Ciemno za oknem, dzisiejszy dzień stracony dla ogrodu

Wielkie miasto wezwało
Mateuszu nie wiem jak to jest z zapylaczami, ale moja pierwsza dynia Hokkaido posiana na działce miała tyle pięknych i dużych owoców że już potem nigdy tak nie miałam
Marysiu pelargonia to
Stellar Arctic Star
Mam jednak nadzieję że pogoda dopisze a Ty wdepniesz do wiejskiego na kawę
Moja szczególnie młodzież uwielbia dynie, wymyślamy różne wariacje. Kiedyś dynia to była ta w occie

i zupa na słodko i dlatego niechętnie ją jedzono. Teraz z imbirem, czosnkiem czy curry jest pyszna, zresztą tak samo było z cukinią. Wszyscy tylko leczo robili (też nie lubiłam) a teraz cukinie robi się na 1000 sposobów
Oooo
Ania serwuje dzisiaj zupkę
Margolciu jak już będziesz miała wagon dyń (jak zaczniesz zapylać to kto wie) to koniecznie zrób zupkę na pikantnie (dam przepis) i pewnie też Ci posmakuje. Nie wiem, które to zapylają dynie i może właśnie ich zabrakło o czasie
