Sukulenty i kaudeksy Ewy

[bool]

Bardzo fajny łaciaty towarzysz!
Z wiekiem się pewnie uspokoi i będzie poważnym kocurem? / kotką?

[piasek pustyni]

Kicia słodziutka - i nie łudź się, nigdy nie zapomnisz o poprzedniej, ile byś następnych nie przygarnęła...
Niemniej słodka i widzę diabliki w oczkach, więc domyślam się charakterku - ale ja z kolei takie charrrrakterne wręcz uwielbiam.
Roślinki jak zawsze u Ciebie - przecudne i klimatyczne, tylko coś mało swoich roślinek pokazujesz ...

[emerald]

Słodka, śliczna kicia Ja swoją psicę przygarnęłam za wcześnie, po stracie poprzedniej, porównywałam, nie miałam dla niej tyle serca. A teraz już czuję, ze jest moja, zżyłam się z nią. Oczywiście wspominam poprzednie zwierzaki, ale inaczej, na spokojnie

[czarny]

O jaki piękny kotek, jakby po moim biało-rudym Ferdynandzie i jakiejś małej czarnej

[eba]

To kocica. Myślę, że dobrze zrobiłam, że szybko pojawiła się w domu. Wszyscy lubimy zwierzaki, chłopcy też chcieli nową kicię.
Wczoraj organizowałam starszemu urodziny, było też kilku jego kolegów. Nawet kicia w końcu wymiękła, po wyjściu gości spała cięgiem bite dwie godziny. Wigor odzyskała dopiero późnym wieczorem.
Zakwitła huernia lodarensis


i cała roślina


echidnopsis cereiformis


euphorbia caput-medusae ma przyjemny zapach kwiatów


Beboskowy aloe saponaria


Dwuletni aloe plicatilis - sama siałam


Gasteria biclolor var. liliputana domaga się przesadzenia


Roślina zakupiona jako monadenium sp., poszukałam trochę w necie i to chyba będzie euphorbia clandestina, poczekamy jeszcze na kwiaty


adenia glauca ładnie grubieje i odbija po przycięciu


A tu chyba całkiem udany eksperyment z ukorzenianiem sadzonek adenium i uncarin.
Wszystkie gałązki były podsuszone przez co najmniej 1 dzień, są cały czas w szklarni, dużą wilgotność zapewnia im przykrycie. Nie miałam ukorzeniacza, ale chyba sobie w większości poradziły.

[mataan]

Huernia i Aloe plicatilis - super. Jak na dwuletnią siewkę, A. plicatilis naprawdę spory i pięknie się prezentuje. To jeden z moich faworytów, a może i ulubiony, wśród aloesów. Też mam go u siebie, ale kupiłem już sporą roślinę.

[Akwelan_2009]

Zakwitła huernia lodarensis

- ma dostęp do bezpośrednich promieni słonecznych i pięknie zakwitła - kwiat wygląda , sporych rozmiarów i pięknie wybarwiony.

[onectica]

- ma dostęp do bezpośrednich promieni słonecznych i pięknie zakwitła

No właśnie - jak z tym dostępem? Stoi bezpośrednio na słońcu? (i ta gasteria liliputka też?)
Huernia kwitnie cudnie!

Bardzo ciekawe te pozostałe roślinki. Nieczęsto pokazywane.

[bebos]

No chyba jednak nie wyprażane na słońcu...zazdroszczę takiej jędrności i barwy - moje asklepiadaki zbrązowiałe, skurczone - aloesy zresztą też...cały czas rozważam, czy nie dać sobie spokoju z wystawianiem asklepiadaków na balkon...jeszcze w tym roku zobaczę jak będzie z kwitnieniem, a w następnym sezonie chyba jej już zostawię w pracy;
Aloe plicatilis - z własnego wysiewu
Ciekawe co piszesz o zapachu kw u Euphorbia - czyżby niektóre gatunki wydzielały woń, a inne nie? Poleciałam zaraz do E. obesa i valida, bo kwitną, wsadziłam nos w te drobiny kwiatostanów - i nic...
Kociczka , wygląda na charakterną!

[piasek pustyni]

Jak przeczytałam o zapachu tej euforbii, też poleciałam do swoich, ale moje nic, ani drgną, idą za to w rozrost.
To samo Echidnopsis i inne asklepiadaki.
A u Was pachną i kwitną, zazdraszczam

[onectica]

Tak się nad tymi zapachami rozwodzicie, że jak przyjdzie co do czego (czytaj: do jakiegoś kwitnienia u mnie), to będę musiała powąchać

No chyba jednak nie wyprażane na słońcu...zazdroszczę takiej jędrności i barwy - moje asklepiadaki zbrązowiałe, skurczone - aloesy zresztą też...cały czas rozważam, czy nie dać sobie spokoju z wystawianiem asklepiadaków na balkon...

no właśnie... to jest to, co mnie ostatnio trochę nurtuje...
a jeszcze do tego haworcja, która zbrązowiała na maksa. Nie mam dużego doświadczenia w tym temacie i sama już nie wiem, czy tak ma być czy to już przesada

[eba]

Asklepiadaki jednak stoją na środkowej półeczce w szklarence. Światło mają, ale nie bezpośrednie, takie rozproszone. Po kilku latach "zabawy" z nimi mogę powiedzieć, że to im najbardziej służy. Łodygi po wyniesieniu z domu owszem, brązowieją, ale zwykle na krótko. Potem szybko przyzwyczajają się do letnich warunków, szybko rosną, w większości chętnie kwitną i nie są takie zbrązowiałe od słońca.
Ta euphorbia rzeczywiście ładnie pachnie, tak słodkawo, siostra wczoraj stwierdziła, że trochę jak wanilia. Potem dałam jej do powąchania huernię - grymas wystarczył za odpowiedź .
U innych euphorbii zapachu nie wyczuwałam.

Gasteria bicolor praży się w słońcu, pokazałam ją od tej nieprzypalonej .

[tesia39]

Pokazałaś jedno z moich wielkich chciejstw adenie glauce oj bardzo mi się taka marzy
Kwiat huernii lodarensis niesamowicie wygląda choć zapachu nie zazdroszczę