Ja posiałam prawie 2 tygodnie temu miks sałat + szpinak do starego tunelu foliowego (niby zapowiadali deszcz ze śniegiem, to będę musiała przykryć go agrowłókniną bo przed mrozem na pewno ich nie ochroni).
Co dziwne pierwsze wyszły sałaty (cykoria liściasta, masłowa, rzymska, dębolistna, rukola jeszcze się ociąga), mimo że szpinak to 'matador' to widziałam dopiero pojedyncze kiełki (a posiałam go najwięcej).
Wczoraj posiałam 'red bowl' do pojemniczka plastikowego, ledwo co przykryłam ziemią i dzisiaj wygrzewała się na parapecie razem z selerami i już widać że kiełkuje

, będę musiała ją eksmitować do foliaka, żeby mi się nie wyciągnęła jak zrobiły to selery.

(selery, większy to naciowy zaczęły kiełkować po 4 dniach, tak wyglądały po 14 dniach od posiania).
Ogólnie pierwszy raz robię rozsady sałat jak i reszty warzyw z inspektu

(zawsze kupowaliśmy targowe flancki, albo dostawaliśmy nadmiar od rodziny).