Rdza i inne choroby gruszy
Rdza i inne choroby gruszy
Puniek;rdzawnikowiec,to jest ten pasożyt co pwoduje rdzę gruszy,przeczytaj dokładnie.Tylko nie wiem,czy jeszcze teraz mam zabezpieczyć swoją gruszkę?Może Erazm lub Pomolog pomogą.Pozdrawiam Ryszard.
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Czyli to jest to samo...
No ja wiem że kiedyś takie czerwono brązowe plamy miałem i kiedyś ale te guzy z takimi jakby kolcami to pierwszy raz...
No ja wiem że kiedyś takie czerwono brązowe plamy miałem i kiedyś ale te guzy z takimi jakby kolcami to pierwszy raz...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Zostałem wywołany do tablicy więc postaram się przedstawić więcej szczegółów - których co prawda chciałem wcześniej uniknąć (bo cykl rozwojowy pasożyta jest już przedstawiony w cytowanym tu artykule) - ale zaczynają się mylić niektóre pojęcia... może więc od początku - sprawcą choroby jest grzyb z rzędu rdzawnikowatych - i stąd to (akurat w przypadku tego konkretnego grzyba dość niefortunne) wyrażenie - rdzawnikowiec. Dlaczego niefortunne, moim zdaniem? Ponieważ ten konkretnie pasożytniczy grzyb w swoim cyklu rozwojowym nie ma stadium zarodników rdzawnikowych - uredospor -czyli stadium decydującym o masowym charakterze zakażenia roślin przez grzyby rdzawnikowate - a co jest głównym czynnikiem powodującym rozprzestrzenianie (może lepiej: ekspansję) choroby. Taki wyjątek - inaczej jest w przypadku innych grzybów rdzawnikowych, powodujących inne choroby np. na roślinach zbożowych. Dlatego właśnie rdza gruszy nie jest uznawana za bardzo groźną chorobę i można sobie z nią poradzić przy okazji ogólnej ochrony grzybobójczej.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Czyli reasumując - teraz (w tym sezonie) nic już bym nie stosował - w przyszłym tak jak tu wielokrotnie pisaliśmy (ja i Krzysztof ) - środki przeznaczone do ochrony drzew przed parchem gruszy (ale przede wszystkim te podstawowe). Warto też zachęcić sąsiada do pewnego wysiłku (chociażby wycięcia jedynie porażonych pędów na jałowcu).
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Tylko, że tych sąsiadów to mam w okolicy ze 300 - to taki kompleks działem w Białołęce Dworskiej pod Warszawą...pomolog pisze:Czyli reasumując - teraz (w tym sezonie) nic już bym nie stosował - w przyszłym tak jak tu wielokrotnie Warto też zachęcić sąsiada do pewnego wysiłku (chociażby wycięcia jedynie porażonych pędów na jałowcu).
Pozdrawiam serdecznie
Rdza i inne choroby gruszy
Dzięki; Pomolog za szczegółową informację o rdzy gruszy,wszystko to przekażę sąsiadowi,chociaż jałowca u niego nie widziałem.I sam będę bardziej spoglądał na moją gruszkę.Dotychczas nie miałem z tym do czynienia.
Puniek zastosuj się do zaleceń Pomologa,a na przyszły rok, Będziesz zajadał smaczne gruszki,czego Ci serdecznie życzę.Ryszard
Puniek zastosuj się do zaleceń Pomologa,a na przyszły rok, Będziesz zajadał smaczne gruszki,czego Ci serdecznie życzę.Ryszard
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Można oczywiście spróbować... tak naprawdę najlepiej rozpoznaje się odmiany (oczywiście pomijając widok "na żywo") z rysunków (rycin, tablic barwnych). Dlaczego? Z dość prostych przyczyn... "sztucznie" czyli wykonując rysunek jesteś w stanie przedstawić jak najdokładniej zarówno kształty jak (przede wszystkim) barwy owoców wzorca danej odmiany. W przypadku fotografii jest już gorzej - będzie bliższa lub dalsza od ideału (nie do końca właściwy kształt, barwa - mimo coraz lepszych aparatów i techniki itd.). Ale wracając do Twojego pytania - warto przedstawić podstawowe założenia przy wykonywaniu zdjęć owoców w celu identyfikacji odmian. Przede wszystkim dobór światła - owoce nie moga być absolutnie w cieniu, ale też i bezpośrednim naświetleniu przez słońce (refleksy). Do zdjęć wybieramy jedynie owoce całkowicie zdrowe, nie uszkodzone, o typowej barwie, rumieńcu, średniej wielkości z próby - mówiąc krótko musi to być TYPOWY owoc z drzewa. Robimy najczęściej następujące ujęcia: widok całego owocu od strony rumieńca (z jego częścią), widok owocu bez rumieńca, przekrój podłużny, przekrój poprzeczny i potem ewentualnie dodatkowo jeżeli jest taka potrzeba zdjęcia szczegółowe np. kielicha, komory nasiennej, pestki (w przypadku owoców pestkowych) czy ziaren (jabłka, gruszki).
To tyle na temat samych zdjęć - co do tej konkretnej odmiany spróbuję Ci pomóc - ale może też i któryś z forumowiczów wpadnie na właściwy trop
Pozdrawiam serdecznie
To tyle na temat samych zdjęć - co do tej konkretnej odmiany spróbuję Ci pomóc - ale może też i któryś z forumowiczów wpadnie na właściwy trop
Pozdrawiam serdecznie