Alu no właśnie czytałam, że u Ciebie wymarzona pogoda ogrodowa! to jak możesz korzystaj, bo u Olgi pada śnieg
Lidziu dziękuję
Oczywiście nie zawsze jestem grzeczną pacjentką i co dalej to już wiesz
Większość roślin przywiezionych od Ciebie ładnie się przyjęło i na wiosnę pokażą co potrafią, nic nie wyszło z doniczki z tych małych cebulek (zapomniałam nazwy), ale jak kazałaś zajrzałam są , żyją więc przyszły na zimowanie do domu i dalej czekam, bo jedna z nich ma kiełek
Nie wiem jaka będzie zima, ale mam nadzieję na jeszcze ciepłe dni i mam nadzieję, że śnieg to dopiero spadnie w styczniu i zdążymy zrobić co należy
Ja również życzę Ci dużo sił i zdrowia
Tereniu bardzo Ci dziękuję
Zresztą to co za oknem nawet zdrowego nie wyciąga z domu. Zdążysz zrobić to co najpotrzebniejsze na pewno, ale Ty też dbaj o siebie bo zdrowie mamy jakie mamy
Dorotko Kochana
Mam nadzieję, że zdrowieję z godziny na godzinę
Za oknem listopad więc bez wyrzutów obijam się jak dawno już nie obijałam
Ściskam Cię i pozdrawiam
Lisico Droga listonosz dzisiaj zapukał do moich drzwi i tym sposobem wzbogaciłam się o kolejne dwa Marcinki vel Michałki tym razem może nawet Kaszubki





