W ten ziąb nie ma co pracować w ogródku , od przyszłego tygodnia ma się zrobić ciepło więc warto poczekać
Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
- anastazja B
- 1000p

- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Dorotko śliczne kwiatki aż oczu nie można oderwać , super poprawiają humor w ten pochmurny dzień.
W ten ziąb nie ma co pracować w ogródku , od przyszłego tygodnia ma się zrobić ciepło więc warto poczekać
W ten ziąb nie ma co pracować w ogródku , od przyszłego tygodnia ma się zrobić ciepło więc warto poczekać
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Śliczne zdjęcia, piękne kolory - oby do wiosny.
U mnie kocury już się odkochały od mojej kotki i poszły śpiewać gdzie indziej.
Mam spokój. 
U mnie kocury już się odkochały od mojej kotki i poszły śpiewać gdzie indziej.
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Witaj Dorotko,przepiękne te niziutkie irysy ,mam parę kolorków od Ciebie od tamtego roku,może i u mnie zrobią takie kępki ,świetnie to wygląda.cesarskie korony zawsze u Ciebie takie piękne ,a u mnie nie będą ciągle ich coś zjada,chociaż podobno trujące,pozdrawiam i milego dnia życzę 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Beato właśnie po to je przypomniałam, humor w taką kapryśną pogodę jest od razu lepszy. Miałam takie chęci popracować dziś w ogrodzie bo słoneczko od ranka ładnie świeciło. Przycięłam trochę krzewy i zabrałam się za regulację brzegów jednej rabatki. W momencie się zachmurzyło, śnieg walił, myślę nie poddam się skończę. No i cała mokra wróciłam do domu, ale skończyłam
Magda już coraz bliżej, oby tylko pogoda nam dopisała i można będzie ostro ruszyć do ogrodu.
To u mnie chyba kocurowe nasilenie co rusz widzę innego kawalera, są tacy namolni, że ani pies nie odstraszy.
Marto pamiętam, dawałam Ci kilka odmian, tego roku na pewno będą kwitły. Moje kępki w zeszłym roku odnawiałam, iryski dzieliłam, na pewno tak obficie nie zakwitną. Cesarskie korony były ładne w pierwszym roku po posadzeniu, zeszłego sezonu kwitły gorzej, było ich mniej. Co będzie tego sezonu nie wiem, ale na pewno je przesadzę w inne miejsce.
Magda już coraz bliżej, oby tylko pogoda nam dopisała i można będzie ostro ruszyć do ogrodu.
To u mnie chyba kocurowe nasilenie co rusz widzę innego kawalera, są tacy namolni, że ani pies nie odstraszy.
Marto pamiętam, dawałam Ci kilka odmian, tego roku na pewno będą kwitły. Moje kępki w zeszłym roku odnawiałam, iryski dzieliłam, na pewno tak obficie nie zakwitną. Cesarskie korony były ładne w pierwszym roku po posadzeniu, zeszłego sezonu kwitły gorzej, było ich mniej. Co będzie tego sezonu nie wiem, ale na pewno je przesadzę w inne miejsce.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Nie wiem od czego zależy, że cesarskie korony kwitną? miałam kępkę i coś mnie podkusiło żeby ją przesadzić, bo wszyscy pisali że należy zmieniać im miejsce. Wypatrzyłam u kogoś żółte i dostałam w prezencie. Wsadziłam nawiozłam i efekt wiosną znakomity, ale tylko raz. Następnej wiosny chyba jedna marnota pokazała kwiat i to pomarańczowa. Żółte, które dostałam w ogóle nie wyszły
I coś straciłam do nich serce. Dorotko u mnie też kwitły irysy od Ciebie
I coś straciłam do nich serce. Dorotko u mnie też kwitły irysy od Ciebie
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Dorotko
ależ te szpiczaste tulipany piękne a korony
aż brak słów takie wypasione
Moje też kwitną jak chcą, nie wiem o co im chodzi
Iryski jak cukierki, śliczne i słodkie
Iryski jak cukierki, śliczne i słodkie
-
123katex
- 1000p

- Posty: 1050
- Od: 22 maja 2013, o 20:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Oj coraz bardziej podobają mi się iryski takie niskie.

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Marysiu i u mnie żółte cesarskie korony okazały się jednoroczne. Próbowałam z nimi dwukrotnie i efekt taki sam. Stwierdziłam, że szkoda wydawać kasy na nie, bo cena cebulki nie mała, a za to kupię roślinki pewniaki.
Jak ja się cieszę, że jesteś zadowolona w tym roku na pewno iryskowych kwiatów będzie więcej.
Marysiu tak się zapracowałam w ogrodzie, chciałam wykorzystać ładna pogodę, że czasu na forum mniej. Proszę wypatruj listonosza, wczoraj paczka wysłana.
Aniu tulipanki były ładne dwa lata temu, zeszłego sezonu pojedyncze cebulki zakwitły, jesienią posadziłam w inne miejsce, może znowu będę kwitły i cieszyły swoim pięknem. Niskie iryski uwielbiam.
Kasiu naprawdę mają wiele uroku, warto je mieć w ogrodzie, polecam.
Wykorzystując piękną pogodę ostro ruszyłam do prac ogrodowych. Dziś rąk nie czuję pęcherze, kolce powbijane, co z tego że pracowałam w rękawiczkach, nic nie pomogło, żadna ochrona. Przycięłam hortensje, berberysy, wygrabiłam trawniki, obcięłam trawy, nawet wczoraj udało mi się z jednej grządki truskawkowej uprzątnąć suche liście i ją wyplewić
Dziś pogoda nieciekawa, to i dobrze odpoczynek wskazany, więc wyruszam do sklepu po nawozy i ziemię.
Na rabatkach robi się kolorowo, oczywiście krokusy królują




iryski



Teraz zmykam jadę po nawozy, Wasze wątki odwiedzę później.
Jak ja się cieszę, że jesteś zadowolona w tym roku na pewno iryskowych kwiatów będzie więcej.
Marysiu tak się zapracowałam w ogrodzie, chciałam wykorzystać ładna pogodę, że czasu na forum mniej. Proszę wypatruj listonosza, wczoraj paczka wysłana.
Aniu tulipanki były ładne dwa lata temu, zeszłego sezonu pojedyncze cebulki zakwitły, jesienią posadziłam w inne miejsce, może znowu będę kwitły i cieszyły swoim pięknem. Niskie iryski uwielbiam.
Kasiu naprawdę mają wiele uroku, warto je mieć w ogrodzie, polecam.
Wykorzystując piękną pogodę ostro ruszyłam do prac ogrodowych. Dziś rąk nie czuję pęcherze, kolce powbijane, co z tego że pracowałam w rękawiczkach, nic nie pomogło, żadna ochrona. Przycięłam hortensje, berberysy, wygrabiłam trawniki, obcięłam trawy, nawet wczoraj udało mi się z jednej grządki truskawkowej uprzątnąć suche liście i ją wyplewić
Na rabatkach robi się kolorowo, oczywiście krokusy królują
iryski
Teraz zmykam jadę po nawozy, Wasze wątki odwiedzę później.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
O widzę
że jesteś Dorotko w swoim żywiole!
Ja też porobiłam sporo w tych dniach, ale starałam się nie przeginać, zresztą kondycja taka sobie
Już nie będę pisać że u mnie wszystko później bo to wiesz, a jak odwiedzisz nasze ogrody to sama sprawdzisz
Bardzo się cieszę na niespodziankę i z góry dziękuję
Cesarskich koron też już nie kupuję ...coraz mnie kupuję
tulipany i krokusy zjadają nornice, cesarskie nie chcą róść...no niewiele wiosennych zostaje w zasadzie żonkile i koniecznie muszę dokupić irysków żyłkowanych
udanych zakupów!
Cesarskich koron też już nie kupuję ...coraz mnie kupuję
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Marysiu tak zaczęłam szaleństwo ogrodowe, chyba jak na początek za szybko wystartowałam bo mnie wszystko boli, najgorzej dłonie. Za energicznie pracowałam.
Zakupy były udane, ale teraz zaczęłam poszukiwać jednego nawozu do róż, myślałam że został w aucie, mąż sprawdził a tu nie ma. Stwierdził, że zostawiłam nawóz 3 kg za 20 zł przy kasie
niemożliwe. Sprawdziłam paragon, nie wiem jak to się stało, ale tam nawozu do róż nie ma policzonego ( na moje szczęście). Taka jestem roztrzepana
Ponieważ jutro ma padać więc po powrocie do domu szybko dolomit rozsypałam na trawniki, aby się wchłonął.
Teraz nadrabiam zaległości forumowe.
Nie pochwaliłam się, dostałam od mamy takie cuda, jutro wszystko posadzę do donic







Zakupy były udane, ale teraz zaczęłam poszukiwać jednego nawozu do róż, myślałam że został w aucie, mąż sprawdził a tu nie ma. Stwierdził, że zostawiłam nawóz 3 kg za 20 zł przy kasie
Ponieważ jutro ma padać więc po powrocie do domu szybko dolomit rozsypałam na trawniki, aby się wchłonął.
Teraz nadrabiam zaległości forumowe.
Nie pochwaliłam się, dostałam od mamy takie cuda, jutro wszystko posadzę do donic
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Dorotko lilie śliczne (ta biała z piegami
), niezapominajki też ale orliki boskie
Patyczki już u mnie
i zielone maleństwa też. Ja jeszcze nie cięłam Hortensji
Teraz tylko trzymam kciuki, żeby krzaczki puściły korzonki a będę zadowolona 
Patyczki już u mnie
-
123katex
- 1000p

- Posty: 1050
- Od: 22 maja 2013, o 20:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
No i mnie powaliło, jednak zakupię te niskie iryski, ślicznotki. Superowy prezent dostałaś , pozdrawiam i życzę

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Piękne wiosenne zdjęcia.
Prezenty super - lilie cudowne a orliki bajeczne.
Dobrze, że nie zapłaciłaś za ten nawóz bo szkoda by było.
Prezenty super - lilie cudowne a orliki bajeczne.
Dobrze, że nie zapłaciłaś za ten nawóz bo szkoda by było.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Marysiu i mnie ta biała -piegowata najbardziej się podoba, mam nadzieję że zakwitnie taką ilością kwiatów jak na zdjęciu.
Poczta spisała się na medal, na pewno wszystkich patyczków nie uda się ukorzenić, ale jak by 90% pokazało korzonki to byłby sukces. Hortensję Annabelle znalazłam ukorzenioną więc wysłałam. Życzę powodzenia
Kasiu cebulki takich irysków można kupić jesienią, nie są drogie, a kolorków wiele jest w czym wybierać. Z takich prezentów i ja się bardzo cieszę.
Magda zabrałam się za sadzenie tych prezentów, chyba z dwóch orlików nic nie będzie takie suche korzonki wyjęłam, dałam do donic może uda się je wskrzesić.
Sama zastanawiam się co się stało z nawozem, miałam w ręce, wkładałam do wózka i znikł
to wszystko przez moje roztrzepanie
Dostałam dzisiaj paczkę z cebulami lilii z Lilypol- jak zawsze piękne duże cebule, wszystko posadziłam do donic, na razie trzymam w garażu.
Poczta spisała się na medal, na pewno wszystkich patyczków nie uda się ukorzenić, ale jak by 90% pokazało korzonki to byłby sukces. Hortensję Annabelle znalazłam ukorzenioną więc wysłałam. Życzę powodzenia
Kasiu cebulki takich irysków można kupić jesienią, nie są drogie, a kolorków wiele jest w czym wybierać. Z takich prezentów i ja się bardzo cieszę.
Magda zabrałam się za sadzenie tych prezentów, chyba z dwóch orlików nic nie będzie takie suche korzonki wyjęłam, dałam do donic może uda się je wskrzesić.
Sama zastanawiam się co się stało z nawozem, miałam w ręce, wkładałam do wózka i znikł
Dostałam dzisiaj paczkę z cebulami lilii z Lilypol- jak zawsze piękne duże cebule, wszystko posadziłam do donic, na razie trzymam w garażu.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 8
Dorotko jest jedna z korzeniem i wszystko na razie siedzi w doniczkach razem. Potem pójdzie do tunelu, bo kiedyś jak ukorzeniałam w domu i potem wyniosłam do ogrodu, to niektóre (nie wszystkie) padły więc teraz inny sposób zastosuję.
Ja już będę się cieszyć jak w połowie się uda. Skrzydlinkę muszę posadzić samą i dać odpowiednią glebę, bo ona jest chyba wrażliwa
Nawóz do róż jeszcze kupisz, bo u nas on najdłużej jest do kupienia, a czasem nawet przeceniają 
Ja już będę się cieszyć jak w połowie się uda. Skrzydlinkę muszę posadzić samą i dać odpowiednią glebę, bo ona jest chyba wrażliwa



