozmnażaniu.

Aniu-wielkakulko witam Cię w moich skromnych progach i zapraszam częściej.
Wiosna już chyba u wszystkich piękna, choć u mnie mało kolorowa, bo wiosenne cebulowce przetrzebiły nornice.

Tereniu Hortensja pnąca to młody egzemplarz i to będą jej pierwsze kwiaty. Rośnie u mnie w cieniu i zdaje się, że dobrze jej tam.
U mnie również niedawno padał spokojny deszczyk, a dzisiaj już podlewałam.

Marysiu moja rośnie w cieniu i dobrze się ma, ale przez pierwszy roczek strajkowała.
Dostała sporo kwaśnego torfu, nawozu, wody i ruszyła.
Pierwiosnkowa mamuśka dzisiaj została ogołocona z kwiatów przez psisko.
Maj już mamy i z tego się cieszę, choć przede mną jeszcze dwie osiemnastkowe imprezy syna. Jakoś to przeżyję, a potem to już hulaj dusza.

Kasiu dzisiaj miałam takie słoneczko,. choć gorąco nie było. Pogoda w sam raz do prac ogrodowych.
Kocisko stale łazi mi pod nogami, więc i na fotkach czasem go widać.

Jolu to chyba dużo zależy od stanowiska. Tej akurat dostało się zaciszne miejsce i może dlatego już tak wystartowała.

Tajeczko u mnie niby niedawno padało, ale niewiele i już mój przyjaciel wąż powrócił do łask.

Krzysztofie to niewielki procent wsadzonych cebulek. Reszta posłużyła za karmę dla gryzoni.
Dziękuję w imieniu pierwiosnka.

Kilka fotek na dobranoc i dzień dobry.