Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21

[dorkow0]

Marysiu, witaj...
Twoja Trawkę od Ciebie obcięłam nisko, przed posadzeniem, żeby nabrała sił w korzeniu... I jak to ta, co pokazujesz, to Rozplenica japońska, jakaś jest... Tak mi się widziało po listkach... A ja Rozplenice kocham, tak samo jak Miskanty...
U mnie pada od wczoraj, zdjęć nie robiłam, a teraz już ciemno jest...
Buziaki...

[alicjad31]

Marysiu nie smuć sie wcale tak nie musi być ,to kwestia nastawienia psychicznego wiadomo starość jest przykra bo różnie się ludzie starzeją ,a tym bardziej jest nam smutno jeżeli chodzi o bliskie nam osoby .Marysiu bądź dobrej myśli
Wnusio jeszcze nie na ten weekend ,a o wnusi już myśle .

[Maska]

Dorotko napisałam do Strl i załączyłam zdjęcie, bo takiej firmie nie powinny się zdarzać takie pomyłki. Dużo roślin przepadło, a często z trzech przysłanych doniczek jedna zostaje Na początku coś reklamowałam, ale teraz już mi się nie chce, chociaż przysyłają bez zbędnych słów A propos miskanta w tygodniu muszę wyrzucić giganta z okolic skalniaka, bo odginając trochę go połamałam, ale chciał mi zjeść skalniak Dzisiaj nie padało non stop jedynie czasem trochę Ale się cieszę na sobotę
Alu jesteś niesamowita już myślisz? poczekaj trochę odpocznij, ona pewnie też za babcią już tęskni
Wszystko wiem ale to jest ode mnie niezależne Trudno być dobrej myśli

[dorkow0]

Marysiu, ja Trawy kupuję w trawki.pl, u P. Tadeusz Smal... Zawsze zgodne z zamówieniem, i zawsze okazałe sadzonki...
Też się cieszę na sobotę, Maryś, to od długiego czasu moje wyjście...
A, co do pozytywnego myślenia o starości, to ja nie widzę żadnego... I epistołę bym mogła napisać... Nic nie ma na pocieszenie, każdy kiwa głową i mówi, no tak jest...
Aluś, obyś nigdy nie musiała doznać takich przeżyć...

[Maska]

Dorotko ale ja do tej pory nie zamawiałam traw, a te co mam to przy okazji zamówienia ...a to jeszcze to!
Tym bardziej się cieszę! Twój syn ma u mnie duże piwo no albo ciastko
Na drugi temat nic ująć a tak jak piszesz dużo można dodać

[alicjad31]

Dorotko ... 18 lat temu przeżyłam prawdziwy horror ,który zmienił się w thriller
Marysiu

[dorkow0]

Aluś, każdy za nas może wiele powiedzieć, i każdy z nas ma inne odczucia... Wiemy to...

[Maska]

Wstawię jakieś zdjęcie, bo zaraz nas zbanują
Moja Rejnutria pstrolistna zakwitnie mi pierwszy raz

[alicjad31]

Tak Dorotko ,tylko czasem tak bywa ,że jakieś czyjeś słowo jakaś podpowiedź może nas postawić na nogi ,a przynajmniej może pomóc lepiej znosić to co nas przygnębia

-- 21 wrz 2014, o 20:56 --

Marysiu wstaw jeszcze jedno

[chinanit]

Marysiu, pytaj śmiało, bo ja jestem i PW mam czynne.

[Maska]

Maryś to nie to samo chciałam zapytać o Heptacodium jak długo go masz?

[JagiS]

Witaj, Marysiu
Bardzo chce mi się coś fajnego u Ciebie napisać, ale ani na pierwszy temat, ani na temat dziwolągów roślinnych... .
O tym pierwszym - szkoda gadać, każdy go przerobi, chciał nie chciał.
A te rzadkie roślinki? Po prostu podziwiam Twój do nich sentyment, ale sama ich nie mam.
To może Szuwarka Ci podeślę na pocieszenie? Chcesz?



Buziaki serdeczne - Jagoda
PS. Czy wiesz, że niebiosa się zlitowały i pada u mnie deszczyk .

[adamiec]

Witaj Marysiu, długo mnie tu nie było, wątek Twój mi się nie wyświetlał. Stale jestem zaginiona i czasu mi brakuje a jak mam czas to jestem zmęczona i pisanie nie idzie. Pomału ogródek przygotowuje do zimy,poplon już mi rośnie, nagromadzone sadzonki w doniczkach sadzę na miejsce stałe. Teraz mam zajęcia w klubie seniora trzy razy w tygodniu to też czas mi zabiera ale bardzo się ciszę że mogę tam bywać
Podziwiam piękne Twoje rośliny a jest co oglądać

[chinanit]

Marysiu, Heptacodium mam raptem od 3 miesięcy. Na razie zatem zero doświadczenia. Zobaczymy, jak przezimuje.

[Maska]

Witaj Jagodo!
Szuwarka oczywiście przytulam, bo kotów nigdy dość jak wieje, leje i paskudnie jest
A u Ciebie deszcz ma inny wymiar
Dziwolągi rzeczywiście mnie pociągają, ale oprócz nazwy muszą mieć jeszcze coś? czego nie potrafię wytłumaczyć
Ucałowania przesyłam

Irenko masz czas ciekawie zorganizowany. Ja na razie chodzę tylko i patrzę na ogrom doniczek, które trzeba będzie wnieść do domu i trochę mnie to przeraża. Nie dokupuję nic z doniczkowych i odmawiam przyjęcia czegokolwiek co trzeba przezimować w domu
Zbiór z warzywnika jeszcze przede mną, bo cukinie całkiem dobrze owocują Baw się dobrze

Marysiu ja mam H. już trzeci rok i nie powinnaś mieć problemów z przezimowaniem, jedynie pierwszej zimy okryłam. Białe kwiatuszki pokazujące się na jesieni rozweselają ogród