Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka - część 1

[Dolnoslonzok]

Domniemany Oberlin Noir rosnący na jednej posesji w Brzegu ( ul. Starobrzeska, niegdyś Brzeska Wieś, Brygidki od niemieckiej nazwy, gdzie istniało wzniesienie Weingarten) przekwitł i zawiązał grona http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 507cc.html . Mam dwie sadzonki z tego krzewu, a jesienią pobiorę sztobry z identycznego krzewu rosnącego w pobliskich Siołkowicach Starych. Wczoraj do Elblinga dołączył jeden z dwóch jednorocznych krzewów Silvanera (na drugim krzewie nie rozpoczęło się jeszcze kwitnienie ), a trzylatek odpoczywa po ubiegłorocznym owocowaniu. Kwitną także :czteroletni Riesling z "Jaworka", dwa ubiegłoroczne Triumfy ( ich młode korzenie przeżyły niekopczykowane tegoroczny spadek temp. do -15 st.C.) i tegoroczne Weissburgundery. Merlot jeszcze się wstrzymuje. Podwiązywałem wczoraj krzewy (drugi raz w tym sezonie ), ponieważ rosną niebywale szybko. Wydaje się, że zahamowałem nieco rozwój chorób, jednak NN z Otmuchowa jest mocno zainfekowany, co widać po liściach. Dwa mniejsze krzewy tej odmiany zdają się być zdrowe. Podobnie Chrupki nie wykazują porażenia patogenami.
Mała Prowansja w śląskim weingarten :
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 62fd6.html

[jurek16a]

Na pierwszym planie fotki kwiaty, wyglądają jak winne grona - pięknie

[Dolnoslonzok]

Dziękuję. Lawenda spełnia też funkcję odstraszającą niektóre szkodniki.

[Dolnoslonzok]

Elbling już przekwitł, zawiazując grona ( przepraszam, dopiero wrzucając zdjęcia zorientowałem się o braku ostrości ) : : , a tegoroczne Weissburgundery i Rieslingi, które mają kontrolne grona zaczęły właśnie kwitnąć
Może Koledzy z regionu napiszą jak tam Tauberschwarz ?
Veltliner w ilości trzech sadzonek rośnie w swoim tempie. Jeżeli sprawdzi się, mam dla niego rezerwowy szpaler na 15 sadzonek.

[Dolnoslonzok]

Do Joze1802


To rzeczywiście nieprzychylna lokalizacja, ale jeżeli Kolega reflektuje, to podaruję jednak sadzonkę. Można przetestować. W Podlesiu, w wiosce koło Głuchołaz, winiarz prowadzi stare vinifery, które pozyskuje po obydwu granicach Śląska, a na degustacje win zaprasza czeskich przyjaciół z okolicy ( swego czasu był nawet o nim reportaż w lokalnych gazetach i polsko-czeskim programie TVP Wrocław ). Winorośl rośnie na wys. ca 400 m n.p.m. ( Podlesie jako wieś leży na wys. 355-475 m n.p.m., na płd. zach. stoku Parkowej Góry - to już Góry Opawskie, czyli Sudety Wsch. i na tej wys. za sprawą wiatru mrozy dochodzą do -27, a nawet -30 st.C. ). Weissgutedel to popularna u nas odmiana, zatem jedna stracona sadzonka nie uszczupli ani mojego, ani wiejskiego potencjału upraw.
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... /211230667
"(...)Władysław Bicz z Podlesia koło Głuchołaz miłością do winnic zaraził się w Niemczech. W 1996 roku skorzystał z okazji i wyjechał do sezonowej pracy na plantacji winorośli.
? Patrząc, jak piękne są winnice w maju, na zboczach nad Mozelą, zamarzyłem o własnej ? opowiada. Podlesie to najwyżej położona wioska na Opolszczyźnie, widać stąd pięknie czeskie Jeseniki. Stok z 25-arową winnicą powstał na miejscu starego sadu. Jest południowy, mocno nachylony do słońca, ale w zimie temperatura potrafi tu spaść nawet do minus 30 stopni.
? Pierwsze krzewy kupiłem w szkółce w Otmuchowie ? opowiada. ? Potem w całej okolicy, nawet po czeskiej stronie, szukałem domów ze starymi krzewami winorośli. Przesadzałem krzewy do siebie. Pytałem miejscowych, ale dziś nikt już nie pamięta, jak się nazywały te lokalne odmiany. (...)"
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... /306244483
Nie można podcinać skrzydeł marzeniom. P. Władysławowi się udało, a moje też realizuję.

[Joze1802]

Witaj.Sadzonką jestem zainteresowany, popróbować zawsze można. Wczoraj zrobiłem rekonesans po działkach w moim rejonie gdzie tylko zobaczyłem jakieś winorośle.Na pytanie jak ich krzaki znoszą zimy,okazało się,że znoszą dobrze no chyba, że są bardzo ostre mrozy ale nie było przypadku całkowitego wymarznięcia krzewu. Problemem są czasami wiosenne przymrozki tym bardziej, że temperatura u nas jest średnio ok. 3-4 stopni niższa niż na działkach położonych na wyżynie.Zaciekawiła mnie ta winnica w Podlesiu, chętnie bym porozmawiał z kimś doświadczonym w temacie .Nie mam co prawda aspiracji do zakładania winnicy, ale chciałbym mieć kilka krzaków dla siebie, ciekawią mnie winorośle co to w ogóle za odmiana Ma to być niby chrupka Charakterystyczne jest to że, liście wyglądają jak zwiędnięte.

[Dolnoslonzok]

Rzeczywiście to jakaś dziwna Chrupka. Co do kontaktu z regionalnymi znawcami, to sam zamierzam skontaktować się z p. Biczem z Podlesia, ale najsławniejszą postacią jest p. Anzelm Blacha z Miejsca Odrzańskiego, nestor opolskiego winiarstwa, który mając 80 lat, twierdzi, że taki wiek osiągnął dzięki picu codziennie lampki czerwonego wina własnego wyrobu.
Zawiązane grono Elblinga ( w przyszłym sezoznie dosadzę 15 sztuk w części przerobowej ogrodu , obecnie są trzy krzewy w części historycznej ) : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 64de1.html
i tegoroczne kontrolne grono Weissburgunder : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... f9e17.html
W podobnej fazie są Rieslingi.
W tygodniu będę redukować latorośle.

[flinta27]

co to w ogóle za odmiana

Ma różowe owoce?

[Joze1802]

W tygodniu będę redukować latorośle.

To znaczy?

Ma różowe owoce?

Hehe tego to ja jeszcze sam nie wiem, dopiero rosną Krzew posadzony na wiosnę w ubiegłym roku, w jesieni przycięty i zakopczykowany. Ponieważ nazwa krzewu jest dla mnie nie znana. Więc zostawiłem jeden pęd na pastwę mrozu( którego tej zimy wiele nie było)żeby chociaż sprawdzić czy przezimuje, ale przeżył , miałem go wyciąć ale zawiązało się kilka marnych gron to dla samej ciekawości co z nich wyrośnie więc go zostawiłem

[jurek16a]

Witaj.Sadzonką jestem zainteresowany, popróbować zawsze można. Wczoraj zrobiłem rekonesans po działkach w moim rejonie gdzie tylko zobaczyłem jakieś winorośle.Na pytanie jak ich krzaki znoszą zimy,okazało się,że znoszą dobrze no chyba, że są bardzo ostre mrozy ale nie było przypadku całkowitego wymarznięcia krzewu. Problemem są czasami wiosenne przymrozki tym bardziej, że temperatura u nas jest średnio ok. 3-4 stopni niższa niż na działkach położonych na wyżynie.Zaciekawiła mnie ta winnica w Podlesiu, chętnie bym porozmawiał z kimś doświadczonym w temacie .Nie mam co prawda aspiracji do zakładania winnicy, ale chciałbym mieć kilka krzaków dla siebie, ciekawią mnie winorośle co to w ogóle za odmiana Ma to być niby chrupka Charakterystyczne jest to że, liście wyglądają jak zwiędnięte.

Liście podobne do Fredoni

[Joze1802]

Witam . jurek16a gdyby to faktycznie była Fredonia to też by mi pasowała bo mam zamiar poprowadzić jakąś formę przestrzenną w celu zasłonięcia nie ciekawego miejsca na działce .Ze względu na mrozoodporność jak i walory dekoracyjne to biorę ją pod uwagę przy zakupie Wygląda na to że, obie winorośle są tej samej odmiany

[jurek16a]

Tak masz rację , Fredonia mocno zarasta, bardzo dobra na przestrzenne prowadzenie, nie przemarza, nie choruje, owoce zjadliwe jak dojrzeją ale trzeba ciągle ciąć bo się zagęszcza
Ja wykarczowałem dawno , a ona ciągle wyrasta i chce żyć

Pogadaj z kolegami ( Space 99, Kapitan , I inni ) z forum na PW Doradzą jakie odmiany i być może pomogą w zdobyciu ich

[kapitan]

Joze1802 odbierz PW.