Szczepienie drzew i krzewów owocowych
- Anku
- 100p
- Posty: 120
- Od: 15 lip 2006, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Zamościa
Prof. dr Aleksander Rejman w swoim podreczniku dla studentów wydziałów ogrodniczych pisał:
„Zrazy do szczepień zimowych oraz wiosennych ścinamy w końcu listopada i na poczatku grudnia przed nadejściem mrozów".
(Podobnego zdania jest też prof.dr Jan Ślaski )
Myślę, że w wyjatkowo w tym roku można jeszcze w tej chwili ściąć zrazy.
Istotnym jest sposób przechowywania zrazów.
Zrazy dołuje się w wilgotnym piasku (około 1/3 powinna wystawać) w dołowniku na dworze lub w piwnicy. Temperatura powinna być w granicach: od 0 do +4 stopni C.
W warunkach piwnicznych lub na dworze trudno jest utrzymać zrazy do szczepień (np. w maju), gdyż zrazy przed ich szczepieniem nie powinny „ruszyć". Najlepiej jest przechowywać zrazy w chłodni.
Szczepienie powinno się wykonywać wiosną gdy pączki na podkładce zaczynają nabrzniewać (nie na zrazach ) . Szczepienie wykonane w okresie spoczynku bezwzględnego roślin na których szczepimy daje gorsze wyniki.
..
„Zrazy do szczepień zimowych oraz wiosennych ścinamy w końcu listopada i na poczatku grudnia przed nadejściem mrozów".
(Podobnego zdania jest też prof.dr Jan Ślaski )
Myślę, że w wyjatkowo w tym roku można jeszcze w tej chwili ściąć zrazy.
Istotnym jest sposób przechowywania zrazów.
Zrazy dołuje się w wilgotnym piasku (około 1/3 powinna wystawać) w dołowniku na dworze lub w piwnicy. Temperatura powinna być w granicach: od 0 do +4 stopni C.
W warunkach piwnicznych lub na dworze trudno jest utrzymać zrazy do szczepień (np. w maju), gdyż zrazy przed ich szczepieniem nie powinny „ruszyć". Najlepiej jest przechowywać zrazy w chłodni.
Szczepienie powinno się wykonywać wiosną gdy pączki na podkładce zaczynają nabrzniewać (nie na zrazach ) . Szczepienie wykonane w okresie spoczynku bezwzględnego roślin na których szczepimy daje gorsze wyniki.
..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Czy zrazy nie mogą być całe zakopane w piasku? Koniecznie 1/3 musi wystawać... Część zrazów chcę przetrzymać w piwnicy w piasku (temp. od 0 - 4 stopni), ale część na dworze w piaskownicy po odpowiednim jej ociepleniu w razie nadejścia mrozów (przykryciu). Czy zrazy w piaskownicy nie mogą być całe schowane w piasku?Anku pisze:...Zrazy dołuje się w wilgotnym piasku (około 1/3 powinna wystawać) w dołowniku na dworze lub w piwnicy...
Pozdrawiam Andrzej.
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Myślałem że podzielisz się własnym doświadczeniem a Ty cytujesz nam literaturę w roku ubiegłym była taka sama sytuacja
Erazm zawiniete w szmatę (jednoroczne przyrosty z gałęzi nie wilki) położone w poziomie
A tak na marginesie czy zakładasz szkółkę że będziesz przechowywał i w piwnicy i piaskownicy
możesz jeszcze przechowywać w lodówce -2/-4/ ale wtedy dobierz worek foliowy ok 30 cm zrób dziurkaczem 8-10 dziur
włóż zrazy ok 10 szt
nalej wody i po wycieknięciu włóż do lodówki worek od góry zawiąż.
dziury pomogą w wymianie gazowej
Tu bym się z Tobą nie zgodził chyba myślałeś o sztobrachAnku pisze:
Istotnym jest sposób przechowywania zrazów.
Zrazy dołuje się w wilgotnym piasku (około 1/3 powinna wystawać) w dołowniku na dworze lub w piwnicy.
..
Erazm zawiniete w szmatę (jednoroczne przyrosty z gałęzi nie wilki) położone w poziomie
A tak na marginesie czy zakładasz szkółkę że będziesz przechowywał i w piwnicy i piaskownicy
możesz jeszcze przechowywać w lodówce -2/-4/ ale wtedy dobierz worek foliowy ok 30 cm zrób dziurkaczem 8-10 dziur
włóż zrazy ok 10 szt
nalej wody i po wycieknięciu włóż do lodówki worek od góry zawiąż.
dziury pomogą w wymianie gazowej
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
- Anku
- 100p
- Posty: 120
- Od: 15 lip 2006, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Zamościa
Tak, cytuję profesorów sadownictwa, których wiedzę i doświadczenie wysoko cenię oraz znałem ich osobiście. A Ty jakie masz uwagi do ich kompetencji w zakresie sadownictwa i szkółkarstwa sadowniczego?pogotowie ogrodnicze pisze:Myślałem że podzielisz się własnym doświadczeniem a Ty cytujesz nam literaturę w roku ubiegłym była taka sama sytuacjaTu bym się z Tobą nie zgodził chyba myślałeś o sztobrachAnku pisze: Istotnym jest sposób przechowywania zrazów.
Zrazy dołuje się w wilgotnym piasku (około 1/3 powinna wystawać) w dołowniku na dworze lub w piwnicy.
..
Nie widzę potrzeby odkrywać niczego na nowo i dlatego staram się korzystać z wiedzy i doświadczenia innych.
Możesz się ze mną nie zgadzać lecz myślałem o zrazach a nie o sztobrach. Dziwne, że wiesz lepiej o czym ja myślałem.
Nie rozumiem, dlaczego zrazy miałyby być przechowywane w pozycji poziomej
Odnośnie wystawania około 1/3 zrazów nad powierzchnię wilgotnego piasku powinieneś wiedzieć dlaczego. Sam przecież radzisz wykonać dziury w worku foliowym (przed włozeniem do lodówki ) a dziury te mają pomagać w wymianie gazowej.
..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Panowie ja to wszystko wiem, o czym piszecie. Po co się "kłócić"?
Chodzi mi o szczególną sytuację, jaka jest w tym roku a nie o wiedzę książkową. Do obecnej chwili nie było w moim rejonie mrozów. Dlatego pytałem się, kiedy ściąć zrazy do szczepienia. Teraz czy dopiero po pierwszych mrozach. Na drzewach jest jeszcze trochę pożółkłych liści!
Przyznacie, że jest to niespotykana sytuacja i nie znalazłem w żadnej książce opisu jak w takim wypadku postępować.
Co Wy radzicie. Ściąć zrazy teraz czy czekać na pierwsze mrozy?
Chodzi mi o szczególną sytuację, jaka jest w tym roku a nie o wiedzę książkową. Do obecnej chwili nie było w moim rejonie mrozów. Dlatego pytałem się, kiedy ściąć zrazy do szczepienia. Teraz czy dopiero po pierwszych mrozach. Na drzewach jest jeszcze trochę pożółkłych liści!
Przyznacie, że jest to niespotykana sytuacja i nie znalazłem w żadnej książce opisu jak w takim wypadku postępować.
Co Wy radzicie. Ściąć zrazy teraz czy czekać na pierwsze mrozy?
Pozdrawiam Andrzej.
- Anku
- 100p
- Posty: 120
- Od: 15 lip 2006, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Zamościa
Ściąć zrazy teraz.
Zrazom do niczego nie jest potrzebny mróz (może co najwyzej zaszkodzić). Mają zakończyć wegetację i być odpowiednio zdrewniałe. Takie przecież są w tej chwili . Mowi sie potocznie aby ścinać zrazy po pierwszych mrozach ale po to aby nie ściąć ich za wcześnie (przed całkowitym zakończeniem wegetacji).
To jest moje zdanie (ale sam tego nie wymyśliłem) i niestety tak też podaje literatura .
..
Zrazom do niczego nie jest potrzebny mróz (może co najwyzej zaszkodzić). Mają zakończyć wegetację i być odpowiednio zdrewniałe. Takie przecież są w tej chwili . Mowi sie potocznie aby ścinać zrazy po pierwszych mrozach ale po to aby nie ściąć ich za wcześnie (przed całkowitym zakończeniem wegetacji).
To jest moje zdanie (ale sam tego nie wymyśliłem) i niestety tak też podaje literatura .
..
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Tutaj muszę przyznać racje Anku
istotnie A. Rejman w Szkółkarstwie sadowniczym 1987 podaje taki sposób przechowywania.
Przyznam również że od 1970 roku nie miałem do czynienia ze szczepieniem
W ISiK w Dworku (koszalińskie) zrazy przechowywaliśmy w poziomie w skrzynkach przysypanych wilgotnym torfem w piwnicy szkólkarskiej.
istotnie A. Rejman w Szkółkarstwie sadowniczym 1987 podaje taki sposób przechowywania.
Przyznam również że od 1970 roku nie miałem do czynienia ze szczepieniem
W ISiK w Dworku (koszalińskie) zrazy przechowywaliśmy w poziomie w skrzynkach przysypanych wilgotnym torfem w piwnicy szkólkarskiej.
Pierwsze moje szczepienie
Parę tygodni temu zaszczepiłem na jabłoni dwie grusze, wczesną i późną. Efekt widoczny na zdjęciach (nie najlepszej jakości, bo z "komórki"). Zdjęcia robione co parę dni.