Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21

[Mandragora]

Jak dobrze, że większość moich przeznaczonych do zimowania cały sezon była w zwisie (fuksje). Czyli chociaż dżdżownicami mogę się nie przejmować Inny problem - gdzie to wszystko pomieścić? Jak nie wlezie, będzie trzeba wreszcie przetestować metodę kanadyjską.
Nie wiem, co się w nocy działo, ale wszystkie pomidory i inne stojące pod ścianą - częściowo pod zadaszeniem, miały rano pełne podstawki wody

[koziorozec]

Witaj Marysiu,przyszłam do Ciebie i pół godziny siedzę nic nie piszę bo czytam zaciekle o serach,też bym taki zrobiła ,ale może to już przesada,z tą robotą ,kiszę kapustę, barszcz czerwony ,żur,suszę jabłuszka na chipsy ,zapełniłam całą spiżarnię ,zostały jeszcze grzyby i teraz mam robić sery ,,mleko mogę u nas kupić w mlekomacie ,bo zakonnicy Bonifraci mają krowy i postawili koło swojej apteki mlekomat ze świeżutkim mlekiem,przychodzisz ze swoim naczyniem i mleko się leje,ale kusisz, a ja taka na te pokusy podatna ,przemyślę to jeszcze ,pozdrawiam i buziaczki posyłam na dobranoc

[Pulpa222]

Dobrze, że nie mam nic w doniczkach, bo z tego co czytam, to pracy z nimi mnóstwo. Zresztą ja nie mam piwnicy, więc pewnie do kanału w garażu bym musiała to opuszczać na linkach .
Marysiu, daj proszę trochę wody, a nawet więcej, bo u mnie dalej sucho .

[zwkwiat]

Marysiu jeszcze u Ciebie bardzo kolorowo, ale czas jest nieubłagany i zima zbliża się nieuchronnie. Jednak zapowiadają babie latoz początkiem października, bardzo mnie to cieszy. Wysiałam nasiona białego lnu, wzeszły cudnie. jak przeżyją zimę będzie na wiosnę piękna kępa.
Podziwiam Twoje zacięcie do przetworów, szczególnie produkcji sera. Kiedyś, w czasie zamieszkania na Śląsku, gdy jeszcze pracowałam, jedna z moich pracownic przywoziła taki serek z Ochotnicy Górnej, bardzo nam wszystkim smakował.

[Maska]

Milenko muszę poczytać o tej metodzie kanadyjskiej, bo nie wiem na czym polega. Woda w podstawkach świadczy o zacinającym deszczu, bo chyba nikt Ci w nocy nie podlewał
Oj Martusiu wzięło mnie na te sery strasznie, ale kto zaczął to wpadł. Ser typu koryciński jest obłędny i bardzo prosty w wykonaniu i 1,70 kg sera poszło w parę dni. Teraz drugi dojrzewa a do tego doszła ricotta a jeszcze mając mleko z kraniku Dziękuję za odwiedziny
Aniu oj dałabym Ci chętnie, ale ta woda do mnie przylgnęła i nic sobie nie robi z tego że ją wypycham dalej
Masz rację nie ulegaj doniczkowcom Ja też nie mam piwnicy i doniczki stoją na schodach , na skleconych półjach , na parapetach i gdzie się da
Zosiu jestem tego świadoma i na zdjęciach wygląda kolorowo ale jak idę przez ogród to już inaczej. Czekam na babie lato w nadziei, że wyjdę z mojego lasu z koszykiem grzybów, jak co roku Teraz siejesz biały len? bo mój zakupiony kiedyś zimy nie przetrwał, teraz widzę że trwały niebieski też po lecie suchy Serki tego typu to ja często jadam, bo z gór zwozimy przy okazji wycieczek, córka jeździ często do Augustowa do teściów to zawsze koryciński przywożą, a i w K. można kupić takie specjały tylko że za odpowiednią cenę, to można rzec jestem uzależniona o takich serów

[ewa321]

Żyję Marysiu, żyję
Ale po obejrzeniu Twojego "małego ogrodowego co nieco" to ja się pytam - co ja z tego życia mam, jak ogrodu nie mam ??
Mój M mnie ciągle namawia na dom + ogród ale ja się zapieram !!
No ale po przejrzeniu Twoich włości, to się bardziej "miętka" robię i będę musiała przyznać mu rację, że ogród warto mieć
Ślicznie u Ciebie
Ja sobie wertuję aktualną część i tą słynną drugą i póki co tylko ciśnienie mi skacze
A całą resztę - znaczy się 19 części - to ja do końca życia nie przerobię
Miłego dnia i dużo zdrówka

[alicjad31]

Marysiu jak tam pada u Ciebie ,o u mnie właśnie przestało na...., chwilę .Miłego pierwszego dnia jesieni

[Maska]

Ewuniu będąc piękną, młodą mężatką też byłam namawiana na dom, ale zapierałam się rękami,nogami, uzasadniając że mam do sprzątania 50 m kw i wystarczy mi przy pracy i trójce dzieci. Teraz będąc już ani piękną ani młodą załatwiłam sobie sama na własne żądanie dwa razy większą powierzchnię do sprzątania (nie mam nawet córek do pomocy) i do tego ogród do nieraz ciężkiej fizycznej pracy, ale wiesz co jestem szczęśliwa, bo mieszkając teraz w szufladzie miałabym wysprzątane na tip top i nic więcej ...no kawę na okwieconym balkonie. A tak mam na wyciągnięcie ręki florę i faunę różnistą Daj się namówić i jeszcze grymaś, bo już nigdy nie będziesz miała tak dobrej okazji
Alu o tak witaj w jesieni! nie wiem rano jak byłam otwierać kurakom to nie padało, a teraz siedzę na FO ! Przez okno widać szarość i może co najwyżej mży, bo deszczu nie widzę. Lenistwo mnie ogarnęło

[alicjad31]

To tak jak mnie ,ale muszę zawinąć rękawy i wziąć się za prace domowe bo się nazbierało ,a ogród przez deszcz musi poczekać .

[tomaszkowa]

Marysiu od kogo kupujesz podpuszczkę na sery? Dojrzewam jeszcze ale zaraz spadnę.

[Darmokot]

Jak patrzę na mapy deszczowe to u mnie jakby się zacięło i nie chce odejść. Od 7 zacina lub siąpi. Nawet w pamiętnym powodziowym roku 2010 nie było tak jak teraz żeby na KS woda na polach stała. O! Właśnie przestało!
Niby zapowiadają do 9 października bez opadów ale nie wierzę, chyba nawet warzywnika przed zimą nie dam rady przygotować. Trudno, zrobię wiosną

[Maska]

Alu z tego co Michał pisze deszczu będzie pod dostatkiem to dom wysprzątasz na błysk
Beatko kupiłam podpuszczkę, sito, formę i chusty tutaj http://sklep.serowar.pl
Michale do mnie przyszedł deszcz i nieprzyjaźnie dzwoni w rynnach. Co Ty mówisz na przygotowanie warzywnika jeszcze przynajmniej miesiąc, a jak zima się nie pospieszy to więcej Ja jeszcze nie zebrałam prawie nic, oprócz selerów które wyrwałam nornicom z pyska

[Darmokot]

Selery jeszcze mam, z resztą widziałaś jakie przerośnięte. Natomiast pyski chomików były szybsze i dzięki temu nie mam ziemniaków Przed chwilą słońce zaświeciło ale wiatr jest okropny. Napisałem tak o warzywniku bo kuszę pogodę
Póki co robię nową listę planowanych prac bo ostatnia już prawie zamknięta

[alicjad31]

Marysiu to mój najmłodszy jak miał ok 3 - 4 lat mówił , mama choć pospsontamy zeby sie błyscało

[Maska]

Michale i co działa to kuszenie pogody właśnie jak targałeś te drzewa miałam zapytać czy wykopki tez były? i co nie masz ziemniaków? a podobno tak obrodziły ja nawet dostaje za darmo od naszego rolniko-budowlańca
Uwielbiam takie listy robić (często na tym się kończy) i najlepiej lubię wykreślać wykonane
Leje!
Alu i co pospsontałaś bo ja już zdążyłam częściowo się ubrać ale ten szum deszczu mnie wybija z rytmu i wracam na FO