Witaj
Dorotko 
u mnie też zimno, ale mrozu nie było, bo nawet tego dzikiego ogórka nie zmroziło, dalie zmoczone ale nie zważone

a w południe Krakowie słonko mrugnęło do mnie.
Teraz po powrocie idę się leczyć
Jagodo chyba do tego kogla-mogla jednak doleję grzanego piwa
Tereniu pewnie i nas sięgnie mrozik, bo temperatura odczuwalna jest bardzo niska. Jeszcze parę dni temu ludzie w podkoszulkach chodzili, a dzisiaj przydałaby się czapka, bo cieplejszy płaszcz i szalik był
Cukinia w lecie stałem punktem menu, ale w jesieni i zimie dynia. Bez zupy dyniowej nie wyobrażam sobie sezonu u mnie w domu. Polecam moją zupę: na 2 łyżkach masła przesmażam 2 łyżki startego korzenia imbiru, wrzucam pokrojoną w grubą kostkę dynię (ok. kg) dwa duże ziemniaki i pół selera (korzeń) to chwilę duszę podlewając wodą , miksuję , doprawiam swoimi ulubionymi przyprawami. Podaję z prażonymi pestkami dyni! smacznego
