Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

jode22 pisze:Dwa tygodnie temu opryskałam Amistarem, bo ZZ ciągle mnie, z przerwami na opryski, atakowała. W niedzielę oberwałam uszkodzone liście - sporo z zaschniętą zarazą, obeschnięte brzegi liści ale czuprynki zdrowe, zieloniutkie. Gdzieś wyczytałam, że Amistar zabezpiecza nawet do 3 tygodni. Przy takiej temperaturze jak obecnie i uwidocznionej zarazie, to bardzo dobry środek ;:333 .
Ja opryskałam Amistarem opti 7 sierpnia, (krzaki były raczej mocno zaatakowane), ZZ się zasuszyła, zerwałam wszystkie chore liście, parę zainfekowanych owoców i od tamtej pory (ODPUKAĆ) spokój. Pomidorki kilka dni temu zaczęły dojrzewać :) . Też uważam, że Amistar to dobry środek ;:333
Zaopatrzyłam się w inne środki i mam je w pogotowiu, ale na razie nie pryskam .... może się uda przemycić do końca sezonu ;:224
Adas11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 611
Od: 22 mar 2012, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legnicy

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Ja na początku z ZZ walczyłem miedzianem i niestety nieskutecznie, bo jak był rok mokry to nie zdążyłem pojeść pomidorów.
Teraz sadze ok. 10 krzaków odmian karłowych bardzo wczesnych na niskich palikach i prowadzę na 2-4 pędy a resztę pomidorów jest wysoka.
Po 3-4 tygodniach po posadzeniu obrywam wszystkie liście od dołu do 1 owocu a latem zostawiam po 6-8 dużych liści i utrzymuję czystość pod krzakami a to jest bardzo ważne.
Jak się pojawi ZZ obrywam większość liści i pryskam wszystkie krzaki np. Ridomil Gold MZ 68 WP , Acrobat MZ 69 WP, Curzate Cu, a na odmianach karłowych obrywam liście i całe łodygi na których jest zaraza z. a i bardzo często wyrywam całe jeśli rośliny jak są silno porażone .
ZZ najpierw rzuca się najpierw na odmiany karłowe, mimo że prowadzę na palikach i dlatego w przyszłym roku będę prowadził na 1-2 pędy, aby nie stwarzały zagrożenia a przy okazji kilka dni wcześniej mogą zacząć dojrzewać. :)
Awatar użytkownika
Pyxis
200p
200p
Posty: 373
Od: 19 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Jak się pojawi na krzakach ZZ, to znaczy, że wojna przegrana. Chodzi głównie o to, żeby się nie pojawiła. Reszta działań to tylko walka o kolejne dni życia dla plantacji. Dlatego m.in. "herbatki" jako jedyna ochrona są tak ryzykowne.
tysonka
500p
500p
Posty: 861
Od: 20 lut 2012, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Naprawdę nie słyszałeś, żeby po wystąpieniu na krzakach zz oprysk zatrzymał chorobę?
pouder
200p
200p
Posty: 351
Od: 21 sty 2013, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorze

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Czy ktoś może mi powiedziec co mam zrobić z pomidorami które popękały. Wyrzucić? trochę szkoda.
pozdrawiam Karina
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Jeśli te pęknięcia nie są zainfekowane szara pleśnią albo innym grzybem można spokojnie jeść pomidora.
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Czy ktoś miał pomidora Green Giant? Chyba więcej zielonych u mnie za rok będzie :D
pouder
200p
200p
Posty: 351
Od: 21 sty 2013, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorze

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

forumowicz ale one w większości są jeszcze zielone wiszą na krzaku ,są zdrowe tylko sporo przez deszcze popękało.
pozdrawiam Karina
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Green Giant, to "klasyk".
Każdy pomidorowo zakręcony, powinien mieć go w swojej kolekcji.
Oczywiście, nie każdemu musi smakować :D
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Ja w tym roku miałam zielonego Boloto. Zawsze byłam na nie dla zielonych pomidorów. Tego wzielam na próbę. Zasmakował mi. Więc za rok bym chciała dodać Malakitową Szkatułke i Green Giant.
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

I dobrze kombinujesz.
Cała trójka, to "czołówka" "zielonych".
Zapoluj jeszcze na ARGG.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

pouder pisze:forumowicz ale one w większości są jeszcze zielone wiszą na krzaku ,są zdrowe tylko sporo przez deszcze popękało.
To nie trzymaj takich popękanych zbyt długo na krzakach,bo na bank złapią pleśń
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Winterek to jakiś skrót od nazwy?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”