Wiejski ogród Ewy cz.3

[Kasiula17]

Miłego dnia paczka idzie.

[Ewakora]

Witam niedzielnym wieczorkiem.

Cóż.....tydzień był dość ciężki dla mnie i nie tylko ze względu na paskudne zimno i prace ogrodowe.

Kasiulko psiaki wygłaskane, a roślinki posadzone i podlane. Jeszcze raz wielkie dzięki.

Marysiu o dziwo trochę żonkili się u mnie zostało i cieszą oczy. Ten maluch jest u mnie drugi rok i też jeden.
Za miesiąc mam nadzieję, że psiaków już nie będzie, bo mają już ponad 6 tygodni. Psocą straszliwie.
Ja też trzymam kciuki , by nic nam nie wypadło, ale jestem dobrej myśli. Nie bojaj....będzie wszystko git.

Tereniu psiaki są strasznie rozbawione przez mojego męża. Niby poważny jegomość, a z psiakami po ogrodzie się gania. Tak to u nas już jest, że do karmienia, kąpania i innych zabiegów jestem ja, a do zabawy i przytulania cały zwierzyniec pcha się do Krzyśka.

Karolinko jak chcesz, ale
w maju, to obecnośc obowiązkowa.

Dzisiaj ponad pięć godzin spędziłam na ogrodzie ciągając węża.
Przy okazji podlewania pokazała się ogromna ilość korytarzy gryzoni.
Mimo dużych strat roślinnych coś tam jednak i u mnie cieszy oczy.







W końcu rabata po ogromnym iglaku płożącym nabrała troszkę ogłady.
Na razie niewiele widać, ale jak wszystkie krzaczorki puszczą listki, to powinno być dobrze.
Ta rabatka, to tylko część sporej wyspy w przedogródku.

Dalej jest mały skalniak z trzmieliną, która teraz wygląda bajecznie,

a kończy się niedokończoną jeszcze rabatką przy studni.

Całość ma kilkanaście metrów długości i nie mam jak zrobić zdjęcia całości.

I na koniec jeszcze taki ogólny wiosenny widoczek budzącej się zieleni.

[TerDob]

Ewuniu ten ogólny widoczek bardzo mi się podoba
Gryzoni współczuję szkoda roślinek , ale i tak masz pięknie i kolorowo
Nad rabatką się namęczyłaś ale wyszło ślicznie a jak tam wszytko zakwitnie to dopiero będzie widok

[Maska]

Wiesz co śliczny masz ten ogród Ewciu on zaczyna przypominać park, ale się narobiłaś ! porządek po iglaku na pewno kosztował Cię dużo wysiłku. A i widzę dużo miejsca na nowe rośliny

[JolantaG]

EWUNIU ,nie wiem skąd bierzesz tyle sił, aby tak ciężko pracować Przecież powinnaś się oszczędzać .Zdrowie ważniejsze .
Jednak efekty są superaśne .Już nie mogę się doczekać ,aż to wszystko zobaczę na żywo .
Nie obsadzaj całych rabat .Zostaw miejsce na łupy spotkaniowe .

[Maska]

Jolu ona nie jest w stanie tego obsadzić więc mamy pole do popisu

[Ewakora]

Dziewczynki u mnie wszędzie coś rośnie, choć staram się nie przesadzać z ilością, tak więc na spotkaniu nie czekam na roślinki, tylko na Was.
Marysiu jaki park? W maju na pewno zmienisz zdanie.
Jolu z siłami u mnie niestety kiepsko i wiem już teraz, że nie zdołam wielu zaplanowanych rzeczy przed spotkaniem zrobić, ale myślę, że nie to jest najważniejsze.
Czekam na WAS niecierpliwie.

[Maska]

Pewnie, że nie jest najważniejsze! najważniejsze jest nasze poznanie i spotkanie i nawet nie próbuj pracować ponad siły, bo chcemy Cię zobaczyć uśmiechniętą, a nie wyjącą z bólu

[Ewakora]

Marysiu sama zdaję sobie sprawę z tego, że muszę się bardzo ograniczać z wszelkimi pracami.
Obiecuję Ci, że na Twój widok moja wielka japa będzie szeroko uśmiechnięta.

[JAKUCH]

Oooo szykuje się wielkie spotkanie miłośniczek zieloności .Zapowiada się spotkanie w doborowym towarzystwie .Życzę Wam mile spędzonych chwil Ewciu śliczna ta nowa rabatka i na pewno kosztowała Cię mnóstw pracy ,ale efekt , a jeszcze jak wszystko zakwitnie i się zazieleni

[Maska]

Marysiu sama zdaję sobie sprawę z tego, że muszę się bardzo ograniczać z wszelkimi pracami.
Obiecuję Ci, że na Twój widok moja wielka japa będzie szeroko uśmiechnięta.

Pisałam Ci już, że Cię uwielbiam

[karolacha]

Marysia ma rację , pięknie u Ciebie i jak w parku takich pięknych , obłożonych kamieniem rabat wszyscy mogą Ci zazdrościć niczym w Wojsławicach, a nawiasem mówić byłam w niedziele i było bajecznie od magnolii i nie tylko To Marysia-Maska też będzie u Ciebie ?
Ewuniu, przypomnij mi adres, bo nie znajdę

[Maska]

Karolinko jak Bozia da, a M pomoże to jest szansa

[Ewakora]

Witam wieczorową porą.

Dzisiaj był dzień wyjazdowy, więc dla ogrodu stracony.
A w ogrodzie w miarę ciepło, choć bardzo wietrznie, a do tego straszna susza. Staram się trochę podlewać, ale wiaterek szybko suszy ziemię.

Jadziu spotkanie będzie 23 maja i wszyscy chętni mile widziani.
Każda rabatka wymaga pracy, więc i przy tej trzeba było popracować, ale to takie fajne jak się potem ocenia pracę własnych rąk.

Marysiu ja Ciebie też.
Mam wielką japę, to ją będę cieszyć.

Karolinko bardzo lubię kamienie, ale na naszym terenie trzeba się nagimnastykować, by jakieś zdobyć.
Marysia Ci już odpowiedziała, że przy dobrych wiatrach i Ona nas odwiedzi z czego się bardzo cieszę.

Na dobranoc kilka fotek dla miłych gości.

[Maska]

Ewuniu ja dopiero za tydzień będę miała taką wiosnę. Jestem wykończona dzisiejszym dniem więc tylko całuję i oglądam