Chirurgia drzew - PORADY
- evach
- 50p
- Posty: 85
- Od: 3 wrz 2013, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice/Syski
Re: Jak przywrócić do życia stare drzewa owocowe?
Dziękuję za odpowiedź a czy warto wykonać jakieś zabiegi na wiosnę ?
mój tablet płata mi figle -> przepraszam za błędy ;)
-
- 500p
- Posty: 944
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jak przywrócić do życia stare drzewa owocowe?
Generalnie uważam, że wszelkie zabiegi należy wykonywać po owocowaniu. Co prawda jest cała rzesza ludzi prezentujących odmienne poglądy, ale to już indywidualny wybór każdego człowieka. Jednakże idąc moją drogą to z całą pewnością nie pozbawimy się owoców. A tak na marginesie to dosadzenie dodatkowych drzewek na pewno nie zaszkodzi... Najlepiej o zbliżonym terminie kwitnienia.
- evach
- 50p
- Posty: 85
- Od: 3 wrz 2013, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice/Syski
Re: Jak przywrócić do życia stare drzewa owocowe?
Dosadzac nie planujemy póki co, obok rosną bzy i orzech i jest tam dosc wąsko .
Zobaczymy co w tym roku z tych jablonek będzie przycinane byly w zeszłym roku więc na razie ich nie tykam ;)
Zobaczymy co w tym roku z tych jablonek będzie przycinane byly w zeszłym roku więc na razie ich nie tykam ;)
mój tablet płata mi figle -> przepraszam za błędy ;)
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jak przywrócić do życia stare drzewa owocowe?
Służę powszechnie udostępnionym przeze mnie wzorem:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=73746
Jeśli drzewa są w miarę żywotne to będzie najlepszy sposób. Jeśli natomiast są schorowane sugeruję cięcie odmładzające. Nie mówmy o cięciu formującym, bo to dotyczy drzew młodych. Starsze są już uformowane, a gwałtowna ingerencja w ich pokrój może skończyć się katastrofą...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=73746
Jeśli drzewa są w miarę żywotne to będzie najlepszy sposób. Jeśli natomiast są schorowane sugeruję cięcie odmładzające. Nie mówmy o cięciu formującym, bo to dotyczy drzew młodych. Starsze są już uformowane, a gwałtowna ingerencja w ich pokrój może skończyć się katastrofą...
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Próchnica drzewa
Moi kochani, ja leczyłem takie drzewa. Ranę w całości odkopać, z ziemi dokładnie oczyścić (wodą-ciśnieniowo). Potem usunąć martwą tkankę i zabezpieczyć:1. tkankę przyranną lub obrzeża rany funabenem 2.wnętrze rany impregnatem. Do wygojenia utrzymać oblot powietrza - nie dopuścić do ponownego zasypania rany ziemią.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Stara chora jabłoń, spruchniały pień
Już niedługo obiecuję zamieścić metodykę chirurgii pnia jabłoni. Prace są w toku. Na razie dokonałem redukcji korony i oczyszczenia pnia z próchnicy. W piątek zespalam pień wiązaniami sztywnymi. Mam nadzieję, że pomogę wszystkim zainteresowanym.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Chirurgia pnia drzewa- METODYKA
Niosę pomoc!
Zabiegi skończone. Szara Reneta zabezpieczona. 60-latka była poważnie zagrożona wycięciem z uwagi na groźbę przewrócenia się na budynki. Miąższość pnia w newralgicznym punkcie (na wysokości 1,30m) miała tylko niespełna 20%... Oznacza to tyle, co 80% wypróchnienia. Jabłoń była wręcz tykającą bombą zegarową. Co ciekawe od wysokości dwóch metrów w górę drzewo było całkowicie zdrowe, a co za tym idzie bardzo ciężkie. To duże szczęście, że do tej pory nie runęło.
Po zakończeniu redukcji korony (opisana TUTAJ: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=75184 ) rozpocząłem chirurgię pnia.
Stan pnia przed zabiegami (wierzchnia warstwa ran nie sugerowała tak rozległego wypróchnienia):
ETAP 1:Czyszczenie pnia
Usunięcie próchna było dość pracochłonne. Najnowsze metody chirurgii drzew zalecają usunięcie próchna miękkiego. Nie należy zatem drenować ubytku do zdrowego drewna, a tylko do twardego. Chodzi bowiem o umożliwienie skutecznego wietrzenia pnia bez przerywania barier fenolowych, które drzewo wytwarza dla ochrony przed próchnieniem, a które właśnie znajdują się na pograniczu drewna miękkiego i twardego. Nie zaleca się również żadnej impregnacji ubytku.
ETAP 2: Instalacja wiązań sztywnych
Najnowsze metody chirurgii drzew zabraniają stosowania wszelkich wypełnień pnia. Polecają natomiast wiązania sztywne. Polegają one na łączeniu ścian pnia za pomocą prętów gwintowanych, podkładek i nakrętek.
Trzeba zwrócić uwagę na umocowanie pręta w poziomie (pod skosem nie spełnia swojej roli). Należy zatem dokładnie zaplanować miejsca nawierceń pod wiązanie (każdy dodatkowy nawiert osłabia drzewo). Podkładki i śruby umieszczamy zarówno na zewnątrz pnia, jak i wewnątrz ubytku. Podkładka powinna w całości przylegać do ścianki. Jeśli powierzchnia pnia lub ścianki ubytku jest nierówna - należy ją wygładzić pilarką lub szlifierką. Powstałe rany trzeba zabezpieczyć funabenem lub inną środkiem do tego celu. Po skręceniu wiązań wystające pręty skracamy 2-3 cm nas nakrętką i zabezpieczamy farbą antykorozyjną. Aha, jeszcze jedno: pod podkładką należy wyciąć korę, tak aby tkanka przyranna mogła zarosnąć mocowanie. Zastosowałem 3 wiązania sztywne.
ETAP 3: Instalacja kanału wentylacyjno - odpływowego
Ostatnia czynność polegała na założeniu rury nierdzewnej u podstawy ubytku, czyli tam gdzie kończy się próchno. W przypadku opisywanej Szarej Renety miało to miejsce kilkadziesiąt cm nad ziemią, a niżej pień był pełny. Zastosowana rura pozwala na wentylację pnia oraz odpływ wody, która przedostaje się do wnętrza ubytku. W ten sposób unikamy stworzenia wewnątrz pnia warunków dla rozwoju grzybów rozkładających drewno.
Wnętrze pnia z widocznymi wiązaniami sztywnymi i rurką odprowadzającą:
Pień Szarej Renety po chirurgii:
Zastosowałem również żywe wiązanie dla zwarcia największego ubytku, ale to jest nazwijmy to eksperymentalna sprawa.
Użyte materiały (dla trzech wiązań):
Całość zamknęła się w 100 zł. Myślę, że warto poświęcić ten jeden dzień dla swojego okazu.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
# Jabłoń Szara Reneta '54; Kolonia Dobryszyce
Zabiegi skończone. Szara Reneta zabezpieczona. 60-latka była poważnie zagrożona wycięciem z uwagi na groźbę przewrócenia się na budynki. Miąższość pnia w newralgicznym punkcie (na wysokości 1,30m) miała tylko niespełna 20%... Oznacza to tyle, co 80% wypróchnienia. Jabłoń była wręcz tykającą bombą zegarową. Co ciekawe od wysokości dwóch metrów w górę drzewo było całkowicie zdrowe, a co za tym idzie bardzo ciężkie. To duże szczęście, że do tej pory nie runęło.
Po zakończeniu redukcji korony (opisana TUTAJ: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=75184 ) rozpocząłem chirurgię pnia.
Stan pnia przed zabiegami (wierzchnia warstwa ran nie sugerowała tak rozległego wypróchnienia):
ETAP 1:Czyszczenie pnia
Usunięcie próchna było dość pracochłonne. Najnowsze metody chirurgii drzew zalecają usunięcie próchna miękkiego. Nie należy zatem drenować ubytku do zdrowego drewna, a tylko do twardego. Chodzi bowiem o umożliwienie skutecznego wietrzenia pnia bez przerywania barier fenolowych, które drzewo wytwarza dla ochrony przed próchnieniem, a które właśnie znajdują się na pograniczu drewna miękkiego i twardego. Nie zaleca się również żadnej impregnacji ubytku.
ETAP 2: Instalacja wiązań sztywnych
Najnowsze metody chirurgii drzew zabraniają stosowania wszelkich wypełnień pnia. Polecają natomiast wiązania sztywne. Polegają one na łączeniu ścian pnia za pomocą prętów gwintowanych, podkładek i nakrętek.
Trzeba zwrócić uwagę na umocowanie pręta w poziomie (pod skosem nie spełnia swojej roli). Należy zatem dokładnie zaplanować miejsca nawierceń pod wiązanie (każdy dodatkowy nawiert osłabia drzewo). Podkładki i śruby umieszczamy zarówno na zewnątrz pnia, jak i wewnątrz ubytku. Podkładka powinna w całości przylegać do ścianki. Jeśli powierzchnia pnia lub ścianki ubytku jest nierówna - należy ją wygładzić pilarką lub szlifierką. Powstałe rany trzeba zabezpieczyć funabenem lub inną środkiem do tego celu. Po skręceniu wiązań wystające pręty skracamy 2-3 cm nas nakrętką i zabezpieczamy farbą antykorozyjną. Aha, jeszcze jedno: pod podkładką należy wyciąć korę, tak aby tkanka przyranna mogła zarosnąć mocowanie. Zastosowałem 3 wiązania sztywne.
ETAP 3: Instalacja kanału wentylacyjno - odpływowego
Ostatnia czynność polegała na założeniu rury nierdzewnej u podstawy ubytku, czyli tam gdzie kończy się próchno. W przypadku opisywanej Szarej Renety miało to miejsce kilkadziesiąt cm nad ziemią, a niżej pień był pełny. Zastosowana rura pozwala na wentylację pnia oraz odpływ wody, która przedostaje się do wnętrza ubytku. W ten sposób unikamy stworzenia wewnątrz pnia warunków dla rozwoju grzybów rozkładających drewno.
Wnętrze pnia z widocznymi wiązaniami sztywnymi i rurką odprowadzającą:
Pień Szarej Renety po chirurgii:
Zastosowałem również żywe wiązanie dla zwarcia największego ubytku, ale to jest nazwijmy to eksperymentalna sprawa.
Użyte materiały (dla trzech wiązań):
Całość zamknęła się w 100 zł. Myślę, że warto poświęcić ten jeden dzień dla swojego okazu.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
# Jabłoń Szara Reneta '54; Kolonia Dobryszyce
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Stara chora jabłoń, spruchniały pień
Super relacja, mam nadzieję, że Twoje rozwiązanie się sprawdzi.
Moja jabłoń ma niestety pień spróchniały do podstawy i równie spróchniałe gałęzie, więc raczej nie do uratowania... ale ciągle szkoda mi ją wyciąć....
Moja jabłoń ma niestety pień spróchniały do podstawy i równie spróchniałe gałęzie, więc raczej nie do uratowania... ale ciągle szkoda mi ją wyciąć....
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Stara chora jabłoń, spruchniały pień
Na zdrowotność wskazuje głównie stan ulistnienia. Wypróchniałe drzewa mogą żyć przez wiele lat, jeśli tkanki pod korą są w niezłym stanie. Po oczyszczeniu pnia przyrastające drewno zazwyczaj nie próchnieje i drzewo się regeneruje. Może warto spróbować.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Stara chora jabłoń, spruchniały pień
Ja sama chyba to drzewo dobiłam, bo w ubiegłym roku, jak podobna do mojej, jabłoń u kuzynki wywaliła się na środek podwórka ( wiatru nie było wcale, za to owoców na niej sporo) z takim hukiem, ze mało zawału nie dostałam... to szybciorem obcięłam swojej większość gałęzi - zostały tylko 3 wielkie konary (spróchniałe) i ... pełno wilków które wyrosły do jesieni.
Spróbuje wyciągnąć to próchno z pnia (ciekawe czy sięgnę tak głęboko i z konarów i może uda mi sie namówić M. na to drutowanie... tylko jak podrutować konary ? Coś czuję, że mnie M. pogoni i wróci z piłą...
Spróbuje wyciągnąć to próchno z pnia (ciekawe czy sięgnę tak głęboko i z konarów i może uda mi sie namówić M. na to drutowanie... tylko jak podrutować konary ? Coś czuję, że mnie M. pogoni i wróci z piłą...
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Stara chora jabłoń, spruchniały pień
Nie przejmuj się, może jej czas dobiega już końca. Sama znasz najlepiej to drzewo. Ale próbować warto. Próchno można wybrać na przykład wazówką. Można zrobić też tak jak napisał wcześniej cx, jeśli chodzi o ten otworek odprowadzający. Poza tym jego pomysł z płaskownikami też niezły. Natomiast konary jeśli zredukowane to już tyle nie ważą, może trochę jeszcze potrzyma. Po zdjęciach widzę, że jeśli już się rozłamie to jednak na pierwszym rozgałęzieniu - tam trzeba ją dobrze spiąć.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Chirurgia drzew owocowych
Od dziś temat zbiorczy dla wątków leczenia ran i ubytków oraz ratowania starszych drzew owocowych. ERNRUD
Coś trapi strą Malinówkę
Witam
Proszę o pomoc przy mojej starej Malinówce, na zdjęciach widać jej stan oraz widać co ją gryzie. Czekam na informację jak mogę jej pomóc by sobie rosła jeszcze długie lata. Na zdjęciach widać również, że część gałęzi niestety usycha, na pewno dodatkowo atakuje jąteraz namiotnik jabłoniowy- ale teraz tylko mechaniczne niszczenie larw.
Jeżeli ktoś się dobrze zna i ma niedaleko do Nowej Soli (Lubuskie) to zapraszam ;-D
link do zdjęć http://www.fotosik.pl/u/Zbyszek77/album/1630497
Proszę o pomoc przy mojej starej Malinówce, na zdjęciach widać jej stan oraz widać co ją gryzie. Czekam na informację jak mogę jej pomóc by sobie rosła jeszcze długie lata. Na zdjęciach widać również, że część gałęzi niestety usycha, na pewno dodatkowo atakuje jąteraz namiotnik jabłoniowy- ale teraz tylko mechaniczne niszczenie larw.
Jeżeli ktoś się dobrze zna i ma niedaleko do Nowej Soli (Lubuskie) to zapraszam ;-D
link do zdjęć http://www.fotosik.pl/u/Zbyszek77/album/1630497