Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
Przybiegam Grażynko, choć tytuł wątku niekoniecznie mi się podoba. Tym bardziej, że mam wrażenie, jakby lata w tym roku jeszcze nie było... Od daaawna nie używałam mojej starej abisynki, cały czas korzystam tylko z deszczówki. A zbiorniczek mam malutki + czasem jak zdążę przed deszczem przenoszę wodę konewkami do innego pojemnika przy studni. Może chociaż jesień nas rozpieści - jak rok temu, w dodatku bez przedwczesnych przymrozków?
Pozdrawiam i życzę miłej soboty (rozpędziłam się i chciałam napisać niedzieli )
Pozdrawiam i życzę miłej soboty (rozpędziłam się i chciałam napisać niedzieli )
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
Gażynko ,powiedz coś o Baronie Girod A Lain. Przymierzam się do niego ale nie chciałam bym następnego wielkoluda ,tak do 150 mi wystarczy.Czy taki jest.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
Na znak, że wciąż żyję i czasem zaglądam zostawiam ślad...
Gdyby była taka możliwość to chętnie zabrałabym Ci trochę tych deszczy. U mnie susza i upały wykończyły sporo roślin. Niestety.
Widzę, że powtórka różana zapowiada się super. Takie cudności pokazałaś, że dech zapiera. A gąsieniczek poszukaj cierpliwie. To na pewno one wcinają różane listki.
Gdyby była taka możliwość to chętnie zabrałabym Ci trochę tych deszczy. U mnie susza i upały wykończyły sporo roślin. Niestety.
Widzę, że powtórka różana zapowiada się super. Takie cudności pokazałaś, że dech zapiera. A gąsieniczek poszukaj cierpliwie. To na pewno one wcinają różane listki.
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
Eyes For You tak,eyes for me A słuchaj,róże po przekwitnięciu się przycina do najbliższych liści?
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
I ja się wpisuję , gdyż zawsze wpadam zobaczyć co nowego u Ciebie w ogrodzie , jak zwykle piekne liliowce i róże , bo teraz jak piszesz pozostały pieknie kwitnące do póżnej jesieni rózyczki pozdrawiam w nowym wątku
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
Różany pokaz - świetny! 'Lilac Charm' też uraczył Cię kwiatkami albo zamierza?
Stokrotka hiszpańska to jakby nie było też przymiotno (erigeron karviskianus) więc taki kompletnie różny od przymiotna białego nie jest Tak, kwiatki mu ładnie różowieją. Bardzo chciałbym go utrzymać prez zimę.
Stokrotka hiszpańska to jakby nie było też przymiotno (erigeron karviskianus) więc taki kompletnie różny od przymiotna białego nie jest Tak, kwiatki mu ładnie różowieją. Bardzo chciałbym go utrzymać prez zimę.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
Mileno - cóż robić......mnie też się nie podobają widoki za oknem i znowu padający deszcz.
Też chciałabym aby jesień nas rozpieszczała jak najdłużej.
Bo w moim wieku zimy się już nie lubi.
Ale jak Ty żyję nadzieją, że jeszcze wrócą letnie klimaty.
Alicjo - witaj.
Mój Baron mimo iż rośnie u mnie od wiosny zeszłego roku już dorósł do 150 cm wzrostu.
Podejrzewam, że będzie chciał piąć się dalej, ale nie to jest zaskoczeniem.
Jak do tej pory słabo kwitnie i robi niewiele kwiatów, które dość szybko kończą życie.
Na dodatek widać, że nie jest za bardzo odporny na choroby, bo już złapał plamistość.
O ile w zeszłym roku wytrzymał do końca września, to w tym roku nie zachwyca niczym.
Ale daję mu szansę, bo może on z tych co potrzebują czasu, żeby pokazać się z najlepszej strony.
Izuś - dobrze, że się odezwałaś, bo już zaczynałam się martwić.
Żal twoich roślinek, ale u mnie odwrotna całkiem sytuacja.
Sporo roślin wykańczają deszcze.
Powtórne kwitnienie będzie, ale nie tak obfite jak można by się spodziewać.
Poprzedzająca opady susza, też odbije się na kwitnieniu róż.
Nie ma tak wielu pędów jak być powinno, ale na szczęście wszystkie rośliny przeżyły i mam nadzieję, że tak zostanie.
Doczytałam gdzieś, że liście róż uwielbiają wycinać dzikie pszczoły, które wycinając w nich kółeczka wnoszą je do swoich kryjówek zatykając nimi miejsca w których złożyły jajeczka.
Może to one, bo oglądałam całe krzewy, listek po listeczku aż do pnia i nie znalazłam ani jednej gąsienicy.
Tulipanku - zależy jakie róże przycina się za drugim liściem pod kwiatem lub niżej, jeśli chce się uzyskać odpowiednią formę krzewu.
Jednak niższe cięcie nie wszystkie róże dobrze znoszą i czasem słabo odbijają.
Nisko przycięta róża wymaga potem odpowiedniej pielęgnacji, żeby miała siłę odbić z większej ilości pąków.
Inko - witaj.
Miło, że się odezwałaś.
Zawsze zapraszam do odwiedzin.
Wzajemnie miłego weekendu.
Jacku - Lilac Ch. / dzięki raz jeszcze / cały czas wybija nowe pędy i tworzy pączki.
Zaszczyciła mnie już kilkoma kwiatami i znowu ma nowe pączusie.
Przypomina mi trochę w intensywności kwitnienia Bright As a Buton, który też bez przerwy od wiosny kwitnie.
Przymiotno hiszpańskie będzie trudno przezimować, bo podobno muszą być spełnione pewne warunki, aby się udało........dotyczy to wody, która nie może być chlorowana.
Też spróbuję ją przezimować, chociaż nie wiem czy warto się trudzić, może lepiej wiosną wysiać nową ?
Z naszym białym nic nie robię, bo wysiewa się samo bez problemu i wiosną zostawiam go tylko tam gdzie mi pasuje a nadwyżki zasilają kompost.
Różnią się mocno wzrostem, ale to plus, bo każde pasuje mi w innym miejscu.
U nas też była dyskusja o hiszpńskim - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 91&start=0
Tym razem będzie kolekcja floksów.
Deszcz je niszczy a one sobie niewiele z tego robią i jakby na przekór dalej rosną i kwitną, niektóre już drugi raz.
Różowy kolor ciut zmieniony przez aparat, tak jak niebieski.
Też chciałabym aby jesień nas rozpieszczała jak najdłużej.
Bo w moim wieku zimy się już nie lubi.
Ale jak Ty żyję nadzieją, że jeszcze wrócą letnie klimaty.
Alicjo - witaj.
Mój Baron mimo iż rośnie u mnie od wiosny zeszłego roku już dorósł do 150 cm wzrostu.
Podejrzewam, że będzie chciał piąć się dalej, ale nie to jest zaskoczeniem.
Jak do tej pory słabo kwitnie i robi niewiele kwiatów, które dość szybko kończą życie.
Na dodatek widać, że nie jest za bardzo odporny na choroby, bo już złapał plamistość.
O ile w zeszłym roku wytrzymał do końca września, to w tym roku nie zachwyca niczym.
Ale daję mu szansę, bo może on z tych co potrzebują czasu, żeby pokazać się z najlepszej strony.
Izuś - dobrze, że się odezwałaś, bo już zaczynałam się martwić.
Żal twoich roślinek, ale u mnie odwrotna całkiem sytuacja.
Sporo roślin wykańczają deszcze.
Powtórne kwitnienie będzie, ale nie tak obfite jak można by się spodziewać.
Poprzedzająca opady susza, też odbije się na kwitnieniu róż.
Nie ma tak wielu pędów jak być powinno, ale na szczęście wszystkie rośliny przeżyły i mam nadzieję, że tak zostanie.
Doczytałam gdzieś, że liście róż uwielbiają wycinać dzikie pszczoły, które wycinając w nich kółeczka wnoszą je do swoich kryjówek zatykając nimi miejsca w których złożyły jajeczka.
Może to one, bo oglądałam całe krzewy, listek po listeczku aż do pnia i nie znalazłam ani jednej gąsienicy.
Tulipanku - zależy jakie róże przycina się za drugim liściem pod kwiatem lub niżej, jeśli chce się uzyskać odpowiednią formę krzewu.
Jednak niższe cięcie nie wszystkie róże dobrze znoszą i czasem słabo odbijają.
Nisko przycięta róża wymaga potem odpowiedniej pielęgnacji, żeby miała siłę odbić z większej ilości pąków.
Inko - witaj.
Miło, że się odezwałaś.
Zawsze zapraszam do odwiedzin.
Wzajemnie miłego weekendu.
Jacku - Lilac Ch. / dzięki raz jeszcze / cały czas wybija nowe pędy i tworzy pączki.
Zaszczyciła mnie już kilkoma kwiatami i znowu ma nowe pączusie.
Przypomina mi trochę w intensywności kwitnienia Bright As a Buton, który też bez przerwy od wiosny kwitnie.
Przymiotno hiszpańskie będzie trudno przezimować, bo podobno muszą być spełnione pewne warunki, aby się udało........dotyczy to wody, która nie może być chlorowana.
Też spróbuję ją przezimować, chociaż nie wiem czy warto się trudzić, może lepiej wiosną wysiać nową ?
Z naszym białym nic nie robię, bo wysiewa się samo bez problemu i wiosną zostawiam go tylko tam gdzie mi pasuje a nadwyżki zasilają kompost.
Różnią się mocno wzrostem, ale to plus, bo każde pasuje mi w innym miejscu.
U nas też była dyskusja o hiszpńskim - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 91&start=0
Tym razem będzie kolekcja floksów.
Deszcz je niszczy a one sobie niewiele z tego robią i jakby na przekór dalej rosną i kwitną, niektóre już drugi raz.
Różowy kolor ciut zmieniony przez aparat, tak jak niebieski.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
Toś mi dogodziła tymi niebieskimi floxami
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
Grażynko, melduję się i ja , choć to schyłek sezonu, to u Ciebie nadal kwiatowo i kolorowo.
Liliowce, róże i cudownie pachnące floxy w niespotykanych kolorach, zawsze będą u Ciebie zachwycać.
W poprzednim wątku, dyskutowałaś z Krysią nad moim liliowcem, pod nazwą Apricot Beauty. Właśnie z taką nazwą go kupiłam, przecież sama tego nie wymyśliłam. Zobacz
http://www.naogrodowej.pl/roslina,Lilio ... v06p8od4j6
http://www.kwiatyllo.pl/product-pol-814 ... eauty.html
Liliowce, róże i cudownie pachnące floxy w niespotykanych kolorach, zawsze będą u Ciebie zachwycać.
W poprzednim wątku, dyskutowałaś z Krysią nad moim liliowcem, pod nazwą Apricot Beauty. Właśnie z taką nazwą go kupiłam, przecież sama tego nie wymyśliłam. Zobacz
http://www.naogrodowej.pl/roslina,Lilio ... v06p8od4j6
http://www.kwiatyllo.pl/product-pol-814 ... eauty.html
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
Już kolejne pąki na LL ależ ona wigorna . U mnie też kwitnie,ale powojnik Polish Spirit przycisnął ją do parteru Elżbietka wypuściła jakieś długaśne pędy [wszak ma być pnąca ]więc oczekuję tego po niej nawet Astrid wypuściła długaśny pęd jest równy ze mną wysokością .Jeszcze nigdy tak nie zasalała, a mam ją już chyba ze 4 lata.Piękna Goździkowa jak zwykle Dzisiaj znów lało chyba jednak trochę już za dużo deszczu
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
Jadziu moja Elżbietka jak na razie krzaczasta...i też się nad tym zastanawiałam. Może ruszy w przyszłym roku na pnącą.
A tak w ogóle to moja Rose de Rescht nawet po przesadzeniu jakaś chorowita....dam jej jeszcze rok a jak nie to idzie na hasiok. Fajne ma kwiatki ale liście do kitu.
Grażko widzę, że Twoja Rosarium Uetersen w pełni kwitnienia. Co za róża ...u mnie podobnie.
A tak w ogóle to moja Rose de Rescht nawet po przesadzeniu jakaś chorowita....dam jej jeszcze rok a jak nie to idzie na hasiok. Fajne ma kwiatki ale liście do kitu.
Grażko widzę, że Twoja Rosarium Uetersen w pełni kwitnienia. Co za róża ...u mnie podobnie.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
Moja RU jak na razie tylko paroma kiściami mnie zaszczyciła Grażynko fikuśny ten floksik http://images67.fotosik.pl/87/6bcd37340723f477med.jpg .Zamawiając 4 lata temu u Sipa też chciałam Barona ,ale go juz nie było .Potem czytałam ,że on chorowity ,więc się nawet nie zmartwiłam ,że go nie dostałam .Każda róża inaczej sie zachowuje w każdym ogródku
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta
No... Zmobilizowałem się i wreszcie założyłem sobie nowy wątek ogrodowy.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI