Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
- AliWas
- 500p

- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Piękny kwiat Hibiskusa
a Fiołeczki cudne i zdrowe - niech szybko kwitną 
Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
No pięknie pięknie .Ten hibiscus niesamowity, no i skrętnik
No dobra, te pączuszki też bardzo smakowite, a w dodatku pachnące 
- gosiiiaczek
- 500p

- Posty: 621
- Od: 11 sty 2011, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z domu
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Cudo
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=80675" onclick="window.open(this.href);return false;
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Sliczne. Taki jedwabisty pomponik. Czekam niecierpliwie na reszte.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
'Sałatka fiołkowa' śliczna i apetyczna
Ale najpiękniejsze widoczki jak dla mnie to takie, jak te na ostatniej fotce --> pękające pączki !!
Cudo
Ale najpiękniejsze widoczki jak dla mnie to takie, jak te na ostatniej fotce --> pękające pączki !!
Cudo
Pozdrawiam i zapraszam
- gosiiiaczek
- 500p

- Posty: 621
- Od: 11 sty 2011, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z domu
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Ty to masz rękę do nich. Piękne są. Chyba bardzo polubię lacunosy
Aż ciężko wybrać, która ładniejsza.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=80675" onclick="window.open(this.href);return false;
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Ty widzisz po hoyach, ja widzę wiosnę bo hibiskusach - od kiedy wygnałam przędziorka i mają więcej słońca rosną jak szalone
może jeszcze po nolinie to widać, przez zimę prawie nie rosła
Niezły tłok masz na parapetach 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Śliczne słoneczne fotki, h. lacunosa Snow Caps Select słodka ze swoimi pomponikami
i w dodatku listki ma kolorowe, czy dobrze widzę?
- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Masz cudowne kwiatuszki
Skrętniki
, Liliowce
, Hoje
, a sunia ślicznota, szkoda, że te nasze czworonogi nie żyją dłużej, mam sunię maltankę, nie lubię być w domu sama, jak mąż pojedzie gdzieś z synami, więc moja Niunia - Lili jest moim wiernym towarzyszem, wszędzie łazi za mną, jak coś robię w kuchni, to mi się kładzie prawie pod nogami, idę do pokoju już jest, idę do łazienki, łapką drapie po drzwiach, a jak czasami nie zauważę, że była ze mną i zamknę drzwi zaraz szczeka i daje znać, że o niej zapomniałam. Zjadłaby wszystko, taki ma apetyt, na Dzień Kobiet przez tą słabość miałam z nią ogromny problem, dorwała czekoladki, zjadła 12 sztuk. Poszłam spać, było z nią wszystko ok, po jakimś czasie zbudził mnie mąż i mówi, że Lili wymiotuje, coś jest z nią nie tak, przyglądnęłam się temu wszystkiemu i po nie pogryzionych orzeszkach laskowych kapnęłam się, co się stało, zaaplikowałam wodę utlenioną, żeby jak najwięcej zwróciła tej czekolady, bo wiadomo czekolada, to trucizna dla psa i dzięki temu odratowałam moją łakomczuszkę. Tak, to z naszymi psiakami bywa. 
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Justynko czytałam o Twoich problemach z niektórymi skrętnikami,niestety u mnie też padło kilka odmian ale ja uważam że przesuszyłam je, zimą starałam się oszczędnie podlewać a powietrze było suche.Nie zauważyłam na swoich żadnych oznak choroby, gdyby to były grzyby to zaatakowały by wszystkie roślinki bo stoją razem.Takie straty są dla mnie dołujące bo człowiek się star a tu takie przykre niespodzianki.A jakie odmiany Ci padły ,może mam to ukorzenię Ci listki albo zarezerwuję sadzonki?
- Manuela
- 100p

- Posty: 163
- Od: 6 mar 2015, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Justynko, ale masz śliczne kwitnące kwiaty, wspaniałe.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5&start=98" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5448877" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5448877" onclick="window.open(this.href);return false;
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4245
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Witaj
Kolejne przepiękne kształty,kwitnienia,kolory a wszystko w ładnej i ciekawej oprawie
Pozdrówka.
Kolejne przepiękne kształty,kwitnienia,kolory a wszystko w ładnej i ciekawej oprawie
Pozdrówka.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Crazydaisy- ja już się tak przyzwyczaiłam do zapachu lacunos, że chyba już na kolejne ich kwiaty nie czekam. Zwłaszcza przed Świętami, kiedy hoje śmiecą i co chwilę trzeba przecierać parapet z suchych kwiatów...
Ewa321- z tym się zgodzę. Dla mnie pękające kwiaty, to najpiękniejszy spektakl przyrody. To "cud narodzin".
W tamtym roku bardzo dużo hoi (gdy stały w drewutni w ogrodzie)zapylały pszczoły i trzmiele, nie doczekałam się jednak nasion. Może w tym roku się uda.
Gosiiiaczek- nie mam ręki do hoi. Mam dobry parapet dla lacunos i innych ciepłolubnych hoi.
Natomiast hoje o umiarkowanych warunkach uprawy u mnie się nie udaj, np: h. globulosa w ogóle u mnie nie rosła.
Uwielbiam lacunosy, mam swoją listę tych naj, naj i jest na niej 15 odmian. Chyba naprawdę kocham te hoje. Innych gatunków hoi nie mam tak dużo, jak lacunos.
Blueberry- Bo Twoje hibiskusy to szalone hibiskusy. Rosną bardzo szybko.
Moje, powoli. I dobrze, ciąć nie trzeba będzie. Tzn. czerwonego pełnego przytnę, bo chcę niski , a szeroki krzaczek ukształtować.
Hoje naprawdę przyspieszyły ze wzrostem
Illonka- uwielbiam słońce. I chyba dlatego uwielbiam też rośliny, które są sadzone na stanowiskach słonecznych.
H. lacunosa Snow Caps Select ma całe srebrne liscie, wygląda, jak pomalowana srebrną farbą. Na dodatek mam klon, który sam ładnie się krzewi
I ten zapach kwiatów... to jedna lacunos która jest na mojej liście najładniejszych 15 odmian lacunos.
Ellcia- dziękuję za komplementy ;)
Kocham rośliny i nie wyobrażam sobie parapetów i ogrodu bez kwitnących roślin.
Tak, nasze czworonogi stanowczo za krótko żyją.
Najbardziej uwielbiam spacery po kwitnących łąkach i po lasach. Pewnie kiedyś będę mieć psiaka, tylko nie w tej chwili.
Jola1- dziękuję za wsparcie i propozycję pomocy
Jeszcze konkretnych odmian nie spisalam, na szczęście dawałam mojej Cioci dużo skrętników. Część sadzonek była u Niej niepodpisana, jak zakwitną, to sobie zaszczepię z liści. Kilka odmian na jesieni ukorzeniałam z liścia, więc te odmiany "odzyskam".
I już się umawiam na wymianę skrętnikową, więc nowe odmiany będę mieć
Nie jest tak źle, bo przecież mam jeszcze około 60 sztuk siewek z 2013 r. I maleństwa siewek z 2014 roku też rosną w siłę.
Manuela- dziękuję. Kocham rośliny, to moja miłość życia.
Zawsze były ze mną w większej lub mniejszej ilości. I mam nadzieję, że zawsze będę je mieć.
Niezależnie, w którą stronę się rozwinie moje hobby.
Vanessaak- na razie nie prowadzę blogu, choć rzeczywiście od dwóch lat zastanawiam się nad stworzeniem bloga.
Arkadius121- dziękuję bardzo za komplementy.
Takie posty bardzo mnie motywują.
W ogrodzie już prawdziwa wiosna...kwitną narcyzy, miodunki, sasanki, wrzośce, pierwiosnki...
To może dwa zdjęcia:


Achimenesy ze wzrostem "podskoczyły"( w tym roku nastawiam się na wyhodowanie ładnych achimenesów i kohlerii; mam nadzieję, że się uda):

H. lacunosa EPC 103 Big Leaf naprawdę rośnie bardzo szybko...obecnie wypuściła okolo 60 cm pęd i chyba chce urosnąć do sufitu
Nie dostanie drabinki, bo chcę by zwisała. Tylko ona woli po szybie piąć się do góry

H. l. Royal Flush w pełnym rozkwicie baldachim lekko opalony od słońca:

H. bella variegata zadebiutowała:

Do tej hoi zaglądam codziennie... i wciąż pączki rosną, a ja chcę kwiaty

Hoye lacunosy uwielbiam nie tylko za kwiaty...Bo przecież mają również piękne liście.
Odmiana h. lacunosa Barang Terrengeru ma śliczne, przebarwiające się liście o ciekawej strukturze i budowie:


Fiołkowy żłobek... stawiam na miniaturki przede wszystkim:

Ewa321- z tym się zgodzę. Dla mnie pękające kwiaty, to najpiękniejszy spektakl przyrody. To "cud narodzin".
W tamtym roku bardzo dużo hoi (gdy stały w drewutni w ogrodzie)zapylały pszczoły i trzmiele, nie doczekałam się jednak nasion. Może w tym roku się uda.
Gosiiiaczek- nie mam ręki do hoi. Mam dobry parapet dla lacunos i innych ciepłolubnych hoi.
Natomiast hoje o umiarkowanych warunkach uprawy u mnie się nie udaj, np: h. globulosa w ogóle u mnie nie rosła.
Uwielbiam lacunosy, mam swoją listę tych naj, naj i jest na niej 15 odmian. Chyba naprawdę kocham te hoje. Innych gatunków hoi nie mam tak dużo, jak lacunos.
Blueberry- Bo Twoje hibiskusy to szalone hibiskusy. Rosną bardzo szybko.
Moje, powoli. I dobrze, ciąć nie trzeba będzie. Tzn. czerwonego pełnego przytnę, bo chcę niski , a szeroki krzaczek ukształtować.
Hoje naprawdę przyspieszyły ze wzrostem
Illonka- uwielbiam słońce. I chyba dlatego uwielbiam też rośliny, które są sadzone na stanowiskach słonecznych.
H. lacunosa Snow Caps Select ma całe srebrne liscie, wygląda, jak pomalowana srebrną farbą. Na dodatek mam klon, który sam ładnie się krzewi
I ten zapach kwiatów... to jedna lacunos która jest na mojej liście najładniejszych 15 odmian lacunos.
Ellcia- dziękuję za komplementy ;)
Kocham rośliny i nie wyobrażam sobie parapetów i ogrodu bez kwitnących roślin.
Tak, nasze czworonogi stanowczo za krótko żyją.
Najbardziej uwielbiam spacery po kwitnących łąkach i po lasach. Pewnie kiedyś będę mieć psiaka, tylko nie w tej chwili.
Jola1- dziękuję za wsparcie i propozycję pomocy
Jeszcze konkretnych odmian nie spisalam, na szczęście dawałam mojej Cioci dużo skrętników. Część sadzonek była u Niej niepodpisana, jak zakwitną, to sobie zaszczepię z liści. Kilka odmian na jesieni ukorzeniałam z liścia, więc te odmiany "odzyskam".
I już się umawiam na wymianę skrętnikową, więc nowe odmiany będę mieć
Nie jest tak źle, bo przecież mam jeszcze około 60 sztuk siewek z 2013 r. I maleństwa siewek z 2014 roku też rosną w siłę.
Manuela- dziękuję. Kocham rośliny, to moja miłość życia.
Zawsze były ze mną w większej lub mniejszej ilości. I mam nadzieję, że zawsze będę je mieć.
Niezależnie, w którą stronę się rozwinie moje hobby.
Vanessaak- na razie nie prowadzę blogu, choć rzeczywiście od dwóch lat zastanawiam się nad stworzeniem bloga.
Arkadius121- dziękuję bardzo za komplementy.
Takie posty bardzo mnie motywują.
W ogrodzie już prawdziwa wiosna...kwitną narcyzy, miodunki, sasanki, wrzośce, pierwiosnki...
To może dwa zdjęcia:


Achimenesy ze wzrostem "podskoczyły"( w tym roku nastawiam się na wyhodowanie ładnych achimenesów i kohlerii; mam nadzieję, że się uda):

H. lacunosa EPC 103 Big Leaf naprawdę rośnie bardzo szybko...obecnie wypuściła okolo 60 cm pęd i chyba chce urosnąć do sufitu

H. l. Royal Flush w pełnym rozkwicie baldachim lekko opalony od słońca:

H. bella variegata zadebiutowała:

Do tej hoi zaglądam codziennie... i wciąż pączki rosną, a ja chcę kwiaty

Hoye lacunosy uwielbiam nie tylko za kwiaty...Bo przecież mają również piękne liście.
Odmiana h. lacunosa Barang Terrengeru ma śliczne, przebarwiające się liście o ciekawej strukturze i budowie:


Fiołkowy żłobek... stawiam na miniaturki przede wszystkim:

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Ojtamojtam. Jak dla mnie moze kwitnac co tylko chce - kazde jest fajne.
A lacunosy to masz takie, ze w zyciu na oczy nie widzialam. Konkretna kolekcja.
A lacunosy to masz takie, ze w zyciu na oczy nie widzialam. Konkretna kolekcja.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka



