Ogród Ignis05 cz5

[Mirabela]

Twoje sikoreczki to leniuszki, jeszcze przylatują na wyżerkę Ta dzisiejsza pogoda przerwała mi ciąg dalszy moich prac ogrodowych , które wczoraj z mężem rozpoczęliśmy. Najstarszą pergolę należało poprawić i wzmocnić , odświeżyć kolor bejcą - melduję , że wykonane (zajęcie M.), a ja przekopać, oczyścić placyk pod tunel i inne warzywa. Melduję, że nie skończyłam, został tylko kawałeczek do oczyszczenia. Mąż przy tej czynności by padł mi przy widłach( kręgosłup). A ja daję radę, dziś bolą tylko mięsiulki. Dobrze się składa, odpocznę i w poniedziałek dalej do pracy. Zaplanowałam przesadzić różę Alchymist pod naprawioną pergolę, rozłożyć jej pędy dla lepszego kwitnienia. Jeszcze nie spieszę się z odsłanianiem róż . Reszta roślinek przycięta i to wszystko. To tyle relacji.

[perdii]

Sikoreczki przyszły umilić Ci widok z okna a przy okazji posilić się U nas wiało tak ze kilka drzew niestety zostało powalone.Mąż jechał do Barczewa i musiał wybrać inna drogę bo strażacy usuwali dwa duże powalone drzewa. Mam nadzieję że jutro już nie będzie takiego wiatru.

[asma]

Bardzo mi sie podoba iglasta przemiana
ciemierniki śliczności ,a sikoreczki odaja radości ogrodowi swoim świergotem,ruchem

[tu.ja]

U mnie też sikorki i mazurki wciąż liczą na dokarmianie i jest ich całe mnóstwo.
Pogoda koszmarna. Dobrze, że znalazłam sobie atrakcje na tę wolna sobotę - pierwszy kiermasz ogrodniczy w tym sezonie
Też nie obcinam liści liliowców jesienią. Sądzę, że tak lepiej zimują.

[JagiS]

Krysiu
Rabata z iglakami - majstersztyk , tak po mojemu, z ostrymi krawędziami.
Że posadzisz róże - nie wątpiłam, przy takiej pogodzie, jaka była w piątek...
Ja posadziłam siedem.
Piękny masz widok na karmnik pełen sikor i dzwońców . Najwyraźniej robaki jeszcze się nie obudziły, skoro okupują karmnik.
Wiesz, nabieram coraz większej ochoty na obejrzenie Twojego ogrodu w realu... .

Serdeczności - Jagoda

[perdii]

Witaj Krysiu w tą "zapłakaną" deszczem i śniegiem niedzielę. Życzę Ci bardzo miłej i słonecznej niedzieli.

[a_nie]

Najwyraźniej robaki jeszcze się nie obudziły, skoro okupują karmnik.

Zastanawiam się czy robaki jeszcze się nie obudziły czy tak dzwońcom i sikorkom lepiej pójść na gotowe. Mój znawca ptaków też uważa, że w marcu jeszcze należy dokarmiać ptaki, bo wtedy ponoć najwięcej ginie. Ale ja myślę, że chodzi o taki marzec jak był w zeszłym roku, a nie taki jak w tym. Byłabym za tym, żeby już ptaszki dokarmiały się wśród roślinek.

[sweety]

I u mnie w karmniku jeszcze się pokazują Dopóki jest jedzenie, to karmnik zostanie. Ale nowego nie będę wsypywać...

[Ignis05]

Witam

W sobotę pogoda pokazała pazury ale już dzisiaj po południu nawet wyszło słońce i ucichł wiatr.
Może jednak zima nie wróci do nas.
Jakiś śnieg wprawdzie leciał przez chwilę, ale deszcz szybko rozmył jego ślady.
Na razie karmię jeszcze ptaszki a one chętnie z tego korzystają. Teraz, kiedy pogoda się popsuła, jakby jeszcze chętniej.

Mirka , też nie oszczędzam się specjalnie i później jestem całą obolała.
Może jednak tej róży nie przesadzaj, jeżeli to już dość wiekowy krzew. Mnie takie przesadzanie źle się skończyło.
Gosiu u nas też wiało, ale nie tak bardzo. W mojej okolicy na szczęście obyło się bez takich problemów.
Asiu starałam się. Dziękuję.
Iza, jesienią poobcinałam większość zeschłych liści ale tak z grubsza. Też wydaje mi się, że tak lepiej zimują.
Ptaki tak zawzięcie okupują karmnik, że wcale im nie przeszkadzało, że kręciłam się w pobliżu , pod warunkiem, że byłam odwrócona tyłem do karmnika.
Jagódko Miło mi to czytać. Pisałam już , że po obejrzeniu zielonych pokoi spłynęło na mnie natchnienie i wzięłam się za robotę u siebie. A że róż miałam do posadzenia tylko trzy, więc zostały mi jeszcze siły na krawędzie rabatki.
Bardzo się cieszę, że nabrałaś ochoty na odwiedziny. Jak zawsze moje zaproszenie jest aktualne. Może podpowiesz mi jakieś nowe rozwiązania ?
Gosiu jakże szczere były Twoje życzenia. Po południu zaświeciło u nas słońce i mogłam wyjść do ogrodu.
Alu Ptaszynki tak się przyzwyczaiły do stołówki, że niemal domagają się jedzonka, kiedy już wszystko znika.
A do tego , chyba muszą mieć teraz siły i chęci na wiosenne zaloty.
Aniu Przy tym karmniku jest taki gwar i furkot skrzydełek, że nie mam serca im nic nie dać.
A jak już jest pusto, to przylatują i stukają w karmnik, jakby się domagały dokładki.
Jak wróci ładna pogoda, to będę już ograniczać im jedzonko, ale tak stopniowo.

Miłego wieczoru

[robaczek_Poznan]

Krysiu, iglaki po strzyżeniu wyglądają super! Przejaśnilo się na tych rabatkach
U mnie też ptaki szaleją przy karmników, nawet dzisiaj w czasie wichury widziałam zmoknięte wróbelki szukające jedzonka
Pozdrawiam serdecznie

[kania]

Widać, że starszym iglakom formowanie dodaje urody . Napracowałaś się Krysiu ale efekt był tego wart!

[justyna_gl]

Piękna ta rabata z podciętymi iglakami, zrobiła się przejrzysta i taka elegancka. No i trawniczek równiutko przy niej przystrzyżony. Pierwsza klasa.

[Ignis05]

Dzisiaj to dopiero jest wichura.
Wróciłam z pracy i od razu awaria prądu. Już myślałam, że nie będzie ciepłego obiadu ani nawet herbatki.
Ale na szczęście po godzinie prąd włączyli.
A tymczasem na ganku zastałam dwie przewrócone duże donice ze świerkami Conica. A dokładnie jedna leżała na ganku, jeszcze cała a druga u jego stóp , już potłuczona. Tym sposobem znowu zabraknie mi symetrii w dekoracji ganku.
A już tyle lat te donice tam stały i wydawało się, że są nie do ruszenia.

Kasiu u mnie ta wichura wcale nie przeszkodziła ptakom w opróżnieniu karmnika z około pół kg ziaren słonecznika.
Mam wrażenie, ze im bardziej wieje, tym szybciej one fruwają.
Kasiu (Kaniu) mnie też tak bardziej się podoba, tym bardziej, że mam nadzieję, będzie to dla ich zdrowia nie tylko urody.
Justynko Miło mi, że Ci się też podoba.

Dziewczyny, dziękuję za wszystkie miłe opinie. Takie słowa zachęcają do dalszych prac nad porządkowaniem ogrodu. Gdyby tylko tak nie wiało.....
Miłego wieczoru

[kania]

Oj, tak Krysiu, dziś to dosłownie wszystko fruwa w powietrzu. Szkoda, że stłukła Ci się donica na ganku .

[justyna_gl]

Szkoda donic. Dlatego ja mam plastikowe. Może nie są tak dekoracyjne ale cena ich jest mniejsza i przewrócenie nie wróży strat dużych.