
Wiejskie podwórko aguskac 2013
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Słonko grzeje, trzeba by się do ogrodu ruszyć... Chyba pójdę dosiać te rzodkiewki, może cebulkę posadzę... Ta to raczej nie zmarznie, szczególnie w szklarni.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Agusiu u Ciebie słonko grzeje a u mnie szaro i zimno..... nawet nosa nie chce się wystawić na zewnątrz
Piękne zdjęcia z wyjazdu.....
Piękne zdjęcia z wyjazdu.....
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Słonko było cały dzień, a teraz niebo jak żyletka, znów będzie mróz. Nadal paskudny wiatr, ale w szklarni pracowało się super.
Rzodkiewka posiana i cebulki już kiełkujące na podwórku przesadziłam do szklarni, by miały cieplej.
Znów wycięłam trochę jabłoniowych wilków, ale z wysięgnika, więc szybko boli ręka i kark od zadzierania głowy. Powycinałam także sporo różnych patyczaków- hosty, irysy, marcinki...
Rzodkiewka posiana i cebulki już kiełkujące na podwórku przesadziłam do szklarni, by miały cieplej.
Znów wycięłam trochę jabłoniowych wilków, ale z wysięgnika, więc szybko boli ręka i kark od zadzierania głowy. Powycinałam także sporo różnych patyczaków- hosty, irysy, marcinki...
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Kochani - luty to idealna pora na sadzenie truskawek prawda??
Pierwszą turę posadziłam a sierpniu po fasoli, potem dosadziłam w grudniu, przyjęły się jak jeden mąż, to czemu w lutym miałoby być gorzej
Pierwszą turę posadziłam a sierpniu po fasoli, potem dosadziłam w grudniu, przyjęły się jak jeden mąż, to czemu w lutym miałoby być gorzej
-
Monika79
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 956
- Od: 16 kwie 2012, o 16:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Kochana zabieram sie za te sztorby jak sójka za morze
Kupiłam topsin ,wióry i będę sie zabierać do pracy.
Kupiłam topsin ,wióry i będę sie zabierać do pracy.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Skoro już je wybebeszyłaś spod ziemi i namoczyłaś to teraz nie masz wyboru, pokalecz na dole, wetknij w trociny i z głowy
Moje już stoją parę dni. Pamiętam, że niektóre to i po 2 tygodniach korzonki miały.
Teraz już mnie korcą siewy pomidorów
jak tu wytrzymać?
Teraz już mnie korcą siewy pomidorów
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Poniewaz tegoroczny luty,jest jak koniec marca,poczatek kwietnia....dlatego.....aguskac pisze:Kochani - luty to idealna pora na sadzenie truskawek prawda??![]()
Pierwszą turę posadziłam a sierpniu po fasoli, potem dosadziłam w grudniu, przyjęły się jak jeden mąż, to czemu w lutym miałoby być gorzej
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Wiesz..... w tamtym roku pod koniec marca i na początku kwietnia miałam ziemię zmarzniętą na kość i kupę śniegu, który szuflą wrzucałam do szklarni - takie podlewanie
W początku kwietnia nie dało się nawet groszku posiać, musiałam odgarnąć śnieg z grządki na której chciałam siać, by szybciej rozmarzała
Teraz ziemia mięciutka i pulchna, więc to jakby połowa kwietnia co najmniej
W początku kwietnia nie dało się nawet groszku posiać, musiałam odgarnąć śnieg z grządki na której chciałam siać, by szybciej rozmarzała
Teraz ziemia mięciutka i pulchna, więc to jakby połowa kwietnia co najmniej
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Super wspomnienia z wycieczki!
To Ty, przy drzewie?
Pracujesz jak mróweczka... ja wczoraj miałam dzień przerwy od pracy w ogrodzie, ale dziś znowu coś zamierzam zrobić...
Z sianiem pomidorów, według Twoich wskazówek, jeszcze się wstrzymuję, ale muszę zrobić wcześniej zaopatrzenie w ziemię i mini-szklarenkę.
Dobrego dnia!
To Ty, przy drzewie?
Pracujesz jak mróweczka... ja wczoraj miałam dzień przerwy od pracy w ogrodzie, ale dziś znowu coś zamierzam zrobić...
Z sianiem pomidorów, według Twoich wskazówek, jeszcze się wstrzymuję, ale muszę zrobić wcześniej zaopatrzenie w ziemię i mini-szklarenkę.
Dobrego dnia!
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Chciałabym chciała.... ale niestety... to moja córcia - 4 lata starsza od Twojej
Raz miałam mini - szklarenkę i nie byłam z niej zadowolona, teraz sieję do pojemniczków po pomidorkach koktajlowych albo czymkolwiek
i nakrywam folią póki nie wykiełkują. Raz dziennie wietrzę z godzinkę 2 i wystarczy.
Sypię tylko pół pudełka ziemi i jak porządnie wykiełkują to ziemi dosypuję by nie były za długie.
Raz miałam mini - szklarenkę i nie byłam z niej zadowolona, teraz sieję do pojemniczków po pomidorkach koktajlowych albo czymkolwiek
Sypię tylko pół pudełka ziemi i jak porządnie wykiełkują to ziemi dosypuję by nie były za długie.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Dziś mimo paskudnej pogody wybrałam się na kije. Było tak ciekawie, że zapomniałam o brzydkiej pogodzie
Wybrałam piękną okolicę w sąsiedniej wsi i tam właśnie chodziłam po uprzednim nabyciu pączków w mieście
Spacer wielce udany - najpierw odkryłam, że samotny rozwalający się domek nad jeziorem w cudnej dolince pod lasem gdzie uwielbialiśmy chodzić na spacery - mało, że został kupiony
Już wyremontowany, a właściwie odbudowany - coś pięknego z niego zrobili!! Stałam zauroczona i gapiłam się przez płot - bo już ogrodzone i monitoring
A my przez to zdziczałe podwórko chodziliśmy jeszcze latem na spacery do bukowego lasu. Teraz się nie da
Zamurowało mnie, że można tak szybko odbudować dom i zabudowania gospodarcze.
Podczas dalszej wędrówki przez pole (jakoś do buków musiałam przecież dojść
) widziałam kilka stadek saren, lecące żurawie i łabędzie. Wchodząc znów do wsi, teraz od innej strony patrzyłam na nowo powstające domy, lubię obserwować jak szybko następują zmiany.
Przy jednym z domów powstała ogromna farma hodowlana. Duże poletka z oczkami wodnymi - pewnie jako wodopoje.
Kiedyś widziałam zwierzęta z dala, z drogi i myślałam, że to sarny, ale nie - to jakieś zwierzęta kopytne u nas w naturze nie występujące. Śmiesznie zadzierały ogonki przyglądając mi się uważnie i potem tak komicznie podskakiwały do góry - jakby odbijając się z 4 nóg na raz.... muszę wybadać co to za zwierzaki. Ze 30szt tam było jak nic, część bardzo daleko, więc nie dało się policzyć.
Wybrałam piękną okolicę w sąsiedniej wsi i tam właśnie chodziłam po uprzednim nabyciu pączków w mieście
Spacer wielce udany - najpierw odkryłam, że samotny rozwalający się domek nad jeziorem w cudnej dolince pod lasem gdzie uwielbialiśmy chodzić na spacery - mało, że został kupiony
A my przez to zdziczałe podwórko chodziliśmy jeszcze latem na spacery do bukowego lasu. Teraz się nie da
Podczas dalszej wędrówki przez pole (jakoś do buków musiałam przecież dojść
Przy jednym z domów powstała ogromna farma hodowlana. Duże poletka z oczkami wodnymi - pewnie jako wodopoje.
Kiedyś widziałam zwierzęta z dala, z drogi i myślałam, że to sarny, ale nie - to jakieś zwierzęta kopytne u nas w naturze nie występujące. Śmiesznie zadzierały ogonki przyglądając mi się uważnie i potem tak komicznie podskakiwały do góry - jakby odbijając się z 4 nóg na raz.... muszę wybadać co to za zwierzaki. Ze 30szt tam było jak nic, część bardzo daleko, więc nie dało się policzyć.
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Aguśka, no niestety - nasze córki piękne i młode, a my tylko piękne 
Moja droga, piękne widoki miałaś na spacerze z kijami... zachowanie i aktywność zwierząt świadczą, że od wiosny nie ma już odwrotu... U mnie co prawda zdarzają się nocne przymrozki, ale takie dla roślin groźne już nie są. Mam wielki apetyt na fantastyczny sezon ogrodowy w tym roku!
Domy rzeczywiście rosną w niesamowitym tempie, zwłaszcza jeśli pogoda pozwala na działanie późną jesienią, czy wczesną - jak teraz wiosną... wokół nas też sporo posesji się wykańcza.
Póki co, dzień mglisty, więc nie wiem, czy w ogrodzie coś porobię. Mam dziś za to spotkanie na kawie z jedną z miłych forumek
Miłego dnia!
PS. Pojemniczki mam, więc wysieję Twoim sposobem
Moja droga, piękne widoki miałaś na spacerze z kijami... zachowanie i aktywność zwierząt świadczą, że od wiosny nie ma już odwrotu... U mnie co prawda zdarzają się nocne przymrozki, ale takie dla roślin groźne już nie są. Mam wielki apetyt na fantastyczny sezon ogrodowy w tym roku!
Domy rzeczywiście rosną w niesamowitym tempie, zwłaszcza jeśli pogoda pozwala na działanie późną jesienią, czy wczesną - jak teraz wiosną... wokół nas też sporo posesji się wykańcza.
Póki co, dzień mglisty, więc nie wiem, czy w ogrodzie coś porobię. Mam dziś za to spotkanie na kawie z jedną z miłych forumek
Miłego dnia!
PS. Pojemniczki mam, więc wysieję Twoim sposobem
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Planuję dziś koniecznie zabrać M-ka lub sąsiadkę na spacer tą samą traską, może w odwrotnym kierunku
Zobaczymy kto mi się da namówić.
U nas też poranek bardzo mglisty, ale prognozy przewidują potem słoneczko
Przymrozki to mamy codziennie, też liczę na to, że większy mróz już tu nie trafi. Potem jeszcze tylko drżenie przed majowymi ochłodzeniami. Dwa lata pod rząd nie mroziło u nas w maju, a to jakiś ewenement, dlatego się boję, że w tym roku się nie uda.
Większość roślin jest odpornych, ale winorośl i kwitnące drzewa owocowe nie.
Spotkania zazdroszczę, ja dziś zabieram M-ka wieczorem do knajpki i uczcimy sobie jego imieniny. Strasznie dawno nigdzie nie wychodziliśmy (w cywilizowany świat
)
Też już grzebię w nasionkach i ciągle przekładam co najpierw, co potem...
U nas też poranek bardzo mglisty, ale prognozy przewidują potem słoneczko
Przymrozki to mamy codziennie, też liczę na to, że większy mróz już tu nie trafi. Potem jeszcze tylko drżenie przed majowymi ochłodzeniami. Dwa lata pod rząd nie mroziło u nas w maju, a to jakiś ewenement, dlatego się boję, że w tym roku się nie uda.
Większość roślin jest odpornych, ale winorośl i kwitnące drzewa owocowe nie.
Spotkania zazdroszczę, ja dziś zabieram M-ka wieczorem do knajpki i uczcimy sobie jego imieniny. Strasznie dawno nigdzie nie wychodziliśmy (w cywilizowany świat
Też już grzebię w nasionkach i ciągle przekładam co najpierw, co potem...





