No cóż składniki mineralne w ziemi to ... też chemia.baxiowa pisze:Podsypujecie swoje maliny chemią a potem to jecie????
Nie ładuję tego dużo, więc bez przesady.
No cóż składniki mineralne w ziemi to ... też chemia.baxiowa pisze:Podsypujecie swoje maliny chemią a potem to jecie????
Ta. A potem do apteki, po magnez! ...baxiowa pisze:nie po to sadziłam żeby je potem podsypywać i to jeść.
Mam podejście podobne do RODBiala, ale oczywiście szacun do wszystkich o odmiennym podejściu. Pewnie nawet masz nieco racji, ale faktycznie trzebaby całkowicie zrezygnować z marketów to wtedy byłoby zdrowiej. Tylko wtedy musiałbym zwolnić się z pracy, by zdrową żywność uprawiaćRODBiala pisze:W nawiązaniu do poprzedniego postu -Oczywiście że należy nawozić nawozami naturalnymi lub sztucznymi w odpowiednich dawkach jestem także za rozsądnym używaniem oprysków na działce i tak żywność z własnego ogrodu ma ułamek chemii którą możemy spożyć w żywności ze sklepu.Zdroworozsądkowo jeżeli uważamy że ta chemia jest bardzo szkodliwa - należało by natychmiast zaprzestać kupowania żywności w marketach i tym sposobem ograniczylibyśmy nasze podtruwanie wielokrotnie bardziej niż rezygnując z nawozów i oprysków na naszych działeczkach...
Absolutne 100% racji.baxiowa pisze:Każdy robi to co uważa za słuszne jeśli mogę uniknąć świństwa to tego unikam.
Jak masz niedobór magnezu to chyba masz kwaśną ziemię. Jeśli chcesz odkwasić to użyj Dolomitu który oprócz wapna zawiera magnez.maryann pisze:Jak ktoś ma. A najlepiej zrobić kompost- jak ktoś ma rośliny to i kompost.
Nie przypadkowo rzuciłem magnez- w moim rejonie obserwuję masowy niedobór tego pierwiastka- jak nie ma go w glebie, to nie ma też w roślinach, więc i w kompoście nie będzie... ani w gnoju. Trzeba skądś go z zewnątrz dostarczyć.