MARYSIU...ale tych dużych nie wiem czy się da przenieść, spróbujemy w pazdzierniku co nie co przytachać kole domciu a co z tego wyjdzie wiosna pokaże....szczególny sentyment mam do tych które od zarodka hodowałam sama
a że rośliny szybko rosną moja Agawa jest przykładem....maleństwo żyło w poniewierce na ROD koło domu przypilnowane pokazało na co ją stać
MIRKA...chcąc się trochę nacieszyć a nie ciągle tyrać musimy działać dopóki jeszcze kręgosłupy nie gną się nam w drugą stronę
a że ogród wygląda dojrzale to też zasługa drzew które tam były i pozostały....choć spoglądamy na orzech i coś nam się nie podoba....orzechy znacznie mniejsze jak w ubiegłym roku, dużo suchych gałęzi......myślimy, że to efekt podciętych korzeni przy pracach ziemnych....taras zabrał gruby korzeń, odwodnienie też naruszyło system korzenny.....za to inne wygladają na zdrowe
ANECZKO...podglądaj, miło mi...u Ciebie też bywam ale cichaczem, czas mi za szybko umyka....
Rozplenica szybko się rozrasta, ja swoje na działce mam już bardzo duże...z wiosną planuję jedną poćwiartować, choć łatwe to chyba nie będzie....jak sadzisz na swojej działce wybierz prawidłowe miejsce, bo potrafią zagłuszyć wiele roślin wokół...
HELENKO....ja też często pytam i nawet mało błądzę
tak...to chryzantaemy zimujące w gruncie, sadzone w maju i już wiem, ze za gęsto posadziłam i wzajemnie się podduszają.....a zakupione u naszj forumowej koleżanki Tereni JATRA.....czego ona tam nie ma

wiem już teraz jakie zamowić aby nisko rosły i tworzyły szpaler ....
ILONKA...nie powiem kochana jak się zwie, ja jeszcze nie jestem tak zorganizowana w ogrodzie jak TY........zajrzyj do sklepiku JATRY i teraz zakręcisz się koło chryzantem jak u niej zobaczysz.....róże już masz prawie wszystkie więc teraz jako skarpetki dla róż kupuj chryzantemki...
jedna z moich róż w takich pąkach, myślę że zdąży przed mrozami....
a to hibiskus który nie potafi rozwinąć pąków...albo taka jego rola....
Trójsklepka też obłożona kwiatkami....
i begonie przesuszone na kość się obudziły....
