Róże u Doroty

[dorotka350]

Ewka36jj,fakt Clair jest właśnie taka delikatna. U mnie pięknie kwitnie, ale chyba nie lubi zbyt dużo , bo kwiaty szybko omdlewają i przez to kwitnienie jest krótsze. U mnie ma miejsce mocno i zauważyłam, że od tego mocnego kolor kwiatków blednie i potem jest prawie biały.
Specjalnie dla Ciebie Clair


Graham Thomas. U mnie od jesieni 2012 roku. Przesadzana trzy razy, ostatni raz tej wiosny. Mimo to w tym roku ładnie buduje krzaczek, osiągnęła już jakieś 60 cm i dalej rośnie. Przesadzania chyba nie zauważyła. Może to jej ostatnia przeprowadzka, bo miejsce wydaje się być dobre. Słońce ma przez jakieś pięć godzin. Z poprzedniego sezonu zauważyłam, że nie lubi zbyt mocnego , kwiaty szybko wtedy przekwitają.



Bernstein Rose. Też maluch z lata 2013.




I jeszcze White Rose. Róża okrywowa



Friendship



Rabata ogólnie



Jeszcze raz mój Abraham Darby



William Shakespeare, chyba? Czeka w donicy na swoje miejsce. Może ktoś kto ma u siebie tę różę, to porównamy. Jest już w moim jak każda angielka.

[Ave]

Dałaś Kochana po oczach tymi różyczkami... a ten widok rabaty
Piękne masz te róże, rzekłabym wszelkie chciejstwa w jednym miejscu. Teraz w czerwcu musi byc w Twoim ogrodzie bajecznie.

[tulipanka]

Zachwyciła mnie Clair. Przepiękny delikatny kolor

[iwiska]

u mnie choroba też zaczęła się od zachwytu nad różami AniDS
Tuscany
mało mam róż w takim kolorze, a przynajmniej nic jeszcze nie kwitnie w takim kolorze bo w pączku coś widziałam i czekam na kwiat

[dorotka350]

Dałaś Kochana po oczach tymi różyczkami... a ten widok rabaty
Piękne masz te róże, rzekłabym wszelkie chciejstwa w jednym miejscu. Teraz w czerwcu musi byc w Twoim ogrodzie bajecznie.

Ewuniu , dziękuję za bardzo miłe słowa. Masz rację, z powodu małej ilości miejsca a dużej ilości chciejstw różanych upycham gdzie tylko mogę . Przyznam, że widoki w tym roku rzeczywiście są bajeczne, aż nie mogę oderwać oczu. Gdyby nie klimat, pewnie spałabym na dworze

Zachwyciła mnie Clair. Przepiękny delikatny kolor

Wiolu, , tak Clair to piękna róża. Tworzy bardzo zgrabny krzaczek i nadal ma bardzo dużo pączków. Zajrzę do Ciebie jak będę miała chwilkę.

u mnie choroba też zaczęła się od zachwytu nad różami AniDS
Tuscany
mało mam róż w takim kolorze, a przynajmniej nic jeszcze nie kwitnie w takim kolorze bo w pączku coś widziałam i czekam na kwiat

Asiu, , jak zakwitnie to koniecznie pokaż. Ja wszystkie róże.

Dziewczyny dla Was rabatka i



To pierwszy kwiat Augusta Luise



A to Pink Peace. Coś obżera jej liście i nie tylko jej . Muszę namierzyć przeciwnika i



Chippendale, tegoroczny wiosenny zakup



Lichtkonigin Lucia - posadzona jesienią 2012 roku. W zeszłym sezonie zupełnie mnie nie zachwycała, ale teraz jej wybaczam. Tworzy bardzo zgrabny krzak i ładnie zakwitła. Na dodatek długo utrzymuje kwiaty mimo baardzo słonecznego miejsca.




Kolejna to Reine des Violettes w towarzystwie ostróżki. Kupiona w zeszłym roku. Ledwo żyła tak była poparzona w szklarni w ogrodniczym. Cały zeszły sezon walczyła o życie.






Comte de Chambord. Zakupiona jesienią 2012 roku. Jest nadal dość niska, ale ten kwiat i zapach. A w tyle Tuscany






I na koniec inny fragment rabatki.



Dobrej nocki

[ewka36jj]

Dorotko, a to białe u podnóża róż na ostatnim zdjęciu, to co?

Też mam Augustę Luizę ( nie wiem czy się odmienia, ale chyba tak), pięknie kwitła olbrzymimi kwiatami. Tak mnie zauroczył ich kolor i silny zapach, że kupiłam Augustę L na pniu tatusiowi na 81-urodziny. Był zachwycony. Potem, przesadziłam swoją, ale zrobiłam to przed upałami, które nawiedziły Wielkopolskę. Efekt - zżółkły jej liście , kwiaty oklapły, pąki smutno zwisały. Sama jestem temu winna . Zrezygnowana przycięłam ją, pozostawiając tylko dwa pączki, już się rozwijają. Może uda mi się ją uratować, bo nie wyobrażam sobie ogrodu bez tej piękności. Miło popatrzeć na Twoją.

[dorotka350]

To białe , to właściwie nie wiem , jakieś kwiatki . Na pewno jednoroczne, wysiewałam na wiosnę, ale wyrzuciłam torebkę. Może któraś z dziewczyn rozpozna. Ale kwitną fajnie.

-- 13 cze 2014, o 21:46 --

Ewuniu, przykro mi bardzo , ale główka do góry na pewno różyczka sobie poradzi tylko trzeba trochę czasu.

[iwiska]

to białe nie wiem czy czasem nie jednoroczna gipsówka, bo też to siałam na wiosnę i też mi kwitnie
piękne masz te rabaty, L.Lucia mam na liście chciejstw

[dorotka350]

Asiu, tak to gipsówka. Przypomniałam sobie, że kupowałam jednoroczną. Mam chyba też wieloletnią, jak zakwitnie to wstawię. Walczę z nią trochę bo jest bardzo ekspansywna, w zeszłym roku usiłowała zagłuszyć Schneewitchen.
Do Lucii przekonałam się w tym roku. Jest bardzo zgrabna nie za szeroka. Polecam ją , kwitnie w tym roku bardzo obficie i kwiaty długo się utrzymują.

Dzisiaj u nas była okropna pogoda , nie chciało mi się nawet wychodzić na ogród. Nie zrobiłam żadnych fotek. Wstawię kilka wcześniejszych.

Nowość z tej wiosny - Emilien Guillot. Na razie zakwitła jednym kwiatem, ale pączków ma sporo



Mrs. John Laing. Posadzona jesienią 2012 roku, przesadzana odchorowała to trochę



Chopin, to wyjątkowo piękna róża. U mnie nie choruje, mam ją od kilku lat.





Na koniec Munstead Wood, wiosenny zakup - jeszcze maluch

[dorotka350]

Zapraszam w moje skromne progi . Dzisiaj pokażę kilka różyczek, które zaczynają kwitnienie. Są w większości jeszcze bardzo młode, ale pokochałam je całym

Jacques Cartier



Artemis, dopiero zaczyna. Róża z tej wiosny a już zachwyca swoimi kwiatami. Myślę o dokupieniu jeszcze jednej i posadzeniu obok Co o tym myślicie?








Kolejna to Nostalgia. To wyjątkowo piękna róża o bardzo trwałych kwiatach





Dopiero zaczyna, tegoroczna Novalis. Jedną mam w donicy, drugą w gruncie, ale jesienią obie będą obok siebie



I żeby nie było, że tylko same młodziaki
Westerland




A tutaj prośba. Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu mojej nn. Wydaje mi się, że to Qeen Elizabeth? Mam tę różę co najmniej dziesięć lat. Jest dość wysoka bo w tej chwili osiągnęła ok. 140 cm. Co roku tne prawie do samego kopca, bo przemarza. Kwiaty utrzymują się bardzo długo, słabo pachną.





Też jedna ze starszych.
Schneewitchen




I jeszcze z liliowcami



Pirouette też dopiero się rozkręca.

[iwka2]

Witam
wszystkie róże piękne,tyle kolorów,można dostać zawrót głowy
Westerland bardzo mi się podoba
a Novalis jaką ma wysokość?

[dorotka350]

Iwonko, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Bardzo lubię jak jest kolorowo Zimą jest zwykle szaro i smutno , więc latem fajnie jest oglądać tyle kolorków.
Novalis to róża rabatowa. U mnie posadzona wiosną tego roku, osiągnęła ok.60 cm, ale widać, że ma wigor i dalej rośnie. Ma bardzo ładny lawendowy kolor. Ta w donicy jest odrobinę wyższa i lepiej rozkrzewiona.

[hal1959]

Dorotko różanka jak się patrzy,bardzo ładnie rosną Twoje róże .
U Ciebie chyba cieplej,bo kwitnienie jest bardziej zaawansowane niż u mnie
Nostalgia moja jeszcze nie kwitnie,Chopin w ogóle w tyle .Pirouette już zaczyna u mnie,ale to już krzaczor,więc łaski nie robi Tuscany ,takie kolorki mi pasują