Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 1 wrz 2013, o 00:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
U mnie nasz ogród też jak na złość deszcze omijają szerokim łukiem. 5 km od działki i mamy lało kilka razy, u mnie chociaż dosyć daleko też były deszcze, a na ogrodzie kilka kropel i koniec. Mimo,że mamy mokrą ziemie to w sobotę pierwszy raz w tym sezonie poszła konewka w ruch. Pomidory słabo wiążą i zrzucają kwiatki, całe szczęście większość warzyw na razie daje rade.
Lubie lato, lubie upały, ale teraz to mogłyby chociaż na kilka dni delikatnie odpuścić
Lubie lato, lubie upały, ale teraz to mogłyby chociaż na kilka dni delikatnie odpuścić
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
U mnie dzisiaj załamanie pogody: burza, ulewa, wichura + grad. Dynie poprzewracane, kilka pomidorów położyło, dwa nadłamało. To ja już wolę podlewać co drugi dzień ogródek...
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
Alyaa, a ja dzisiaj podlewając patrzyłam na pomidory i myślałam, że może niech nawet burza z gradem będzie, poświecę kilka krzaków, byle tylko nie marnować tyle czasu i wody na podlewanie! I warzywa i kwiaty, podlać wszystko to ze 2h co najmniej. A rachunku za wodę aż się boję...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
Ja jak zobaczyłam dyniowate to mi się płakać chciało... Gdyby się dało to bym się zamieniła z Tobą.
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
Może jakbym miała mniejszy lub bardziej ustawny ogród, to wolałabym podlewać... Ale mam 3 wyjścia z wodą, 2 węże a i tak podwórko jest bardzo rozczłonkowane i poodgradzane, że się trzeba nieźle nachodzić no i w tunelu tylko konewka (na raz idzie 150-200l, mam 2 konewki: 5l i 10l, policz sobie, ile to latania). Do dyń, patisonów i malin oraz części pomidorów też wąż nie sięga i muszę konewką je oblecieć.
Nie mam zbyt dobrze rozwiązanej kwestii nawadniania, gdyż u nas prawie zawsze pada i zwykle lata są deszczowe, był rok, że podlałam ogród w maju i do końca roku nie musiałam tego robić.
Ta susza jest nietypowa. Ludzie mówią, że od 1993 nie było czegoś takiego. Mi nawet żywopłot usycha. Nie nadążam podlewać wszystkiego, bo się po prostu nie da (działka ma ponad 40 arów i wszędzie coś rośnie).
Nie mam zbyt dobrze rozwiązanej kwestii nawadniania, gdyż u nas prawie zawsze pada i zwykle lata są deszczowe, był rok, że podlałam ogród w maju i do końca roku nie musiałam tego robić.
Ta susza jest nietypowa. Ludzie mówią, że od 1993 nie było czegoś takiego. Mi nawet żywopłot usycha. Nie nadążam podlewać wszystkiego, bo się po prostu nie da (działka ma ponad 40 arów i wszędzie coś rośnie).
-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 1 wrz 2013, o 00:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
Dzisiaj ulewa, ja akurat byłam na działce więc zmokłam do suchej nitki, ulicą płynęła rzeka. Jak przeszło wyrywałam marchew to od połowy jej długości było już sucho
- OgrodnikSebek
- 200p
- Posty: 376
- Od: 29 mar 2013, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
To jeszcze nasiąknie n 3/4 marchewki Lepszy taki deszcz niż podlewanie . Podlewanie to na na kilka cm daję tylko ... Deszcz to deszcz , trzeba się cieszyć z każdej ilości
Sebastian . Zapraszam na : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65136" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
No i pada... A mokro jest. Trawa mokra, liście ogórków gniją U mnie ziemia ciężka, gliniasta i nie wysycha tak szybko.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
Mi na działce ukradli abisynke, więc jestem zmuszony wozić wodę na działke. Podlewam rzadko, przy długich okresach bezdeszczowych i tylko wybrane warzywa. Omijam m.in marchew, pietruszke czy buraki. Kupiłem baniak 1000l, postawiłem na działce a na podwórku zdemontowałem abisynke, kupiłem i podłączyłem hydrofor. Nim podlewam na podwórku, leje także do beczek aby woda się nagrzała. Z kuzynem się dogaduje, który ma ciągnik i drugi taki baniak, przyjeżdża do mnie z nim na podwórko, leje baniak do pełna, a on zawozi mi na działke i przelewa do mojego. Trochę kombinacji ale jak mus to mus, skoro u mnie są takie okresy że po ponad 3tyg nie spadnie ani kropla deszczu. Na szczęście teraz jest okres, w którym pada sobie co kilka dni, także jest spokój na razie Mam dodatkowo na podwórku ustawione kilka beczek na deszczówke i z niej korzystam dopóki jest
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
Tak, pogoda podzwrotnikowa chyba się zrobiła. B.ciepło, upalnie i deszcze.
U mnie o tej porze roku nigdy za ten czas co jestem ( 4 lata) tak zielono nie było.
Niestety pomidory w gruncie nie wiem czy przetrwają. Gorzej bo w tunelu są dziurki ( folia czwarty sezon)
i też już pojawiła mi się ZZ.
U mnie o tej porze roku nigdy za ten czas co jestem ( 4 lata) tak zielono nie było.
Niestety pomidory w gruncie nie wiem czy przetrwają. Gorzej bo w tunelu są dziurki ( folia czwarty sezon)
i też już pojawiła mi się ZZ.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
Dziś troche chłodniej ,zbiera sie na deszcz-nareszcie przyjemnie pochmurne niebo i jest czym oddychać.
Jokaer- ten rok jest wyjatkowo trudny dla pomidorów,słabo wiążą przez upały,zaraza dziesiątkuje uprawy....
Ale cóż,trzeba walczyć,może coś się uratuje Ja w pośpiechu zbieram już nasiona z pierwszych dojrzałych owoców,bo potem mogę nie zdążyć...
Co nas nie zabije,to nas wzmocni!
Jokaer- ten rok jest wyjatkowo trudny dla pomidorów,słabo wiążą przez upały,zaraza dziesiątkuje uprawy....
Ale cóż,trzeba walczyć,może coś się uratuje Ja w pośpiechu zbieram już nasiona z pierwszych dojrzałych owoców,bo potem mogę nie zdążyć...
Co nas nie zabije,to nas wzmocni!
Pozdrawiam serdecznie- Ela
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny
Słyszałem dziś w telewizji, że od jutra mają wrócić do nas upały... W sumie już nie wiem co lepsze: deszcz czy słońce. Fakt jest taki, że pomidory na jednej z grządek wzięła już ZZ. Jak na razie robię wszystko, żeby związane owoce pozostały jednak jak najdłużej na krzakach