Moja zielona oaza spokoju
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Moja zielona oaza spokoju
Witam wszystkich serdecznie w moim wątku ogrodowym. Mieszkam w malutkiej miejscowości w woj. wielkopolskim od pięciu lat. Zawsze marzyłam o własnym ogrodzie nawet maleńkim, piesku itd... Dotąd wychowywałam się w bloku, miałam dostęp do maleńkiej działeczki która była moim wypoczynkiem. Tam stawiałam pierwsze kroki ogrodnicze u progu dziadków. Kiedy urodziłam synka przeprowadziłam się w strony mojego M.... I tutaj to dopiero się rozwijam
Przede mną rosła tutaj tylko trawka, nie było żadnych warzywek, po prostu nikt nie bawił się tu w ogrody. Wykarczowałam większość trawy - nie było to łatwe, na początku po odrobinie, tak żeby nie było widać zbytnio, utykałam pojedyncze kwiaty w kątach... Czekałam na reakcję M, nie powiem że mu się podobało, jak on to mówił niszczenie trawnika ale co tam... Na całość poszłam gdy już byłam odważniejsza, 3 lata temu zrobiłam warzywniaczek i oczywiście kwiatki powiększyły swój obszar. Nie jest to jakiś pięknie urządzony ogród, ja po prostu odpoczywam pracując w nim. Czasami zastanawiam się czy oby przypadkiem nie jestem uzależniona od kwiatów - chyba jednak jestem. Teraz z wiosną nakręcam się znowu. Jestem na etapie kupowania wszystkiego co mi się spodoba. A potem przesadzam, przesadzam i przesadzam.......
Zapraszam do odwiedzin, postaram się z czasem dodawać zdjęcia i opowiadać o nim, ale jestem uzależniona czasowo niestety, praca, dom i obowiązki codzienne. Ci którzy mnie znają lepiej wiedzą o czym mówię.
Przede mną rosła tutaj tylko trawka, nie było żadnych warzywek, po prostu nikt nie bawił się tu w ogrody. Wykarczowałam większość trawy - nie było to łatwe, na początku po odrobinie, tak żeby nie było widać zbytnio, utykałam pojedyncze kwiaty w kątach... Czekałam na reakcję M, nie powiem że mu się podobało, jak on to mówił niszczenie trawnika ale co tam... Na całość poszłam gdy już byłam odważniejsza, 3 lata temu zrobiłam warzywniaczek i oczywiście kwiatki powiększyły swój obszar. Nie jest to jakiś pięknie urządzony ogród, ja po prostu odpoczywam pracując w nim. Czasami zastanawiam się czy oby przypadkiem nie jestem uzależniona od kwiatów - chyba jednak jestem. Teraz z wiosną nakręcam się znowu. Jestem na etapie kupowania wszystkiego co mi się spodoba. A potem przesadzam, przesadzam i przesadzam.......
Zapraszam do odwiedzin, postaram się z czasem dodawać zdjęcia i opowiadać o nim, ale jestem uzależniona czasowo niestety, praca, dom i obowiązki codzienne. Ci którzy mnie znają lepiej wiedzą o czym mówię.
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Razem z powstawaniem mojego ogrodu przybyły do nas też zwierzęta, nie mamy jakiś wielkich hektarów, bo zaledwie 80 arów z podwórkiem, z czego połowa czyli ok 40 arów zajmuje pole uprawne na którym siejemy kukurydzę dla naszego drobiu. Ale oczywiście w tamtym roku wydzieliłam sobie też tam warzywnik, spokojnie 1/4 zabrałam z tego pola i uprawiałam warzywa marchew, pietruszkę, buraki, kapustę, reszta czyli pomidory, papryka, ogórki rosły sobie w ogródku przy domu, łatwiej mi jest podlać na miejscu niż taszczyć wodę w pole. Staram się mieć troszkę wszystkiego, mam troszkę ziół, truskawek, malinek, porzeczek, w przyszłości chciałabym jeszcze dosadzić drzewek owocowych, odkładam to z każdym rokiem
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
- kajko278
- 500p
- Posty: 526
- Od: 20 sty 2013, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: POMORSKIE-KASZUBY
Re: Moja zielona oaza spokoju
Jestem pierwsza na otwarciu.Fajnie że zdecydowałaś się na swój wątek Kochana witam Cię serdecznie zielonozakręcona koleżanko. No, zagospodarowanie trawnika w kwiatki idzie Ci całkiem nieźle . Moja pnąca różyczka niestety przemarzła bidulka tej ciepłej zimy,no ale Twoja trzyma formę. Pozdrawiam i wstawiaj fotki z poczynań
Moja działka na Kaszubach
KARINA:-)
KARINA:-)
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Witam Cię Karinko i gratuluję podium
Tak różyczka się trzyma tylko pytanie czy zakwitnie
Powiem szczerze że nie lubię trawnika i mam jeszcze wiele miejsc gdzie chce wykarczować, no ale to muszę troszkę przeczekać eMa
Bidula zawału mi dostanie, jeszcze wiele pracy ,mnie czeka w moim ogrodzie ale najważniejsza jest satysfakcja i uśmiech który mi przynosi
Tak różyczka się trzyma tylko pytanie czy zakwitnie
Powiem szczerze że nie lubię trawnika i mam jeszcze wiele miejsc gdzie chce wykarczować, no ale to muszę troszkę przeczekać eMa
Bidula zawału mi dostanie, jeszcze wiele pracy ,mnie czeka w moim ogrodzie ale najważniejsza jest satysfakcja i uśmiech który mi przynosi
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
- kajko278
- 500p
- Posty: 526
- Od: 20 sty 2013, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: POMORSKIE-KASZUBY
Re: Moja zielona oaza spokoju
Musisz eMa pod włos wziąć i przedstawić mu takie argumenty,że oszczędza kosiarkę na koszeniu trawy a przy tym i czas swój cenny i może zająć się innymi rzeczami w tym czasie
Moja działka na Kaszubach
KARINA:-)
KARINA:-)
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Kochana już nie takich sztuczek próbowałam, coś jeszcze pomyślę, mam czas musi trochę ochłonąć bo tak to mnie z domu wygna i zostanę bez ogrodu
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Moja zielona oaza spokoju
Moja znajoma ostatnio opowiadała jak ona podchodzi eMa. Spodobały się jej krzesła w sklepie, wiec niby praypadkiem pokazała je eMowi. Cały czas zauwazała niechcacy - fajny kolor, fajne drewno, fajne wykończenie, a jak fajnie się sedzi na nich....
Wrócili do domu i dnia nastepnego mówi do eMa "Jaka ja byłam głupia, miałes kochanie racje, aj przeze mnie kszty ponosimy, bo trzeba bedzie 2 razy jechać." Chłopisko nie wie o co chodzi a ona swoje "Miales racje, te krzesła, fajne, wygodne, dobrze wykończone, kolro idealny do naszej jadalni, a te tu, tak kochanie miałes racje stare, brzydkie, niewygodne. ze ja Cie nie posłuchałam od razu, teraz musimy drugi raz jechac, żeby kupić. CXhyba że telefonicznie da sie zamówic. Myslisz kochanie, ze sie da?" ..... wiecie, że kupiła nowe drewniane i drogie krzesła...
Wrócili do domu i dnia nastepnego mówi do eMa "Jaka ja byłam głupia, miałes kochanie racje, aj przeze mnie kszty ponosimy, bo trzeba bedzie 2 razy jechać." Chłopisko nie wie o co chodzi a ona swoje "Miales racje, te krzesła, fajne, wygodne, dobrze wykończone, kolro idealny do naszej jadalni, a te tu, tak kochanie miałes racje stare, brzydkie, niewygodne. ze ja Cie nie posłuchałam od razu, teraz musimy drugi raz jechac, żeby kupić. CXhyba że telefonicznie da sie zamówic. Myslisz kochanie, ze sie da?" ..... wiecie, że kupiła nowe drewniane i drogie krzesła...
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Ania dobre to jest , nawet Ci powiem że to stosuję u siebie, bo nawijam cały czas o czymś a on nie słucha tylko swoje ... A na następny dzień jak coś mi powie że zrobiłam to czy tamto to mu mówię że przecież rozmawialiśmy i się zgodził.
A jeszcze jeden sposób to taki że mu wmawiam że coś mi pozwolił zrobić ale zapomniał bo przecież on słabą pamięć ma a to akurat prawda
-- 20 mar 2014, o 10:23 --
Teraz jestem na etapie zakupów kwiatów przez neta, tak zliczając ten miesiąc to poszło już 300 zł, a jeszcze nie koniec, no i zaczynają spływać pudla z roślinkami, żeby nie było to mówię ze to zioła, no bo przecież zioła lubi, nawet ostatnio dostałam jakieś kwiaty i wyciągałam z kartonu akurat jak przyszedł do domu, no to była bajeczka na poczekaniu że dziurawiec i oregano mi przysłali hehe a tam irysy i coś jeszcze
A jeszcze jeden sposób to taki że mu wmawiam że coś mi pozwolił zrobić ale zapomniał bo przecież on słabą pamięć ma a to akurat prawda
-- 20 mar 2014, o 10:23 --
Teraz jestem na etapie zakupów kwiatów przez neta, tak zliczając ten miesiąc to poszło już 300 zł, a jeszcze nie koniec, no i zaczynają spływać pudla z roślinkami, żeby nie było to mówię ze to zioła, no bo przecież zioła lubi, nawet ostatnio dostałam jakieś kwiaty i wyciągałam z kartonu akurat jak przyszedł do domu, no to była bajeczka na poczekaniu że dziurawiec i oregano mi przysłali hehe a tam irysy i coś jeszcze
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2472
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moja zielona oaza spokoju
Tak się cieszę, że się zdecydowałaś. Mieszkasz w pięknym miejscu- spokój, kontakt z przyrodą. Ja muszę gnać za miasto, aby odetchnąć od ludzi, pooddychać świeżym powietrzem... W swojej kamienicy to nawet balkonu nie mam.
Ogródek, warzywnik duży i jest co robić. Na dodatek swoje jajeczka wprost od kury Ekstra.
Będę gościć w Twoim ogrodzie tak często, jak czas mi na to pozwoli. Aż mnie pogonisz
Ogródek, warzywnik duży i jest co robić. Na dodatek swoje jajeczka wprost od kury Ekstra.
Będę gościć w Twoim ogrodzie tak często, jak czas mi na to pozwoli. Aż mnie pogonisz
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Witaj Wioletko moje bramy dla Ciebie zawsze otwarte
Miejsce owszem piękne Zapraszam częściej
Miejsce owszem piękne Zapraszam częściej