Powojnik tangucki (Clematis tangutica)
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Możesz zrobić tak. W pobliżu krzaczka wymieszaj trochę kompostu z ziemią. Przytnij pęd na powiedzmy wysokość 70 cm i połóż go na ziemi przysypująć pęd warstweką ziemi z kompostem. Wiosną pęd się ukorzeni i z pąków wybiją nowe pędy. Wówczas bardzo delikatnie odkryj pęd i potnijtam gdzie nie ma korzeni. Masz gotowe sadzonki i możesz sadzić gdzie chcesz.
A o zagęszczaniu powojników i tym samym lepszym kwitnieniu możecie przeczytać
http://www.floraforum.net/ftopic1365.html
A o zagęszczaniu powojników i tym samym lepszym kwitnieniu możecie przeczytać
http://www.floraforum.net/ftopic1365.html
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15082
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Basiu, pytałam o nasiona, bo na odkłady mój powojnik chyba jeszcze jest za młody...Basia pisze:Możesz zrobić tak. W pobliżu krzaczka wymieszaj trochę kompostu z ziemią. Przytnij pęd na powiedzmy wysokość 70 cm i połóż go na ziemi przysypująć pęd warstweką ziemi z kompostem. Wiosną pęd się ukorzeni i z pąków wybiją nowe pędy. Wówczas bardzo delikatnie odkryj pęd i potnijtam gdzie nie ma korzeni. Masz gotowe sadzonki i możesz sadzić gdzie chcesz.
A o zagęszczaniu powojników i tym samym lepszym kwitnieniu możecie przeczytać
http://www.floraforum.net/ftopic1365.html
Czy możesz okreslić ile pędów powinien mieć, żeby można było zrobić z niego odkłady, nie zubożając zbyt mocno kwitnienia? Bo to mój pierwszy powojnik i nie wiem jeszcze jak z nim postępować
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Iza zrób tak jak w tym artykule na moim forum to w ciągu jednego roku tak zagęścisz powojnik, że inni pomyślą, że ma sporo lat.
Każde odjęcie pędu to ileś tam kwiatków mniej. Poza tym jeśli należy do odmian wcześnie kwitnących to można to zrobić po kwiatnieniu, więc straty nie będzie. Jeśli kwitnie późno i na pędach tegorocznych to też nie będzie dużej straty po powojnik wiosna trzeba przyciąć więc nawet mając 3 pędy to po przyciąciu i wybiciu z oczek będziesz od razy miała około 10. Zatem zrezygnować z jednego to niezbyt duża strata.
Każde odjęcie pędu to ileś tam kwiatków mniej. Poza tym jeśli należy do odmian wcześnie kwitnących to można to zrobić po kwiatnieniu, więc straty nie będzie. Jeśli kwitnie późno i na pędach tegorocznych to też nie będzie dużej straty po powojnik wiosna trzeba przyciąć więc nawet mając 3 pędy to po przyciąciu i wybiciu z oczek będziesz od razy miała około 10. Zatem zrezygnować z jednego to niezbyt duża strata.
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Na ten rok mądrych nie ma. I mam wielką obiekcję by cokolwiek wam radzić.
Ja mam jednego małego i przygotowałam go w ten sposób miesiąc temu, ale nie przycinałam bo był za mały i pączki szczytowe zostawiłam na powierzchi by wiedzieć co się dzieje pod ziemią. Bo w razie ruszenia zwiększyłabym warstwę ziemi. Ziemia nie zmienia swej temperatury tak szybko jak powietrze więc stanowi niezłą warstwę izolacyjną. Na razie na ziemi nie widać by ruszył. Jak będą zapowiadać nadejście zimy to te szczytowe przytnę.
Decyzję musicie podjąć same, wydaje mi się, że bezpieczniej będzie poczekać.
Ja mam jednego małego i przygotowałam go w ten sposób miesiąc temu, ale nie przycinałam bo był za mały i pączki szczytowe zostawiłam na powierzchi by wiedzieć co się dzieje pod ziemią. Bo w razie ruszenia zwiększyłabym warstwę ziemi. Ziemia nie zmienia swej temperatury tak szybko jak powietrze więc stanowi niezłą warstwę izolacyjną. Na razie na ziemi nie widać by ruszył. Jak będą zapowiadać nadejście zimy to te szczytowe przytnę.
Decyzję musicie podjąć same, wydaje mi się, że bezpieczniej będzie poczekać.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Basiukam w twoim przypadku zimy sa dość mizerne (mieszkasz w najcieplejszej części naszego kraju)więc nie dziwota, że powoli rusza.
Tą metodę stosujemy gdy roślina jest uśpiona. Więc na ten rok musisz sobie odpuścić.
Jako ciekawostkę o swoim mieście i jego wystroju możesz poczytać i pooglądać http://www.floraforum.net/ftopic1377.html
Tą metodę stosujemy gdy roślina jest uśpiona. Więc na ten rok musisz sobie odpuścić.
Jako ciekawostkę o swoim mieście i jego wystroju możesz poczytać i pooglądać http://www.floraforum.net/ftopic1377.html
Moi rodzice przyjechali do Szczecina ojciec jesienią 1945 ,mama 1946 wiosną.Podobno ogródki to było cudo.Palm chyba nie widzieli ,bo się bali ruszać po mieście.Niestety zima 1946 była jedną z najgorszych .Wymarzło większość do cna.A Bałtyk był zamarzniety ,że ludzie uciekali piechotą do Szwecji.Ale coś mi się nie chce wierzyć,żeby te palmy przetrwały zimą na dworze.Mama swoją co rok taskała do domu.A i mnie nie jedno w tamtym roku wymarzło.
Ale mimo wszystko ,nie widziałam ,żeby clematis miał w styczniu pączki.
Ale mimo wszystko ,nie widziałam ,żeby clematis miał w styczniu pączki.
Basia
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Powojnik tangucki (Clematis tangutica)
Wysiałam dzisiaj nasionka powojnika Tanguckiego - z opisu na opakowaniu wynika ,że część naziemna zanika co roku , a kwitnie już w pierwszym roku uprawy . W internecie znalazłam zupełnie inne informacje - przycinać na wysokości 30-40cm od ziemi tylko w pierwszych latach uprawy A jaka jest prawda ? No i jaka wysokość 2m[ tak na opakowaniu ] czy 3-4m [ z internetu ] , a stanowisko pełne słońce , czy półcień ? Troszkę już zgłupiałam - może ktoś ma taki ?
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Zaleca się rzeczywiście silne cięcie powojnika tanguckiego. On po prostu bardzo silnie się rozrasta i jest to sposób na ograniczenie jego ekspansji. W pierwszym roku tniemy na wysokości 30 cm, w drugim na wysokości 40 cm, a w trzecim i kolejnych - na wysokości 50 cm.
Co do wysokości - ta zależy od odmiany (od 2 do 6 m).
Co do wysokości - ta zależy od odmiany (od 2 do 6 m).
pozdrawiam
Aneta
Aneta