Aniu (
Anna11), ja miałam postanowienie, że przez dwa lata skupiam się na drzewach i krzewach, no i widać, jak mi to wychodzi

. Liliowce mnie najbardziej oczarowały i ich najwięcej przybyło, tak świadomie. Inne bylinki trafiły do mnie w większości jako prezenty lub z wymian forumowych i rodzinnych, więc siłą rzeczy zakładam bylinowe rabaty. W sumie to mnie cieszy, bo będzie kolorowo, zanim krzewy urosną.
Aniu (
anabuko1), jak widać mnie brak miejsca nie ogranicza. Jeszcze

. W dodatku zakochałam się w różanych angielkach i historycznych.
Liliowce, które mam to: Arctic Snow, Stella d'Oro, Moonlight Masquerade, Always Afternoon, Crimsons Pirate, rdzawy, cytrynowy, Baja, morelowa miniaturka i mieszanka różowych (również Summer Wine) od
Tadzia (
tade k). Jadą do mnie między innymi Bonanza, Super Purple, Romantic Rose, może żółty pajączek... Większość to tegoroczne nabytki, maluchy jeszcze, ale ten potencjał...

. Na rabacie na razie różowo-fioletowo. Dosadzę żółte i kremowe.
Dorotko, z różami dopiero zaczynam przygodę. Nie powstrzymałam się, chociaż taka byłam rozsądna i planowałam zaczekać do przyszłego roku.
Teresko,
Tadziu, cieszę się bardzo, że znaleźliście czas na obejrzenie moich początków ogrodowych. Dziękuję, za miłe słowa. Mam kilka wymarzonych roślin z tych delikatniejszych i z nimi muszę poczekać, aż krzewy podrosną i przynajmniej częściowo zatrzymają wichury, ale nie potrafię się powstrzymać, kiedy trafię na ładną roślinę w moim zasięgu finansowym. Jakoś staram się trzymać ogólnego planu.
Mateuszu, cieszę się, że sprawia Ci przyjemność śledzenie zmian na mojej działce. Za rok pewnie niewiele się zmieni. Może za 2-3 sezony będzie już widać jakiś konkretniejszy efekt.