Dorotko tetrastigma dostała dziś kolejna większą donicę i na razie prowizorka do wspinania - sznurek podwiązany do haczyka w suficie i dalej do karnisza. Rośnie oszałamiająco.
Teresko ja za bardzo się tam nie rozglądałam, bo bałam się, że stracę silną wolę. Zresztą ceny skutecznie odstraszały. Te dzbaneczniki kosztowały jedyne 69,99, a te olbrzymy to widać nawet cenę 699 zł.
Czyli ceny dla kosmitów chyba.
Na kwietniku z kaudeksem to nolina, wyhodowana od maleńkiej jak paznokieć bulwki. W zeszłym roku jakimś cudem straciła czubek pióropusza, ale szkoda mi było jej wyrzucić to tak sobie wisiała pod sufitem. Teraz sprawdzam, a ona nie dość, że odbudowuje czubek, to dodatkowo jeszcze z samego kaudeksu wyrasta kilka pióropuszy. Jak podrosną wstawię fotkę.
Nusiu mam nadzieję, że będzie co podziwiać. 2 już na dniach rozwiną pąki. Jeden wygląda na ciekawy kolor.
.Muszę zrzucić parę kilo a że jestem nałogową słodyczomaniaczką to w Tłusty Czwartek może być ciężko.
jaki wybór roślinek- ale słuszna uwaga- ceny jak z kosmosu... 
gratuluje nowego nabytku... cytrynki 
mirt- cudny zwłaszcza, ze masz go od takiego małego nasionka 
ale nie dziwota, że tak zasuwają roślinki z rośnięciem i kwitnieniami- w takich rękach 
.
.Nie wiem kiedy je pikować,bo dość sporo ich w 1 doniczce.A to drugie wyszły tylko 2 
.I pewnie więcej nie wyjdzie,bo jak pisałam za mocno przesuszyłam(gdy moczyłam 
).
