Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

[marlenka]

Piasku, chyba nie uwierzę aż nie zobaczę to rzekome miejsce na kawę. Musisz mieć spory balkon.

Naprawdę bardzo mnie cieszy, że tak odbiły bo właśnie planuję by były to w przyszłości większe egzemplarze. Szczególnie na wysokość. Takie nie na parapet a na podłogę.
Coś w tym kierunku, tylko nawet wyższe:
http://www.houseofplants.co.uk/Resource ... men400.jpg
Zobaczymy, zobaczymy.
Dziękuję za wspólną radość

[onectica]

tylko bardzo nie chciałabym zostać źle zrozumiana, że pokazuję cały czas te same roślinki. Usprawiedliwiam, że przynajmniej w innych aranżacjach

Ale tam! Wymysliłaś sobie interpretację!
Miałam na myśli to, że koniecznie musisz nam pokazać, coś zakupiła, żebyśmy (my=na przykład ja) mieli z czego ściągać na przyszłość

Tak więc "wyrobiłam" się ze wszystkim jeszcze przed wakacjami, z czego jestem zadowolona.

No to gratulacje, możesz być z siebie dumna
Ja, żebym pękła, co zresztą nie zamierzam, bo głupio mogłabym wyglądać ;), to nie dam rady, więc czekam na urlop. A to już tuż-tuż
W tym roku egoistycznie ograniczę malowanie ścian na rzecz innych zabaw - tych piaskownicowo-kaktusowych

półki okienne, szklarenki i regał to dzięki Jego chęci majsterkowania

a jeszcze mnożarki, inkubatory, doświetlania 'i etcetera'!
I nie dość, że to wszystko robi, to jeszcze nie pyskuje Faktycznie szczęściara

[piasek pustyni]

Ale mnie mobilizujecie, doceniacie, odwiedzacie - dziękuję po raz kolejny

Kupiłaś czy produkcja domowa

Kupna oczywiście

Piasku, chyba nie uwierzę aż nie zobaczę to rzekome miejsce na kawę. Musisz mieć spory balkon

Nie jest duży, ale i nie mały, rzekłabym: w sam raz na trzy foliaczki-szklarnie, mini skalniaczek i regał.
Stolik na kawę się już nie mieści, do stawiania kawy - jak nazwa wskazuje - służy balustrada
Ale na rzeczoną kawę zapraszam zawsze i niekoniecznie przy okazji

Naprawdę bardzo mnie cieszy, że tak odbiły bo właśnie planuję by były to w przyszłości większe egzemplarze. Szczególnie na wysokość. Takie nie na parapet a na podłogę.

Życzę tego również. Ach, i duma mnie też ogarnęła z Pachyphytum compactum, jak go zobaczyłam u Ciebie na blogu. Ładnie przyrasta, i o to chodzi, więcej urósł u Ciebie niż mój skrawek u mnie Naprawdę cieszę się i niech dalej rosną zdrowo!

Lucynko - a ja Tobie zazdroszczę tego urlopu "tuż tuż". Ja niestety do sierpnia na jedyne 10 dni muszę czekać w skwarze i tęsknocie

W tym roku egoistycznie ograniczę malowanie ścian na rzecz innych zabaw - tych piaskownicowo-kaktusowych

Myślę, że to słuszne postanowienie

a jeszcze mnożarki, inkubatory, doświetlania 'i etcetera'!
I nie dość, że to wszystko robi, to jeszcze nie pyskuje Faktycznie szczęściara

A tak, zapomniałam O arcydziełach nadmiernie żywiołowych nie wspomnę
I w tym względzie naprawdę jestem szczęściara - jak większość z nas, jeśli nie wszystkie

[eba]

Mój też mnie wsparł, dzięki M mam fajne półeczki w szklarence, no i... szklarenkę .
Co my biedne bez tych facetów byśmy poczęły?

[piasek pustyni]

No właśnie, Ewo, zdaje się, że...poczęłyśmy ...Niegdyś

[popiolek69]

A póki co, to rzeczywiście centrum, i to w dodatku, jak to mówią: ścisłe

Czyli plącząc się po centrum Kołobrzegu łatwo wytropić Twoją lokalizację po balkonach

[piasek pustyni]

Yhy.... Balkon wytropić owszem, gorzej z trafieniem z adresem, bo trochę poplątane tu jest (na szczęście)
A co, zamierzasz przypadkiem się pobłąkać tu trochę? Jakby co, to wiesz co czeka

[popiolek69]

Spoko spoko na obecną chwilę w planach niby nie mam ale kto wie gdzie mnie praca poniesie (obecnie Sieradz)
Myślę że taki balkon nie trudno zlokalizować

[piasek pustyni]

Zwłaszcza, że adres znasz
A jakby co, to zawsze możesz krzyknąć z ulicy: "piaskowa babo, wyłaź" - ja będę wiedzieć, a sąsiedzi nie skojarzą

[marlenka]

Życzę tego również. Ach, i duma mnie też ogarnęła z Pachyphytum compactum, jak go zobaczyłam u Ciebie na blogu. Ładnie przyrasta, i o to chodzi, więcej urósł u Ciebie niż mój skrawek u mnie Naprawdę cieszę się i niech dalej rosną zdrowo!

Tak, rośnie dobrze, aż mnie dziwi. Ale za to Compactum miał chyba za mało słońca bo w czerwcu nieco się wyciągnął i teraz wygląda nieciekawie. Dałam go w jaśniejsze ale nie bezpośrednio nasłonecznione miejsce i może się jeszcze ogarnie. Jeśli nie, to może odważę się go dać na słońce, tylko boję się poparzeń. To nowa roślina u mnie i mogę jeszcze nie wyczuć kiedy ją krzywdzę.

Hookeri ma korzonki ale z listka nadal nic nie wyrosło W tym roku nic mi z listków nie chce wyrosnąć. Kilka eszewerii tak straciłam. Pocieszam się, że i tak już nie miałam na nie miejsca.

[piasek pustyni]

Marlenko - nie bój się, one naprawdę powoli rosną. Jak ma korzonki, to i puści resztę. Daj może mniejszą doniczkę - para pójdzie we wzrost, a nie w rozbudowę korzenia.

[eba]

No fakt, dwójka młodzieży jest. Nawet wyprzeć się nie może, bo podobni toćka w toćkę .

[marlenka]

Dziękuję za radę. Spróbuję tak. Choć nigdy nic nie wiadomo. Mam ukorzenioną od prawie roku eszewerię i nic. Powoli zamiera zamiast rosnąć