Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
kalisto1986
50p
50p
Posty: 58
Od: 1 wrz 2013, o 00:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

U mnie nasz ogród też jak na złość deszcze omijają szerokim łukiem. 5 km od działki i mamy lało kilka razy, u mnie chociaż dosyć daleko też były deszcze, a na ogrodzie kilka kropel i koniec. Mimo,że mamy mokrą ziemie to w sobotę pierwszy raz w tym sezonie poszła konewka w ruch. Pomidory słabo wiążą i zrzucają kwiatki, całe szczęście większość warzyw na razie daje rade.
Lubie lato, lubie upały, ale teraz to mogłyby chociaż na kilka dni delikatnie odpuścić ;:218
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2002
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

U mnie dzisiaj załamanie pogody: burza, ulewa, wichura + grad. Dynie poprzewracane, kilka pomidorów położyło, dwa nadłamało. To ja już wolę podlewać co drugi dzień ogródek...
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 607
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

Alyaa, a ja dzisiaj podlewając patrzyłam na pomidory i myślałam, że może niech nawet burza z gradem będzie, poświecę kilka krzaków, byle tylko nie marnować tyle czasu i wody na podlewanie! I warzywa i kwiaty, podlać wszystko to ze 2h co najmniej. A rachunku za wodę aż się boję...
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2002
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

Ja jak zobaczyłam dyniowate to mi się płakać chciało... Gdyby się dało to bym się zamieniła z Tobą.
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 607
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

Może jakbym miała mniejszy lub bardziej ustawny ogród, to wolałabym podlewać... Ale mam 3 wyjścia z wodą, 2 węże a i tak podwórko jest bardzo rozczłonkowane i poodgradzane, że się trzeba nieźle nachodzić no i w tunelu tylko konewka (na raz idzie 150-200l, mam 2 konewki: 5l i 10l, policz sobie, ile to latania). Do dyń, patisonów i malin oraz części pomidorów też wąż nie sięga i muszę konewką je oblecieć.
Nie mam zbyt dobrze rozwiązanej kwestii nawadniania, gdyż u nas prawie zawsze pada i zwykle lata są deszczowe, był rok, że podlałam ogród w maju i do końca roku nie musiałam tego robić.
Ta susza jest nietypowa. Ludzie mówią, że od 1993 nie było czegoś takiego. Mi nawet żywopłot usycha. Nie nadążam podlewać wszystkiego, bo się po prostu nie da (działka ma ponad 40 arów i wszędzie coś rośnie).
kalisto1986
50p
50p
Posty: 58
Od: 1 wrz 2013, o 00:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

Dzisiaj ulewa, ja akurat byłam na działce więc zmokłam do suchej nitki, ulicą płynęła rzeka. Jak przeszło wyrywałam marchew to od połowy jej długości było już sucho ;:219
Awatar użytkownika
OgrodnikSebek
200p
200p
Posty: 376
Od: 29 mar 2013, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

To jeszcze nasiąknie n 3/4 marchewki :) Lepszy taki deszcz niż podlewanie . Podlewanie to na na kilka cm daję tylko ... Deszcz to deszcz , trzeba się cieszyć z każdej ilości
Sebastian . Zapraszam na : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65136" onclick="window.open(this.href);return false;
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2002
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

No i pada... A mokro jest. Trawa mokra, liście ogórków gniją :( U mnie ziemia ciężka, gliniasta i nie wysycha tak szybko.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

Mi na działce ukradli abisynke, więc jestem zmuszony wozić wodę na działke. Podlewam rzadko, przy długich okresach bezdeszczowych i tylko wybrane warzywa. Omijam m.in marchew, pietruszke czy buraki. Kupiłem baniak 1000l, postawiłem na działce a na podwórku zdemontowałem abisynke, kupiłem i podłączyłem hydrofor. Nim podlewam na podwórku, leje także do beczek aby woda się nagrzała. Z kuzynem się dogaduje, który ma ciągnik i drugi taki baniak, przyjeżdża do mnie z nim na podwórko, leje baniak do pełna, a on zawozi mi na działke i przelewa do mojego. Trochę kombinacji ale jak mus to mus, skoro u mnie są takie okresy że po ponad 3tyg nie spadnie ani kropla deszczu. Na szczęście teraz jest okres, w którym pada sobie co kilka dni, także jest spokój na razie :) Mam dodatkowo na podwórku ustawione kilka beczek na deszczówke i z niej korzystam dopóki jest :)
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

Tak, pogoda podzwrotnikowa chyba się zrobiła. B.ciepło, upalnie i deszcze.
U mnie o tej porze roku nigdy za ten czas co jestem ( 4 lata) tak zielono nie było.

Niestety pomidory w gruncie nie wiem czy przetrwają. Gorzej bo w tunelu są dziurki ( folia czwarty sezon)
i też już pojawiła mi się ZZ.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
krynka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1494
Od: 13 sty 2014, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice stolicy

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

Dziś troche chłodniej ,zbiera sie na deszcz-nareszcie przyjemnie pochmurne niebo i jest czym oddychać.

Jokaer- ten rok jest wyjatkowo trudny dla pomidorów,słabo wiążą przez upały,zaraza dziesiątkuje uprawy....
Ale cóż,trzeba walczyć,może coś się uratuje :wink: Ja w pośpiechu zbieram już nasiona z pierwszych dojrzałych owoców,bo potem mogę nie zdążyć... :roll: :roll:
Co nas nie zabije,to nas wzmocni! :twisted: :twisted:
Pozdrawiam serdecznie- Ela
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

Słyszałem dziś w telewizji, że od jutra mają wrócić do nas upały... W sumie już nie wiem co lepsze: deszcz czy słońce. Fakt jest taki, że pomidory na jednej z grządek wzięła już ZZ. Jak na razie robię wszystko, żeby związane owoce pozostały jednak jak najdłużej na krzakach :|
x-s-D
---
Posty: 774
Od: 17 mar 2014, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pogoda, a warzywniak - wątek niemerytoryczny

Post »

Witam.Pierwszy wysiew gorczycy na poplon wyłożony,jutro przekopanie i wysiew drugiego rzutu(3 zagony). Joanna Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”