Kuchnia moja i mojej mamy

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

Marysiu -a to znasz?
Z przepisu babci Heli biszkopt ( tu rok nie jest podany): "Aby biszkopt się udał żółtka z cukrem ubij w kąpieli parowej...". I jak siegam pamięcią, widzę babcię ubijającą trzepaczką żółtka z cukrem w kąpieli wodnej ( garnek w garnek). Co chwilę babcia zdejmowała wierzchni garnek, by po chwili znów go wkładać, wszystko zależało od temperatury.
Tylko, że kiedy babcia korzystała ze swoich przepisów, miksery były albo niedostepne, albo bardzo rzadkie.
A tak z ciekawości, kto dziś ubija trzepaczką żółtka z cukrem na parze? Znacie takich ludzi? W tajemnicy powiem, że długo z mamą walczyłam, by wkroczyła najpierw w XX, a potem w XXI wiek. Myślę, że jak nie ma mnie obok niej, to i tak robi po swojemu, zgodnie z zasadą: Tak robiła moja matka i matka mojej matki, a nawet jej matka ;:170
Awatar użytkownika
kasik 69
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3661
Od: 10 maja 2010, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

No tak,czasy się zmieniają, i wszystko się zmienia.Podobno potrawy gotowane na kuchni węglowej smakują inaczej niż na gazówce,co do indukcji,nie słyszałam jeszcze opinii.
Zapraszam do mnie,
Moje wątki
Nasz Ogród
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

Ewciu znam ale przyznam Cie się że mnie ubijanie na parze nie wychodzi. Moja teściowa nic nie umiała gotować i piec, jedynie pasztet i tort bezowy. Do tortu brała dwa jajka ubijała na parze potem kręciła z połową masła i miała całą furę masy, a ja tak nie potrafię ;:145
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

Marysiu - Zgdza się, tak kręcona masa jest bardziej puszysta. Nie pamiętam jednak ile rzeczywiście jaj babcia dawała.
Kasiu - O kuchni węglowej też słyszałam, że lepsze wypieki i chyba coś w tym jest. Z drugiej strony do wypieków potrzebna jest zazwyczaj stała temperatura ( poza sernikiem), a ja na pewno takiej bym nie utrzymała. A może po prostu tęsknimy do smaków dzieciństwa? Człowiek jednak się przyzwyczaja do pewnych rzeczy. Ja np. niechętnie piekę na termoobiegu. Pozwólcie, że zacytuję ( tylko tytułu filmu nie pamiętam): "Wszystko można o mnie poweidzieć, ale nie to, że ja nowoczesna jestem". :heja
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

W moim rodzinnym domu funkcjonowała zupa o nazwie polewka. Mama , szczególnie w piątek, do smażonych ziemniaczków podawanych z jajkiem sadzonym, a w sezonie dodatkowo z szabelkiem ( w Poznaniu nie robi się żółtej fasolki, tylko szabelek ;:306 ) obowiązkowo gotowała polewkę. Tatuś mówił: "Królewski obiad". Niestety M. nie zachwycił się polewką, zupełnie mu nieznaną i dlatego nie przeniosłam tego dania do swojego domu, ale gdy jadę do mamy, zawsze chętnie tę zupę jem. Nie ma ona oczywiście nic wspólnego z czerniną - to ona była nazwana polewką w "Panu Tadeuszu".

Polewka

1/3 garnka wody
2/3 garnka maślanki lub kefiru.
1 śmietana słodka

Wodę z solą należy zagotować. Na 1 litr zimnej maślanki włożyć ok. 2 łyżki mąki wrocławskiej i kwyrlejką ( ktoś wie, oprócz poznaniaków, co to jest? Podpowiem, że w słowniku jest pod nazwą montewka) rozkwyrlać, czyli rozbełtać. Wolno wlewać do wrzącej wody, trzeba mieszać, bo się przypala. Na końcu dodać 1 słodką śmietanę.

Smacznego życzy mamusia
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24813
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

Ewa pierwszy raz spotykam się z taką zupką ;:oj w naszych okolicach całkowicie nieznana .... Nie umiem wyobrazić sobie jej smaku :lol:
Czy kwyrlejka to taki ,,ręczny robot kuchenny,, :wink: :lol: wystrugany z czubka świerczka, służący do rozkłócania różnego rodzaju sosików, jajek itp???
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

Karkówka jak na Strogonoff

Z karkówki wycinam tłuszcz, bo ani ja ani nikt z mojej rodziny go nie lubi. ( Może dlatego to moja babcia, która nie miała oporów w kwestii tłuszczów, nie miała też problemów z cholesterolem, a ja od kilku lat z tym cholerstwem walczę!). Ktoję mięsko w paseczki, solę, pieprzę, doprawiam majerankiem i innymi przyprawami, które mam lub które lubię. Karkóweczkę skrapiam oliwą i zostawiam na jakiś czas, żeby "przeszła" ziołami.
Boczek surowy wędzony kroję w kostkę i podsmażam, dodaję do niego pasecki karkówki i razem smażę. W połowie czasu dodaję 2-3 pory pokrojone w połówki talarków ( zazwyczaj daję tylko białe części), im więcej - tym lepiej. Następnie dodaję 0,5 słoika koncentratu pomisorowego, 1,5-2 łyżek miodu i pokrojony drobniutko czosnek. Smażę do miękkości.

Zazwyczaj nie robię do tej potrawy sosów, tym razem zrobiłam.

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

Agness - masz rację, to własnie kwyrlejka. Nie umiałabym zrobić naleźników bez niej ;:138
Oto mój niezbędny kuchenny sprzęt, jak u mamy i babci...

Obrazek

I sama kwyrlejka - znacie inną nazwę na to cudo?

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

To danie jest delikatne, ale z wyrażnie wyczuwalnym smakiem pomidora suszonego i czosnku. Jeżli ktoś nie lubi jednego lub drugiego smaku - niech zrezygnuje z potrawy, bo trochę przy niej pracy. Ja uważam ją za wyśmienitą.

Roladki z polędwiczek
- Polędwiczki myję, obieram z błonek i kroję na 3-4 cm paski.
- Dłonią rozbijam lekko mięsko. Solę, pieprzę, dodaję łagodną paprykę, tymianek.
- Na każdą bitkę wkładam 3-4 płatków cienko pokrojonego czosnku.
- Suszone pomidory przekrawam na ćwiartki, zwykle takie kawałki starczą, ale można wkładać większy kawałek pomidora, jak kto lubi. Nie dodaję suszonych pomidorów ze słoiczków z oliwą, bo nie ma sensu ukaloryczniać potrawę , a wię suche pomidorki !
- Na wierzch wkładam dość dużo koperku.
-Każdą polędwiczkę zwijam jak roladę ( są małe) i spinam wykałaczką. Można to zrobić za pomocą nitki, ale roboty byłoby jeszcze więcej.

Smażę na gorącym tłuszczu, podlewam rosołkiem.

Danie ładnie prezentuje się na stole, a wielkość roladek, to kęs mojego M., a moje dwa kęsy ;:333

Obrazek

Obrazek

Smacznego!
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

Sos serowy - tak sobie myślę, że do tych polędwiczek doskonały byłby sos serowy, który zwykle wykorzystuje do kurczaczka, o czym później.

Składniki:
- na niewielką ilość gorącej oliwy wkładam 1 serek pleśniowy, mieszam drewnianą kopystką, po rozpuszczeniu dodaję ser gorgonzola. Trzymam na gazie aż się nie rozpuści. Można też zamiast gorgonzoli dać dwa sery pleśniowe: jeden łagodny a drugi ostry.
- Do serów wlewam 30% lub 36% śmietanę, mam pewność, że się nie zwarzy przy gotowaniu.
- Z ziół wykorzystuję do tego sosu zioła prowansalskie, jak ich nie mam, mieszam różne zioła.

Kiedy ostatnio szukałam produktów do tego sosu, zobaczyłam Fix - sos serowy z mozarellą ( całkiem dobry, ale nie ma jak zrobienie swojego sosu).

Do sosu można wsypać roladki.

Polecam też Kurczaka w sosie serowym

Piersi kurczaka kroję na plastry, lekko rozbijam tak, jakbym chciała zrobić małe kotleciki. Rozbite plasterki muszą być jednak gdubsze niż wtedy, gdy robię kotlety. Kurczaczki smażę na oleju naprzemiennie z pokrojonymi w duże cząstki pieczarkami. ( Zazwyczaj pieczarki przekrawam na pół). Skrapiam całość sosem sojowym, fajnie jest dodać olej sezamowy. Wszystko wkładam na głęboką patelnię, przyprawiam czosnkiem. Na końcu dodaję sos serowy.

Zdjęcia nie są najlepsze, bo troszkę jakby komunistycznie z tą pietruszką, ale innych nie mam. Półmisek jest malutki, więc niech nie zmyli.

Obrazek
Awatar użytkownika
Biotit
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2299
Od: 20 cze 2014, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: W-wa

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

Ewa ser pleśniowy zabija smak mięsa, najlepszy dodatek to własny starty ser miękki, alternatywą może być topiony czysty lub o smaku śmieatany < ale awsze czytamy skład >
8-)
Moje wątki
Festina Lente
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24813
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

Uwielbiam przeróżne sosy serowe na zimno ( i nie tylko serowe 8-) ) do surowych warzyw :D
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Kuchnia moja i mojej mamy

Post »

Ewuśka kochana jesteś, a moja babcia rozkłócała rogalką (rogolką) ;:306 i wiesz po wielu latach spotkałam się z rogalką tu na FO, a pisała o niej Marta Koziorożec i jak ją odwiedziłam dostałam od niej trzy śliczniutkie wystrugane rogalki, zrobię im zdjęcie i wstawię na wyspie.
Zupa - biała polewka trochę przypomina zalewajkę, ale tylko trochę. gotuje się jarzyny pokrojone w kostkę i zalewa maślanką, ja teraz robię coś podobnego i zalewam serwatką. Jednak to bardziej przypomina barszcz biały.
Uwielbiam ser pleśniowy dodawany do sosów do mięsa, makaronu czy jarzyn gotowanych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”