Torf. Czy warto stosować? Jaki? Do czego?

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lila31
Moderator Forum.
Moderator Forum.
Posty: 2643
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Torf. Czy warto stosować? Jaki? Do czego?

Post »

Przeglądając stare czasopisma trafiłam na taki artykuł.
Torf jest produktem powstałym w wyniku obumarcia i całkowitego rozkładu roślinności bagiennej w warunkach nadmiernej wilgotności i słabego dostępu powietrza.
Chemiczne i fizyczne właściwości torfu zależą od roślinności, z jakiej powstał, i stopnia jej rozkładu.
Rola torfu polega przede wszystkim na wprowadzaniu dużej ilości substancji organicznej odpornej na mineralizację, która dodatnio wpływa na procesy fizyczne, chemiczne i biologiczne gleby. Nie rozkłada się w glebie tak szybko, jak np. obornik.
Zastosowany w dużej ilości torf powoduje przekształcenie gleby lekkiej w zwięźlejszą, lepiej zatrzymującą wodę i składniki pokarmowe, natomiast gleby ciężkie stają się pulchniejsze i bardziej przewiewne.
Nawożenie gleby torfem wpływa na polepszenie jej cech fizycznych, lecz nie stanowi bezpośredniego źródła składników pokarmowych dla roślin.
Poza tym torf odznacza się wyjątkową zdolnością chłonięcia wody, poprawiając stosunki wodne w glebie.
Torfy w czystej postaci odznaczają się różną kwasowością, toteż chcąc zastosować je pod rośliny wymagające gleb kwaśnych, musimy sprawdzić, czy jest to torf kwaśny (wysoki), czy też o podwyższonym odczynie, jakim charakteryzują się torf niski lub niektóre gotowe substraty torfowe, przygotowane przez ogrodników.

Co na to teoretycy i praktycy?
basia_styk
500p
500p
Posty: 714
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Czy warto stosować torf?

Post »

lila31 pisze:Przeglądając stare czasopisma trafiłam na taki artykuł.
Torf jest produktem powstałym [...]

Co na to teoretycy i praktycy?
A co mają powiedzieć? to wszystko dość już znane.
Mnie by bardziej interesowało źródło nabycia innych materiałów organicznych - włókna kokosowego albo łupin z kakowca :)

B.
Awatar użytkownika
lila31
Moderator Forum.
Moderator Forum.
Posty: 2643
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Basiu dla Ciebie jako człowieka z branży jest to wszystko wiadome, ale są ludzie, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z ogrodnictwem i mają prawo tego nie wiedzieć.
Ponadto w jednym z postów przeczytałam, że torf pogarsza stosunki wodne, a w tym artykule pisze coś przeciwnego, co jest prawdą?
Jeżeli prawdą jest to, co napisano w artykule, to znaczy, że chcąc poprawić strukturę gleby, należy stosować torf. Oczywiście w zależności od sadzonych roślin, kwaśny lub odkwaszony.
basia_styk
500p
500p
Posty: 714
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

lila31 pisze:Basiu dla Ciebie jako człowieka z branży jest to wszystko wiadome, ale są ludzie, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z ogrodnictwem i mają prawo tego nie wiedzieć.
Nie jestem z branży.
lila31 pisze:
Ponadto w jednym z postów przeczytałam, że torf pogarsza stosunki wodne, a w tym artykule pisze coś przeciwnego, co jest prawdą?
Zależy od gleby. Jeśli przedobrzysz z ilością dodawanego torfu albo dodasz go np. do ziemi z natury piaszczystej, to będzie sytuacja podobna jak z rośliną doniczkową uprawianą w samym torfie. Póki się ją delikatnie i regularnie nawadnia, to rośnie świetnie. Jeśli wywuszysz, to torfu nie da się łatwo nawet zwilżyć i roślina umiera. Ostatnio czytałam o doświadczeniach szkółkarza, który uprawiał w torfie rośliny skalne. Do czasu klikudniowych upałów.
lila31 pisze:
Jeżeli prawdą jest to, co napisano w artykule, to znaczy, że chcąc poprawić strukturę gleby, należy stosować torf. Oczywiście w zależności od sadzonych roślin, kwaśny lub odkwaszony.
W zależności od typu gleby. Dodanie torfu ma sens, jeśli gleba jest gliniasta - wtedy się ją rozluźnia.

B.
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Lilu kij ma jak zwykle 2 końce.

Torf bardzo absporbuje wodę i to jego zaleta, która w skrajnych warunkach będzie jego wadą. Bo jeśli jest bardzo sucho to ściągnie każdą kropelkę skąd się tylko da. A że wiąże wodę bardzo mocno, to jest ona słabo dostępna dla roślin. Dlatego by chronić rośliny trzeba podlewać dość mocno.

Niemniej takie sytuacje to skrajność. Ale w czasie prawdziwej suszy trzeba o tym pamiętać.

Stosujemy go bo ma jednak więcej zalet niż wad.
Awatar użytkownika
lila31
Moderator Forum.
Moderator Forum.
Posty: 2643
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Dziękuję Basiu.
Wniosek stąd, że jeśli mam gliniastą glebę, która jak wiadomo jest bardzo ciężka w uprawie, mogę dodawać nawet duże ilości torfu, aby było łatwiej ją obrabiać. Wody do podlewania mam pod dostatkiem.
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3729
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Post »

lila31 pisze:Dziękuję Basiu.
Wniosek stąd, że jeśli mam gliniastą glebę, która jak wiadomo jest bardzo ciężka w uprawie, mogę dodawać nawet duże ilości torfu, aby było łatwiej ją obrabiać. Wody do podlewania mam pod dostatkiem.
Owszem możesz ,ale zawsze wymieszać składniki. Zasada jest taka - nigdy nie stosować samego torfu.
Moim zdaniem sam torf nie jest idealny do rozluźnienia ziemi gliniastej ponieważ obydwa składniki dość trudno jest przemieszać . Proponuję zawsze dodać trochę piasku.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
basia_styk
500p
500p
Posty: 714
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

aniawoj pisze:
lila31 pisze:Dziękuję Basiu.
Wniosek stąd, że jeśli mam gliniastą glebę, która jak wiadomo jest bardzo ciężka w uprawie, mogę dodawać nawet duże ilości torfu, aby było łatwiej ją obrabiać. Wody do podlewania mam pod dostatkiem.
Owszem możesz ,ale zawsze wymieszać składniki. Zasada jest taka - nigdy nie stosować samego torfu.
Moim zdaniem sam torf nie jest idealny do rozluźnia ziemi iglastej ponieważ obydwa składniki dość trudno jest przemieszać . Proponuję zawsze dodać trochę piasku.
A ja proponuję jeszcze kompost. To jest czyste złoto, nie można przedobrzyć.

B.
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3729
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Post »

A i oczywiście :D dla dożywienia najlepszy. Ja miałam na myśli tylko rozluźnienie gliny.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
basia_styk
500p
500p
Posty: 714
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

aniawoj pisze:A i oczywiście :D dla dożywienia najlepszy. Ja miałam na myśli tylko rozluźnienie gliny.
Jeśli można sobie pozwolić na zostawienie kawałka odłogiem na przynajmniej jeden sezon, to jeszcze można próbować dodać do gliny np. pocięte drobno łęty, liście, trociny - szczególnie trociny są niezłe. Tylko to musi jednak przegnić. No i lepiej takie sztuczki udają się w lata wilgotne :)

B.
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

basia_styk pisze: ...Jeśli można sobie pozwolić na zostawienie kawałka odłogiem na przynajmniej jeden sezon, to jeszcze można próbować dodać do gliny np. pocięte drobno łęty, liście, trociny - szczególnie trociny są niezłe. Tylko to musi jednak przegnić. No i lepiej takie sztuczki udają się w lata wilgotne :)
B.
Basiu, skąd masz takie informacje?

Materiał, który proponujesz do rozluźnienia gliny potrzebuje do rozłożenia znacznie więcej sezonów niż jeden rok. Jeśli natomiast przypadkowo wyschnie to staje się dobrym materiałem budowlanym. Przypomnij sobie izraelitów w niewoli egipskiej (glina z sieczką słomianą). Trociny sosnowe lub świerkowe, najczęściej spotykane, potrzebują do rozłożenia minimum cztery-pięć lat. Wiem to z własnego doświadczenia.
Mietek.
basia_styk
500p
500p
Posty: 714
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

eMZet pisze:
basia_styk pisze: ...Jeśli można sobie pozwolić na zostawienie kawałka odłogiem na przynajmniej jeden sezon, to jeszcze można próbować dodać do gliny np. pocięte drobno łęty, liście, trociny - szczególnie trociny są niezłe. Tylko to musi jednak przegnić. No i lepiej takie sztuczki udają się w lata wilgotne :)
B.
Basiu, skąd masz takie informacje?

Materiał, który proponujesz do rozluźnienia gliny potrzebuje do rozłożenia znacznie więcej sezonów niż jeden rok. Jeśli natomiast przypadkowo wyschnie to staje się dobrym materiałem budowlanym. Przypomnij sobie izraelitów w niewoli egipskiej (glina z sieczką słomianą). Trociny sosnowe lub świerkowe, najczęściej spotykane, potrzebują do rozłożenia minimum cztery-pięć lat. Wiem to z własnego doświadczenia.
Dawałam u siebie trociny. Fakt, że niewiele i fakt, że nie mam gliny fajkowej. Po roku jeszcze były widoczne.
Po dwóch latach nie. No i dałam trochę "przyspieszacza", żeby się rozkładały szybciej.

B.
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Otrzymałem wczoraj w prezencie od córki książkę "Ogród Pełen Kwiatów", napisał ją Jerry Baker, "America`s Master Gardener". Przed chwilą zacząłem ją przeglądać. Znalazłem na dyskutowany temat taki urywek: "Drobnoziarniste substancje, jak mech torfowiec, krowi obornik i przesiany kompost, nasiąkają i zatrzymują wodę tak jak glina, więc stosowanie tych rodzajów materii organicznej może w praktyce glebę mokrą zamienić w jeszcze bardziej mokrą." Dla rozluźnienia ziemi gliniastej zaleca gruboziarnisty piasek oraz siekany materiał organiczny, w warstwie minimum 15 cm grubości.

PS. Trociny i drobne wiórki sosnowe leżą u mnie od trzech lat jako ściółka pod krzewami malin, warstwą grubości około 10 cm. Po rozgarnięciu wyglądają jak świeżo nasypane.
Mietek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”