Choroby i szkodniki Rododendrona

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

Crysi, czy krzaczek nie ma po prostu mocno za sucho i za dużo słońca..?
Crysi
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 22 maja 2014, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

Faktycznie przez cześć dnia jest oświetlony dosyć mocno, ale podlewam go regularnie. Nie ma pozwijanych, żółknących liści(a czytałam, że takie są objawy braku wody).
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

Objawy braku wody to liście zwisające (a na zdjęciu widać, że liście są dość opuszczone) - im niżej, tym bardziej wody brak, plus zasychające pąki (podobno). A plamy na liściach wyglądają mi na wywołane nadmiarem słońca. No ale może jeszcze ktoś się wypowie :)
Crysi
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 22 maja 2014, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

Dziękuje bardzo za odpowiedź. Jakby nie patrzeć, to chyba najlepsza opcja, bo łatwa w rozwiązaniu :) yey
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9813
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Chory Rododendron

Post »

takasobie pisze:Chciałam podzielić się doświadczeniem cięcia rododendrona po ogołoceniu gałęzi. Dostałam go w zeszłym roku wiosną. Był zmarnowany i postanowiłam, że postawię go na nogi :-) Proces potrwa jeszcze z 2 lata, ale czas szybko płynie i doczekacie się finału (jak nie nastąpi jakiś kataklizm)

W takim stanie go dostałam (maj 2011):

Obrazek

Po pierwszym cięciu (koniec maja 2011):

Obrazek

Tak kwitł tego roku:

Obrazek

Czarnymi kółkami zaznaczyłam tegoroczne cięcia, czerwonymi zeszłoroczne:

Obrazek

Cały czas walczę z uzyskaniem odpowiedniej gleby i grzybem. Robię regularne opryski i dałam kompost i kwaśny torf w korzenie. Mam źródło kawowych fusów więc podrzucam od czasu do czasu. Trzymajcie kciuki!
Obiecałam ciąg dalszy. Trochę czasu minęło, ale ja jestem cierpliwa. W tym roku rododendron wygladał tak:

Obrazek

Czyli warto wymienić glebę, uformować i czekać! :heja
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
iwka2
500p
500p
Posty: 791
Od: 1 mar 2009, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niemstow k.Cieszanowa

Re: Chory Rododendron

Post »

Piękny kolor :)
Oplacalo sie tyle trudu i cierpliwości, gratuluję :)
Pozdrawiam Iwona
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

takasobie, rzeczywiście cudnie zakwitł :D A pokażesz całego krzaczka..? Jak wygląda teraz jego pokrój po cięciu?
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9813
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Chory Rododendron

Post »

Faktycznie nie widać dokładnie całości. Teraz ma już powyłamywane kwiatostany i tworzy kolejne przyrosty. Zrobię zdjęcie i pokażę.
Cięłam go na raty, ale przez to nierówno urósł. Ale z kolei miał szansę, żeby wydobrzeć. Gdybym od razu ciachnęła wszystkie gałązki, mogłoby to go osłabić. Widzicie, jak wyglądał na początku! ;:131
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9813
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Chory Rododendron

Post »

Dodam zdjęcia pokroju. Jak widać jest nierówny. Niczego już z nim nie robię. Zagęści się, jak mu bedzie dobrze :-)


Obrazek
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

Ooo, no, całkiem nieźle odbił :D Taki gęściutki się wydaje. Trochę niesymetryczny i można by go z jednej strony jeszcze przyciąć, ale mnie się szczerze mówiąc bardziej podoba taki jak jest teraz. To już się nie będę bała moich ciachać w razie czego :D
Awatar użytkownika
KarinaX
200p
200p
Posty: 300
Od: 8 mar 2014, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

A ja u mojego wczoraj zauważyłam mszyce :(
Tyle, że robiło się już ciemno więc nie dałam rady obejrzeć drugiego i reszty balkonu..
Macie jakieś sprawdzone domowe sposoby na mszyce? :) Jakoś nie chcę ich tak od razu chemią traktować...
Tomek_Os
500p
500p
Posty: 806
Od: 9 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: Chory Rododendron

Post »

Ja u siebie (ale mam stosunkowo mało roślin) zdejmuje je ręcznie, ewentualnie traktuję je mocnym strumieniem wody z opryskiwacza. Pomaga. Np na jednej z dalii miałem całkiem sporą kolonię, po 3 krotnym co kilka dni spłukiwaniu problem odszedł w niebyt. Na róży która pod pączkami miała już mnóstwo robactwa rozgniotłem palcami - wystarczył jeden zabieg.
Awatar użytkownika
KarinaX
200p
200p
Posty: 300
Od: 8 mar 2014, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

No niestety palcami tego nie zrobię - powód może śmieszny ale po prostu się brzydzę, nawet w rękawiczce :P
Dlatego pytam o jakieś sposoby domowe, bo słyszałam coś o czosnku,mleku, coli - ale ile w tym prawdy? No i jakie proporcje? Tego nie wiem :)
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”