Mnie wydają się te rośliny wyjątkowo trudne do uprawy.
Ustawiłam ją na keramzycie i codziennie odrobinę podlewam i za 5 zł to chociaż kilka dni będę cieszyć oczy.
Ty wiesz co mnie się ostatnio udaje i niezawodnie kwitnie...moje ketmie są niezmordowane,np.

Iwonko
Teraz oczekuję już "mojego kwitnienia"
Na dzień dzisiejszy widać,że klonik ma się dobrze,ma nawet pączki kwiatowe ale do kwitnienia jeszcze daleka droga

Za to zobaczyłam inny biały kwiatuszek, to pierwszy u papryczki ozdobnej ,
z mojego autorskiego wysiewu, co również wywołało moją radość!
Jesienią będzie kolorowo na balkonie

Dorotko
Jest łatwa w uprawie nie ma mowy byś ją uśmierciła,coś TY
Już siedzi w doniczce z ziemią i tylko minie moment jak zacznie rosnąć a uszczykiwanie jej to konieczność.
Dzisiaj natomiast zobaczyłam po raz pierwszy taki kwiatuszek, z Twoich nasion Dorotko

Krysiu
Pod w pływem Twojego wpisu zaczęłam przeglądać wątek dot. trzykrotki ten już mówi wiele http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=77655 ,inny przeglądam ale jeszcze nie skończyłam.
Myślę,że swoją doniczusię ustawię od jutra na słonecznym balkonie wśród wielu innych doniczek.
Zacznę ją przystosowywać do rozproszonego światła na powietrzu i zobaczymy jak się potoczy jej uprawa.
Czy Ty próbowałaś uprawiać ją na innym parapecie?Z większym dostępem słońca?
Może południowy byłby lepszy ale z koniecznością cieniowania w najbardziej upalnych okresach dnia?
Brałaś pod uwagę taką lokalizację? Może to poprawi jakość ubarwienia?
Trudno cokolwiek jednoznacznego doradzić,często coś co sie sprawdza u jednych absolutnie nic nie zmienia u innych.
Taką mam aktualną sytuację z daturą.
Tyyyle lat uprawiam datury i po raz pierwszy mam niesamowity dylemat-dlaczego tylko jeden kwiat i tylko na jednej spośród 4 roslin?
Tego nie wiem, ale za to jaki piekny? I jaki pachnący

Mateuszu
No mój drogi ... jeśli Ty uprawiasz z powodzeniem gardenię to jestem pełna podziwu dla Ciebie
Robiłam podejścia,nawet kilka i nic z tego nie wyszło a tu czytam takiego newsa, ho...ho...ho...
Dlaczego masz się wkupywać w moje łaski? Nie rozumiem.
Do przeglądania mojego wątku zapraszam serdecznie wszystkich bez wyjątku,jestem przecież też forumowiczem
W tym sezonie nieustannie chwalę sie kwitnącymi hibiskusami ,więc kolejne kwiaty zaprezentuję Tobie

Justynko
Trzeba przybliżyć nos by ją poczuć.
W mieszkaniu inaczej się odbiera intensywność zapachów ale w ogródku może sobie 'pachnieć" do woli.
Dziś za to walczyłam przez cały dzień z h. australis
Odkryłam rano,że zaanektowała bez uprzedzenia koraliki od rolety ,dwukrotnie ją wyplątywałam a ona i tak sięgała po nie.
Jutro muszę znależć jej jakąś podporę...






bardzo dziękuję.










