Moja zielona oaza spokoju
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2472
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moja zielona oaza spokoju
Patrycjo, wątek fantastycznie się rozwija. Z wielką radością oglądam Twoje fotografie. A inni zielono zakręceni motywują Cię niesamowicie. Daj znać, jak otrzymasz nasionka, bo Poczta coraz wolniej pracuje...
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Witaj Wioletko
Wiesz że ja tylko żyję ogrodem, takie Ci ze mnie dziwadło
Dam znać na pewno, w poniedziałek powędrują do Ciebie sadzonki, wyślę priorytetem żebyś miała na wtorek
Wiesz że ja tylko żyję ogrodem, takie Ci ze mnie dziwadło
Dam znać na pewno, w poniedziałek powędrują do Ciebie sadzonki, wyślę priorytetem żebyś miała na wtorek
- _LeNa_
- 500p
- Posty: 805
- Od: 24 maja 2012, o 19:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moja zielona oaza spokoju
Patrysiu siędzę tak przy tej kawce i dosłownie śmieję się do monitora Ależ z Ciebie Kombinatorka.. Jak to tak Męża zwodzić.. No, no.. Chciałoby się napisać nieładnie, ale napiszę - tak trzymać
Poza tym bardzo miło czyta się Twoje opowiadanie o ogródeczku, a jeszcze milej ogląda zdjęcia Coś czuję, że będę tu częstym gościem
Poza tym bardzo miło czyta się Twoje opowiadanie o ogródeczku, a jeszcze milej ogląda zdjęcia Coś czuję, że będę tu częstym gościem
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Madziu witaj, wiesz jakby rzec- Trzeba umieć sobie radzić z płcią przeciwną
A moja połowa tylko docenia warzywa bo podobno tylko z nich pożytek ....
Ale cóż trzeba umieć walczyć na swoje sposoby, ja tam się nie przejmuję nim, najwyżej skończę w bloku
Ogólnie nie jest taki zły ale jego zdanie jest takie że zamiast grzebać w tych chwastach to lepiej jechać odpocząć, ale to osoba która się nie zna, to byłoby o nim na tyle. Nie jest taki straszny poza tym
Zapraszam oczywiście częściej
A moja połowa tylko docenia warzywa bo podobno tylko z nich pożytek ....
Ale cóż trzeba umieć walczyć na swoje sposoby, ja tam się nie przejmuję nim, najwyżej skończę w bloku
Ogólnie nie jest taki zły ale jego zdanie jest takie że zamiast grzebać w tych chwastach to lepiej jechać odpocząć, ale to osoba która się nie zna, to byłoby o nim na tyle. Nie jest taki straszny poza tym
Zapraszam oczywiście częściej
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moja zielona oaza spokoju
Witaj moja imienniczko ,melduje sie u Ciebie
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 9 sty 2012, o 00:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętochłowice
Re: Moja zielona oaza spokoju
Witaj Patrycjo. Jestem w szoku z powodu Twojej operatywności. Dopiero wczoraj pisałaś, że chcesz założyć wątek, a dziś już jestem na 3 stronie. Gratuluję i cieszę się, że zaprezentujesz nam rozwój swojej oazy spokoju. Chętnie podzielę się z Tobą moimi nadwyżkami. Z przyjemnością będę do Ciebie zaglądać na miarę moich możliwości czasowych.
Życzę w sercu i w ogrodzie.
Pozdrawiam...
Życzę w sercu i w ogrodzie.
Pozdrawiam...
Magda
- kajko278
- 500p
- Posty: 526
- Od: 20 sty 2013, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: POMORSKIE-KASZUBY
Re: Moja zielona oaza spokoju
Pati Ty masz pewnie męża na co dzień,możesz go tam pod włos brać codziennie. On takiego szoku nie przezywa jak mój jak przyjeżdża z delegacji, a tu coraz więcej wielodoniczek na parapetach. Parapet mam już przedłużony o 1metr, jak on to zobaczy to padnie prosto w drzwiach i nie będę już musiała niczego tłumaczyć
Moja działka na Kaszubach
KARINA:-)
KARINA:-)
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Moja zielona oaza spokoju
Witaj Patrycjo wśród zioelonozakręconych
Śliczne masz róże
Dzisiejsze odwiedziny w ogrodzie fajne
OO tulipan ma już pąka i żonkile również
Śliczne masz róże
Dzisiejsze odwiedziny w ogrodzie fajne
OO tulipan ma już pąka i żonkile również
Pauli "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Patusia 336 witam Cię w moich skromnych progach
Zapraszam częściej do mnie
-- 22 mar 2014, o 08:32 --
Madziu 55 witam Ciebie bardzo serdecznie Tak wąteczek powstał, nie ma w nim żadnych kokosów ale cieszę się z tego co mam Nadwyżki mówisz Chętnie przygarnę wszystko co zaproponujesz mam też troszkę swoich roślinek to również się podzielę. Nie wiedziałam że spotkam tutaj tylu przyjaznych ludzi, szczerych i w ogóle
Coś czuję ze odbuduję się przy Was psychicznie
Zapraszam częściej do mnie
-- 22 mar 2014, o 08:32 --
Madziu 55 witam Ciebie bardzo serdecznie Tak wąteczek powstał, nie ma w nim żadnych kokosów ale cieszę się z tego co mam Nadwyżki mówisz Chętnie przygarnę wszystko co zaproponujesz mam też troszkę swoich roślinek to również się podzielę. Nie wiedziałam że spotkam tutaj tylu przyjaznych ludzi, szczerych i w ogóle
Coś czuję ze odbuduję się przy Was psychicznie
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Karinko tak męża mam na co dzień ale co z tego skoro widujemy się dziennie około 1,5 godz, on od 6 do 14 pracuje a ja od 14 do 22. jedyny czas jaki sobie poświęcamy to godz 4-5 rano i potem jak wrócę ja z pracy czyli ok 22 .30 do 23 i idziemy spać żeby wstać znowu rano. Przyznaj że nie ciekawe
-- 22 mar 2014, o 08:40 --
Pauli
Róże.... hmm jedna z nich jest u mnie ostatni sezon jeżeli nie zakwitnie to niestety się z nią pożegnam, nie mam do niej już cierpliwości, w tamtym roku poszła w badylki a nie w kwiat, pozostałe zostają oczywiście
Zobaczymy jak będzie w tym sezonie, najwyżej ktoś inny się nią zaopiekuje
-- 22 mar 2014, o 08:40 --
Pauli
Róże.... hmm jedna z nich jest u mnie ostatni sezon jeżeli nie zakwitnie to niestety się z nią pożegnam, nie mam do niej już cierpliwości, w tamtym roku poszła w badylki a nie w kwiat, pozostałe zostają oczywiście
Zobaczymy jak będzie w tym sezonie, najwyżej ktoś inny się nią zaopiekuje
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moja zielona oaza spokoju
Kochana odnosnie meza to Ci powiem , ja jestem na wychowawczym bo mamy 1,5 roczna coreczke. Moj maz pracuje od 7 do 15 wpada na obiad i jedzie na prywatke i wraca kolo 21 ,a jak nie ma prywatki to ma w pracy dyzur telefoniczny ze zadzwonia i jedzie bo moj to elektryk. Tez meza nie mam, wiec nie jestes sama .
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Patusia w takim razie lżej mi się zrobiło My te z mamy synka troszkę większego 5 latka Kawał łobuza kochanego u nas troszkę sytuacja inna, niby mieszkamy razem ale tak naprawdę to tak jak i Was
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moja zielona oaza spokoju
Spokojnie damy radę , silne kobitki jesteśmy