Kuchnia moja i mojej mamy
- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Ewa potrawy wigilijne robię takie jak tu wszyscy,od kilku lat podczytuję kopiuję do folderu na laptopie i testuję, to co nam odpowiada to często gości na naszym stole.
Z domu wyniosłam jedną inną potrawę wigilijną z którą się tu nie spotkałam, a mianowicie gołąbki z tartych ziemniaków.
Dzieci u mnie tym się zajadają całe święta,dobre są odgrzewane na patelni na oleju.
Jak by kogoś ta potrawa interesowała to bym opisała ,bo jest trochę z tym roboty.
Z domu wyniosłam jedną inną potrawę wigilijną z którą się tu nie spotkałam, a mianowicie gołąbki z tartych ziemniaków.
Dzieci u mnie tym się zajadają całe święta,dobre są odgrzewane na patelni na oleju.
Jak by kogoś ta potrawa interesowała to bym opisała ,bo jest trochę z tym roboty.
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
A ciasto jakie ma byćewka36jj pisze:Mati - Zamiast nich proponuję pierogi z makiem ( nadzienie takie samo) polane sosem waniliowym.
- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Witam,podam przepis na gołąbki z tartych ziemniaków;
Kapustę sparzyć jak na gołąbki zwykłe, tylko tu muszą być dość duże liście.
Ziemniaki zetrzeć jak na placki ziemniaczane,na drobniutkiej tarce,ja mam na prąd tarkę litewską,musi ich być dość dużo, do tego na oleju smażę cebulę,tez dość dużo/6 litrowy garnek ziemniaków-1 kg cebuli,to dla orientacji/.
Starte ziemniaki zalewam gorącym olejem z cebulą,dodaję sól,pieprz do smaku,niestety muszę to spróbować.
Zawijam w liście tak jak krokiety.Na jednej dłoni kładę duży liść kapusty ,nabierką nakładam farsz i staram się zawinąć aby mi jak najmniej wypłynęło.Układam w misce głębokiej bo dość dużo ścieknie wody.Potem przekładam do brytwany,każdą warstwę też polewam cebulką usmażoną na oleju,ale tu trochę dolewam bulionu, i do piekarnika,trzeba tylko uważać żeby się nie przypaliły bo muszą się dusić około 3 godzin. Są naprawdę pyszne,dzieci moje jedzą to całe święta odgrzane na patelni.
Podaje je się z tłuszczem z duszenia gołąbków lub z kwaśną śmietaną.
Kapustę sparzyć jak na gołąbki zwykłe, tylko tu muszą być dość duże liście.
Ziemniaki zetrzeć jak na placki ziemniaczane,na drobniutkiej tarce,ja mam na prąd tarkę litewską,musi ich być dość dużo, do tego na oleju smażę cebulę,tez dość dużo/6 litrowy garnek ziemniaków-1 kg cebuli,to dla orientacji/.
Starte ziemniaki zalewam gorącym olejem z cebulą,dodaję sól,pieprz do smaku,niestety muszę to spróbować.
Zawijam w liście tak jak krokiety.Na jednej dłoni kładę duży liść kapusty ,nabierką nakładam farsz i staram się zawinąć aby mi jak najmniej wypłynęło.Układam w misce głębokiej bo dość dużo ścieknie wody.Potem przekładam do brytwany,każdą warstwę też polewam cebulką usmażoną na oleju,ale tu trochę dolewam bulionu, i do piekarnika,trzeba tylko uważać żeby się nie przypaliły bo muszą się dusić około 3 godzin. Są naprawdę pyszne,dzieci moje jedzą to całe święta odgrzane na patelni.
Podaje je się z tłuszczem z duszenia gołąbków lub z kwaśną śmietaną.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Krysiu - przepis na ziemniaczane glóąbki wygląda smakowicie. Powiedz mi proszę, czy w trakcie duszenia podlewasz je jeszcze wodą lub tłuszczem?
Mati - ciasto jak na zwykłe pierogi, czyli 0,5 kg maki, 1 szkl. letniej wody z odrobiną soli, 1 niepełna łżka oliwy. Nie dodaję jajka! Spróbuj, bo warto.
Mati - ciasto jak na zwykłe pierogi, czyli 0,5 kg maki, 1 szkl. letniej wody z odrobiną soli, 1 niepełna łżka oliwy. Nie dodaję jajka! Spróbuj, bo warto.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Tradycją świąteczną w rodzinie M. były ryby w occie. Najczęściej smażono morszczuka, ale ostatnio coraz trudniej go można kupić. Zadowalam się więc mintajem.
Zalewa
-1,5 szklanki wody,
- 0,5 szkl. oliwy,
-0,5 szkl. octu,
- 0,25 szkl. cukru,
- 1 łyżeczka soli
Zalewę zagotować, a następnie do niej dodać:
- 1,5 łyżki koncentratu pomidorowego ( nie trzeba, ale ja go daję),
- 2 cebule pokrojone w talarki,
- 3-4 ziela angielskie,
- 2-3 liscie laurowe.
Usmażoną rybę wkładam do naczynia i zalewam ciepłą zalewą. Przykryte naczynie odstawiam na min. 3 dni ( lepiej 4 ), wszystko zależy od temperatury, w cieple szybciej rybka dochodzi, ale nie radzę przyszpieszać procesu.
Zalewa
-1,5 szklanki wody,
- 0,5 szkl. oliwy,
-0,5 szkl. octu,
- 0,25 szkl. cukru,
- 1 łyżeczka soli
Zalewę zagotować, a następnie do niej dodać:
- 1,5 łyżki koncentratu pomidorowego ( nie trzeba, ale ja go daję),
- 2 cebule pokrojone w talarki,
- 3-4 ziela angielskie,
- 2-3 liscie laurowe.
Usmażoną rybę wkładam do naczynia i zalewam ciepłą zalewą. Przykryte naczynie odstawiam na min. 3 dni ( lepiej 4 ), wszystko zależy od temperatury, w cieple szybciej rybka dochodzi, ale nie radzę przyszpieszać procesu.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Gęś czeka na swoją kolej. Nie zdecydowałam się na usmażenie gąski w całości. Skrzydła i gardziel pójdą na rosół, a reszta , czyli duże piersi i niewielkie pałeczki zostaną za dwa dni usmażone. Dziś włożyłam je do maślanki, dodałam ziele, liść laurowy, majeranek i czosnek niedżwiedzi. Będę smażyła razem z jabłkami. A może ktoś z Was ma pomysł na dziką gąskę ( a właściwie gąsiora)? Prawdę mówiąc nie wiem czy inaczej przygotowuje się gęś hodowlaną od tej dzikiej?
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Witraże z pomarańczy
nie są do jedzenia, a bardziej służą dekoracji, a skoro święta tuż, tuż, może ktoś wykorzysta. Ważne, aby pomarańcze pokroić w plasterki i wysuszyć. Ponieważ nie ma już czasu, można to zrobić w maszynce, w której suszymy grzyby czy też inne owoce. Wysuszone zawieszamy np. na choince.
Zachęcam też do ozdobienia choinki mandarynkami lyb pomarańczkami z goździkami ( pieknie pachną takie ozdoby).
nie są do jedzenia, a bardziej służą dekoracji, a skoro święta tuż, tuż, może ktoś wykorzysta. Ważne, aby pomarańcze pokroić w plasterki i wysuszyć. Ponieważ nie ma już czasu, można to zrobić w maszynce, w której suszymy grzyby czy też inne owoce. Wysuszone zawieszamy np. na choince.
Zachęcam też do ozdobienia choinki mandarynkami lyb pomarańczkami z goździkami ( pieknie pachną takie ozdoby).
- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Ewa,nic więcej nie podlewam,zawsze starczy ten tłuszcz z cebulką.Jeżeli piekę w piekarniku to daję na spód piekarnika folię bo lubią jeszcze wykipieć.
-- 21 gru 2014, o 20:24 --
Właśnie skończyłam razem z córką lepić pierogi.
Ewa pytałaś się o tradycyjne potrawy które podaje na wigilię,to jedną z nich są jeszcze pierogi z kiszoną kapustą z ziemniakami.
Pierogów nalepiłyśmy;187 z kapustą i ziemniakami, 240 z kapustą i grzybami i 140 uszek .
Na jutro zostały nam jeszcze ruskie i krokiety.
-- 21 gru 2014, o 20:24 --
Właśnie skończyłam razem z córką lepić pierogi.
Ewa pytałaś się o tradycyjne potrawy które podaje na wigilię,to jedną z nich są jeszcze pierogi z kiszoną kapustą z ziemniakami.
Pierogów nalepiłyśmy;187 z kapustą i ziemniakami, 240 z kapustą i grzybami i 140 uszek .
Na jutro zostały nam jeszcze ruskie i krokiety.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Ewa rybka pysznie wygląda Smażysz ją w panierce z mąki, jaja, bułki, czy tylko w mące?
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
My też robimy gęś strasznie ją lubie za ten specyficzny smak pierożki zrobię a mrozić je można u ciebie już tak świątecznie ach ten klimat świąt...
- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Agnes - rybę zawsze smażę bez jakiejkolwiek panierki, ani jajek, ani maki, ani bułki tartej. Niestety, gdy człowiekowi bardzo zależy, zawsze coś wychodzi nie tak. Tym razem kupiłam mrożonego mintaja, po rozmrożeniugo i włożeniu sote na gorący tłuszcz, ryba się zaczęła rozwarstwiać i kruszyć. Nic tu nie pomogła cytryna. Aby uratować co się da, musiałam użyć jajka i mąki jako panieru. Niestety!
Krysiu - pierogi robię " na świeżo" dwa- trzy dni przed świętami. Przez kilka dni doskonale przechowują się polane oliwą, oczywiście muszą być w chłodnym miejscu. Nie mogę przekonać się do mrożonych. Ale powiedz mi czy skoro wkładasz do zamrażalnika surowe pierogi, one się nie przykleją do podłoża? Na co je wkładasz ( styropian, plastik...? )
Mati - gąska upieczona! Jeszcze nie wiem, jaka będzie w smaku, ale jeżeli tak dobra jak rosół z niektórych jej części- to może przekonam się do dziczyzny.
Krysiu - pierogi robię " na świeżo" dwa- trzy dni przed świętami. Przez kilka dni doskonale przechowują się polane oliwą, oczywiście muszą być w chłodnym miejscu. Nie mogę przekonać się do mrożonych. Ale powiedz mi czy skoro wkładasz do zamrażalnika surowe pierogi, one się nie przykleją do podłoża? Na co je wkładasz ( styropian, plastik...? )
Mati - gąska upieczona! Jeszcze nie wiem, jaka będzie w smaku, ale jeżeli tak dobra jak rosół z niektórych jej części- to może przekonam się do dziczyzny.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2296
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Ewa
ja również preferuję rybę soute i taką smażę, warunek - musi być b.gorący tłuszcz i dobra patelnia.
Twoja choinka wygląda bardzo ładnie.
Wesołych Świąt.
Piotr
ja również preferuję rybę soute i taką smażę, warunek - musi być b.gorący tłuszcz i dobra patelnia.
Twoja choinka wygląda bardzo ładnie.
Wesołych Świąt.
Piotr