Taki - sobie ogród cz.4

[takasobie]

Jacku! Chyba by się nadawały, ale trzeba będzie chybawydłubać/wyczyścić z zawartości środka. Nie wiem też, jak z trwałością. Ja te trzciny dokładam co roku. Mogą przetrwać 3 lata, ale, jak Krysia radzi, należałoby w zasadzie wyciągać kokony co roku do pudełka i dawać nowe trzcinki co roku, pozbawione bakterii, pasożytów itd. Ja to trochę "naturalnie" traktuję i pozostawiam same sobie.

Krysiu! Jeśli tylko sobie coś upatrzysz w letnim sezonie - daj znać. Od Ciebie mam/miałam najpiękniejsze odmiany, chociażby Myama Fubuki czy Barbarossa
Uskubnęłam dalię, będę ją monitorować. Stoi nad zlewozmywakiem i jest pod stałą kontrolą Na czas podróży była sprytnie zapakowana: miała wbite w ziemię patyki - ograniczniki, które opierały się sztywno na wieku. Przez to doniczka nie "latała" i pędy cziczego nie dotykały. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia pakunku!

Plany dzisiejsze wykonane! Nie posiałam jeszcze rzeżuchy, ale zrobię to jutro w kiełkownicy. Dziś jest zajęta przez inne kiełki, ale jutro już "sprzątam" i jemy. W kiełkownicy rzeżucha najlepiej mi się udaje. Wszystkie "jeże" z kamionki, waciki itd jakoś nie zdają egzaminu.
Posadziłam lilie 4 szt. , byliny: tojad (nigdy chyba nie miałam), liatry i coś tam jeszcze, nie pamiętam
Posiałam: pietruszkę cukrową i liściastą, marchewki (podługiej przerwie, koper włoski i zwykły, buraczki (tak, wiem, że za wcześnie, ale potem zapomnę), rukolę i posadziłam cebulki dymki. Jestem ciekawa, czy urosną, bo zawsze mam z tym problem: dlaczego innym z tego wyrastają spore cebule, a mi nie!
Aaa! I posadziłam 4 róże do gruntu, a 2 do donic. Nie dostały bananów, a tulko skórki i inne takie tam smakołyki
No i pelargonie przesadziłam. Nie wiem, czy dobrze, ale postawiłam je w szklarni, bo w domu nie mam już miejsca.

I parę kwiatków z ogródka:

[vimen]

A co to na przedostatnim zdjęciu?

[takasobie]

Kasiu! Żebym ja to wiedziała! Przywlokła się do mnie z hostami od koleżanki. Jakaś kokorycz pewnie będzie

[vimen]

Ale ciekawe to jest, tylko chyba bardzo malutkie. A kolorek faktycznie taki czerwony? Bo u wujka gugla takiego nie widziałam.

[karolacha]

Piękny ogródek, a pomidorki

[sweety]

Słodka ta biała przylaszczka Na razie mam na razie tylko niebieską i różową, ale rozglądnę się i za białą. Kokorycz też niczego sobie Pachnie? Niektóre tak cudnie pachną, że codziennie klęczę nad nimi, by się poupajać ich cudnym zapachem...

[takasobie]

Aniu! Nie wpadłam na to, żeby je wąchać Wszystkie przyszły do mnie z innymi roślinami, z hostami od koleżanki. Taki gratis mi się zdarzył wiosenny Puszę też uklęknąć, chociaż do zdjęć też musiałam.

Karola! Mam jeszcze z 50 sztuk do przepikowania. A jak mi się nie chce! Tak trochę dla pułku wojska sadzę, bo większość jest na zamówienie dla bliźnich. Sobie zostawię najwyżej z 10 sztuk

Kasiu! One są właśnie takie czerwone aż krwiste! Odznaczają się cudownie od szaro-burego podłoża.

Dziś deszcz, ale posadziłam jeszcze Alchemillę (przywrotnik). Byłam na spacerze nad jeziorem po bazie. Nacięła ślicznych, wstawiłam do wazonu, ale zostawiłam na zewnątrz, żeby mi nie rozwinęły i nie puściły liści.
Szykuję kolejne dalie do wysyłki, myślę, że jutro wszystko pójdzie i pozostaną tylko te do osobistego odbioru.

I kilka kolejnych migawek ogródkowych:

[e-babcia]

Miłeczko - piękna wiosenne kwitnienia

[PEPSI]

Się dzieje u Ciebie Moje pomidorki daleko w lesie. Dopiero wstały z ziemi. I też posiałam jak dla pułku, ale to świadome. Obiecałam znajomym. Umowa jednak dotyczy maluszków do pikowania. Pikować będą sobie sami

[sweetdaisy]

Ta kokoryczka fajowa, i to jeszcze "w gratisie" przybyła

[daysy]

A mnie urzekły przylaszczki, niestety nie mogę się dochować, zawilce i owszem a przylaszczki niestety nie.
Piękna wiosna u Ciebie, jak oglądam takie widoki, to mam wrażenie, że mieszkam w zupełnie innym kraju , u Was już tyle wiosny widać

[kropelka]

Ależ ślicznie u Ciebie. JUż tyle kwiatuszków kwitnie To czerwone urocze A pomidorków... jejku

[karolacha]

Slicznie u Ciebie już kwitną kwiatuszki a pomidorki sadzisz jak ja czosnek, dla pułku potem rozdajemy podobnie siejemy ogórki, pomidory (kupowane) a potem rozdajemy. Nas 2 i pół osoby . Te pół to babcia 92lata Córka ma swoje, więc nie przejemy tego co siejemy. Ale co zrobić z ogrodem? ugoru nie zostawimy , no i siejemy jak głupki

[JacekP]

Kokorycze piękne! Właśnie zachwycam się taką czerwoną u mnie, bo zakwitła pierwszy raz.
Jak już będę miał murarki, to zaeksperymentuję z pędami po daliach, bo wyglądają zachęcająco po wyschnięciu

[marzena06]

Milka róże wspaniałe kupiłaś ,a banany po co Tobie potrzebne przy sadzeniu róż ,ja daję mączkę rogową -chyba to najlepszy specyfik ,który odkryłam dzięki Wam na forum